Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 02 Paź 2007 Posty: 920 Skąd: mil atc
Wysłany: Wto 21 Sty, 2014
Akurat kleny jest w temacie. Ale jak się okazuje nie tak bardzo. Albo nie ma jednomyslnosci w decyzyjnych głowach. Albo jak się okazuje jest tylko jedna decyzyjna glowa.Albo tacy jak kleny też powinni mieć coś do powiedzenia.
Zatem trzeba opracować kilkanaście programów szkolenia i egzaminowania do MATCL na lotniska wojskowe, zatwierdzić je przez właściwą do tego władzę, a także opracować i wgrać na SIM te lotniska i heja. Albo egzaminować na lotniskach, na stanowiskach operacyjnych, tak jak to ma miejsce do ATCL.
Faktycznie,...... Wasza rozmowa ma wiele wspólnego z Instrukcją Ruchu Lotniczego, brak słów, widzę że normalni to tutaj nie zaglądają, wiec ja też kończę z Wami przygodę, nie mam zamiaru polemizować z Kimś kto nie odróżnia potrzeby opracowania Spójnego dokumentu o nazwie "Instrukaca Ruchu Lotniczego", bo to co widzę to dyskusje o tym jak szkolić a nie jak pracować.
bo to co widzę to dyskusje o tym jak szkolić a nie jak pracować.
Trzeba zacząć od szkolenia, to podstawa, żebyś miał z kim pracować za te 5-6 lat. Jak dobrze wyszkolisz ludzi to będą wiedzieć jak pracować. Trzymaj się i nie wracaj więcej Szkoda, fajnie było popatrzeć na wujka Stalina.
_________________ Krzyknęli:Hop, hop !!! Po chwili ciszy jeszcze raz: Hoop, hoop !!!.... a echo miało ich w
W woli ścisłości odpowiedź była na zadane pytanie i nie było tam nic na temat S-ATCL. Przeczytaj dokładnie.
Cytat:
Czy najpierw nie powinny powstać MCTRy?
fsoul chyba odwrotnie, żeby powstały MCTR (abstrahując od całej reszty rzeczy formalnych) musi mieć personel z licencjami. Więc odpalenie nowego organu w tym wypadku licencjonowanego jest możliwe tylko na symulatorze.
Cytat:
Akurat kleny jest w temacie. Ale jak się okazuje nie tak bardzo. Albo nie ma jednomyslnosci w decyzyjnych głowach. Albo jak się okazuje jest tylko jedna decyzyjna glowa. Albo tacy jak kleny też powinni mieć coś do powiedzenia.
Jak to się mówi, jestem trybem w maszynie. SSRL ma plan działania, konsekwentnie realizowany przez Wallesa. Popieram w całości jego działania i gdzie mogę się przydać tam staram się być.
Poza tym w wojsku zazwyczaj jest jedna decyzyjna głowa i grupa ludzi realizująca jej założenia. Nam się poszczęściło mamy solidne i dobrze ukierunkowaną służbę więc demokracja nie jest nam potrzebna w tej chwili.
[ Dodano: Wto 21 Sty, 2014 ]
Cytat:
widzę że normalni to tutaj nie zaglądają
ph5,5 ci Twoi normalni tu nie zaglądają, bo są już na emeryturze albo w cywilu......
Jeżeli uważasz, że przepisywanie kilku wielkich książek w jedną pomogłoby w poprawie służby to faktycznie polemika nie ma sensu. Proponuję się nauczyć tych książek i może wtedy zrozumiesz, że przepisywanie tego samego nie ma sensu.
Życzę owocnej kariery.
[ Dodano: Wto 21 Sty, 2014 ]
Cytat:
" Lepiej być tym słabszym w tej lepszej grupie, niż najlepszym w tej najsłabszej "
Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 02 Paź 2007 Posty: 920 Skąd: mil atc
Wysłany: Sro 22 Sty, 2014
Śmiem podejrzewać, że trocin może czuć się zdezorientowany. I gdyby tak było to wcale bym się nie zdziwił.
