ELPAC moim zdaniem jest jednym z ważniejszych bodźców do podnoszenia poziomu jakości wojskowych ATS. Przez swoje wojskowe lata (kilkanaście) sporo widziałem złego z powodu braków językowych personelu wojskowego. Co jest istotniejsze to fakt, że ten egzamin jest narażony w niewielkim stopniu na wpływy różnej maści wojskowych decydentów.
Jestem zdecydowanie za utrzymaniem ELPAC nawet gdyby to w przyszłości zmusiło mnie do odejścia ze służby.
Co do wynagrodzenia egzaminatorów to co w tym złego, że otrzymują kasę za wykonaną pracę nie mówiąc o poświęceniu związanym z dojściem do funkcji egzaminatora. Przecież my wszyscy też chcemy być godziwie wynagrodzeni za nasze poświęcenie stąd dodatki za licencje.
Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 02 Paź 2007 Posty: 920 Skąd: mil atc
Wysłany: Czw 16 Sty, 2014
Dochodzimy do sedna. Czyli chodzi o to by nie było różnicy pomiędzy uprawnieniami j.ang do Wykazu Uprawnień, a ELPACiem do licencji. Tak samo by nie było różnicy pomiędzy jakością pracy i wyszkolenia kontrolera z Wykazem Uprawnień i kontrolera z MATCL. Za jakieś 5-7 lat różnice znikną i będziemy legitymować się tylko MATCL lub jakkolwiek kolejni po nas to nazwą. W konsekwencji chodzi o to by działania SSRL SZ RP i Dowódców Baz Lotniczych szły w tym samym kierunku, a tak naprawdę by w końcu zrozumiano, że personel MIL ATS musi być niezależny od Dowódców i pilotów i być podporządkowany tylko jednemu organowi - organowi zarządzania ruchem lotniczym w SZ RP - SSRL SZ RP. A już może za 10 lat ktoś w końcu dojdzie do wniosku, że funkcjonujemy w jednym systemie i ELPAC dla kontrolerów będzie zdawany przez kontrolerów, a ELPAC dla pilotów będzie zdawany przez pilotów. Bo bezpieczeństwo i jakość naszej pracy to wartość najwyższa. A za dobre wyszkolenie powinno się oczywiście dobrze płacić. Wot i taka filozofia.
Po to fachowcy w EUROCONTROL wymyślili ELPAC żeby ATC i piloci potwierdzili jednakowy poziom.
Wg mojej wiedzy wymogi językowe dla personelu latającego i krl zostały określone przez ICAO (Doc. 9835).
Biorąc pod uwagę przynależność naszego kraju do organizacji EUROCONTROL i wynikające z tego faktu uwarunkowania, do egzaminowania krl ze znajomości języka angielskiego wg wymogów ICAO przyjęto standard ELPAC.
Krajowa władza lotnicza (ULC) w stosunku do personelu latającego przyjęła do tego egzaminowania standard RELTA (aczkolwiek w związku z wycofaniem od dnia 01.03.2014 rekomendacji ICAO dla tego standardu, dojdzie prawdopodobnie do jego zmiany na ELPAC dla personelu latającego - opracowany również przez EUROCONTROL ale różniący się pewnymi szczegółami od egzaminu obowiązującego kontrolerów).
Z tego co słyszałem WSOSP uruchamia w tym roku pierwsze kursy dla pilotów, które kończyć się mają egzaminem wg. standardu jaki zostanie ostatecznie przyjęty przez ULC.
dojdzie prawdopodobnie do jego zmiany na ELPAC dla personelu latającego - opracowany również przez EUROCONTROL ale różniący się pewnymi szczegółami od egzaminu obowiązującego kontrolerów).
Dokładnie tak, bo jeśli ktoś miał okazje zdawać choć raz egzamin ELPAC powinien wiedzieć, że w formie w jakiej zdają go kontrolerzy RL w cześć 1 modułu "mówienia" piloci nie będą w stanie ogarnąć tematu, bo musieli by wcielić się w role kontrolerów...
Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 02 Paź 2007 Posty: 920 Skąd: mil atc
Wysłany: Czw 16 Sty, 2014
Większości z naszego środowiska nie trzeba tłumaczyć
Cytat:
ELPAC for pilots will be available from March 2014.
Although ELPAC for pilots is similar to ELPAC for ATC controllers, ELPAC tests for pilots have not yet been included in the ICAO test endorsement review.
Paper 1 (Listening Comprehension) tests understanding communications between pilots and controllers and between pilots and pilots/flight crew in both routine and non-routine situations. The recordings are based on authentic material and range from short standard pilot transmissions to longer communications in which the pilot deals with non-routine or unusual situations.
ELPAC Paper 1 is administered via internet and takes around 40 minutes.
Paper 2 (Oral Interaction) assesses the pilot’s proficiency through non-visual and visual communication in three tasks. This includes:
the correct use of standard ICAO phraseology;
switching between structured phrases (phraseology) and plain English;
making an appropriate response to an ATC controller message;
resolving misunderstandings;
dealing effectively with the relationship between pilot and controller;
negotiating a developing unusual situation;
making a verbal report in English (of the unusual situation) and;
producing extended speech in an aviation context.
ELPAC Paper 2 is administered by two ELPAC examiners, a language expert and an operational expert, and takes around 20 minutes.
ELPAC nie został wprowadzony na stałe tylko został rozpoczęty proces wprowadzenia ELPAC czyli tzw. "trailingu" jeśli sie okaże ze zbyt wielu ATCOs nie będzie w stanie zdać ELPAC to SZ RP wycofają sie z tego wymogu.
Ciekawe stwierdzenie tylko czy prawdziwe?
Jak na dzień dzisiejszy się sytuacja "okazuje"?
Jaki procent ATCos posiadających ELPAC będzie wyznacznikiem sukcesu Ministra ON, który podpisuje co mu się podsunie bo przecież na mil ATC się nie zna.
Cały czas uważam, że jak jest 200 kontrolerów to każdy ma mieć taki same dokumenty uprawniające do pracy z wpisem jak w Załączniku I do np 2016r. Brak daty końcowej osiągncia poziomu tj. posiadania ELPAC świadczy o mało precyzyjnych założeniach reformy podniesienia świadczonych usług.
Jeśli dwóch ATCos (jeden ELPAC drugi nie, jeden licencja drugi wykaz) wymaga się tego samego to gdzie jest ta róźnica? Jeśli ktoś ma wykaz i nie ma ELPACA to pracuje źle, czy tylko trochę gorzej bo jeśli tak samo to po Dowódcy JW mają zwracać piniądze, które trafiają do ULC, który nie ma nic do Inspektoratu Sił Powietrznych?
Ps.
Czy w Belgii i Holandii jak nie masz ELPACA to możesz pracować w j. angielskim czy tylko w belgijskim czy holenderskim bo jak to drugie to strach tam lecieć.
W przypadku ELPACa zdawanego w trybie wojskowym czyli nie jako członek personelu lotniczego w rozumieniu ULC, pieniądze które trzeba zapłacić idą na rzecz WSOSP i przeznaczone są na wynagrodzenie Egzaminatorów + funkcjonowanie Ośrodka egzaminowania. Z tego co wiem, SSRL SZ RP ma na to fundusze i będzie te pieniądze zwracać.
PZdr
Jak porównasz "beje" ze szkolenia do licencji TWR/ADI lub APS i "beje" z weryfikacji do wykazu uprawnień sam sobie odpowiesz.
Jak pracujesz na stanowisku to beje są jednakowe dla tego co ma ELPAC i tego, który nie ma ELPAC czy ma licencje lub czy wykaz -(chyba, że się mylę i np. jak siedzi ATCo z ELPAC to latamy po angielsku a jak nie ma ELPAC to po polsku).
Masz rację podnoszenie kwalifikacji jest ważne ale jesteśmy w wojsku a tu zasada jest jedna "każdy ma być tak samo wyszkolony" a nie jeden tak a drugi tak. Batem do tego ma być termin osiągnięcia założonego poziomu wyszkolenia dla wszystkich a nie częsci.
(Załącznik 1) 1.2.9.2 Kontrolerzy ruchu lotniczego i operatorzy stacji lotniskowej muszą zademonstrować umiejętność mówienia i rozumienia języka stosowanego w łączności radiotelefonicznej.
Jeśli wkraczamy w nowy rozdział historii to konsekwentnie jak profesjonaliści - jak kontrolerzy coś muszą to muszą wszyscy .
Każdy ATC0 jeśli jest profesjonalistą (tych co się nie nadają wykilowała weryfikacja) i zasługuje na identyczny dokument potwierdzający ważność uprawnień lotniczych i profity z tego wynikające.
Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 02 Paź 2007 Posty: 920 Skąd: mil atc
Wysłany: Pią 17 Sty, 2014
Widzisz, nikt Ci tego nie powie oficjalnie - to ja Ci powiem. Gdyby zrobiono "prawdziwą" weryfikację, tak jak do licencji SATCL ( MSATCL) to jeszcze wielu, wielu z nas by jej nie przeszło. A tak, dano jeszcze czas na naukę, dokształcenie, praktykę by osiągnąć poziom, do którego wszyscy dążymy. Chyba lepsze rozwiązanie, no nie?
Gdyby zrobiono "prawdziwą" weryfikację, tak jak do licencji SATCL ( MSATCL) to jeszcze wielu, wielu z nas by jej nie przeszło.
Tajemniczo się zrobiło bardzo.
To może trzeba było zrobic prawdziwą weryfikacę i odzielić chłopców od mężczyzn i wtedy weryfikacja miała by sens.
Cały czas uważam, że jak weryfikacja językowa to dla wszytskich (w imię bezpieczeństwa i jakości usług) albo dla nikogo. Żeby ATCo pracujący w j. angielskim bez ELPAC nie czuł się jak przyrodni brak czy siostra.
Sgt Elias ogólnie to czytając