Co do jednej i jedynie głównej "głowy". Otóż, po tym jak pozostawił ten grajdolek " nasz człowiek"w SSRL, -podpułkownik, pozostała nam właśnie jedna głowa no i szef. I mimo tego, że jest OJTI, że specjalista, że zrobił wspólnie z kilkoma z nas wiele dobrego, że jednocześnie pracuje na TWR głównego komunikacyjnego lotniska w Polsce, ma doświadczenie z Kabul TWR, szkolenia w naszym ośrodku, to... wg mnie może to być w pewnym sensie zgubne. I choć jesteśmy we właściwym miejscu po 10 latach stagnacji, wręcz straconych szans, to dla pewności i strategii przyszłych poczynań powolalbym radę wojskowych kontrolerów ruchu lotniczego, które byłoby ciałem doradczym SSRL SZ RP z całą wiedzą i teraźniejszym doświadczeniem z funkcjonowania LOSRL. Pamiętam, że zawsze zgubne było oderwanie się ludzi od "linii" i zasiedzenie się za biurkiem.
Tylko czy taka rada zdała by egzamin praktyczny? Czy nie zrobił by się z tego odpowiednik Konwentu Dziekanów gdzie lała by się wazelina i ludzie mali się wyrażać własne poglądy i opinie na dany temat?
_________________ ARMA PACIS FULCRA - Broń dźwignią pokoju
pozostała nam właśnie jedna głowa no i szef. I mimo tego, że jest OJTI, że specjalista, że zrobił wspólnie z kilkoma z nas wiele dobrego, że jednocześnie pracuje na TWR głównego komunikacyjnego lotniska w Polsce, ma doświadczenie z Kabul TWR, szkolenia w naszym ośrodku, to... wg mnie może to być w pewnym sensie zgubne.
Sprecyzuj proszę bo nie wiem co masz dokładnie na myśli?
Jeżeli chodzi o radę kontrolerów to ów Pan wysyła nagminnie do ok kilkudziesięciu kontrolerów maile z prośbą o uwagi z propozycjami zmian w dokumentach które mają być wprowadzane przez SSRL...więc nie formalnie taka rada już istnieje, problem w tym, że z kilkudziesięciu osób odpowiada kilka....
Pamiętam, że zawsze zgubne było oderwanie się ludzi od "linii" i zasiedzenie się za biurkiem.
To znaczy że twój zarzut jakoby "nasza głowa" była oderwana od pracy na linij jest nie trafny, bo jednak konsultuje swoje pomysły z ludźmi z lini i sam na niej pracuje..
I tak trzymać Panowie!
Naprawdę jestem pełen uznania dla Waszej pracy. Jesteście chyba jedynym znamym mi przykładem środowiska w naszej armii, która zaczęła odradzać etos swojej służby, zaczęła stale podnosić poprzeczkę i dążyć do jak największego profesjonalizmu w wykonywaniu obowiązków slużbowych bez taryfy ulgowej dla kolegów i plecaków.
Gdyby tak jeszcze inne środowiska wojskowe wzięły się za siebie nie czekając na "górę" to była by szansa na skruszenie betonu i przekształcenie WP w nowoczesną profesjonalną armię na światowym poziomie.
Szacun
_________________ ARMA PACIS FULCRA - Broń dźwignią pokoju
Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 02 Paź 2007 Posty: 920 Skąd: mil atc
Wysłany: Pią 24 Sty, 2014
28ATC mam na myśli strategiczne posunięcia w ujęciu systemowym. Jeżeli chodzi o pomoc "na bieżąco" to wiesz, że w grupie paru osób jestem i staram się jak mogę pomóc swoim podejściem i wiedzą. Dodatkowo myślę o usankcjonowaniu tej grupy. O stałym, oficjalnym organie w naszym środowisku. I to byłby mój kolejny wniosek w zmianach do IRL-2013 Zwitt, dokładnie tak jest,dziękujemy.
Dodatkowo myślę o usankcjonowaniu tej grupy. O stałym, oficjalnym organie w naszym środowisku. I to byłby mój kolejny wniosek
Może to jest jakiś pomysł na stworzenie bardziej sformalizowanego zespołu osób.Jednak trzeba by było określić zasady kwalifikowania kandydatur do takiego zespołu, kto może zgłosić i kogo..itd.
Nie wyobrażam sobie doboru kadry do takiego zespołu na zasadzie uznaniowej...jak to we wojsku często bywa...
Abstrahując od tego tematu wydaje mi się że następna edycja IRL mogłaby zawierać załącznik dotyczący standardowej frazeologii lotniczej w wojskowych operacjach nadlotniskowych, tak mi wpadło do głowy podczas dyskusji w temacie ELPAC z
Sgt Eliasem, a przy okazji nie byłoby dodatkowego dokumentu do studiowania, co mogłoby zadowolić zwolenników zbierania wszystkich przepisów do jednej blibli
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum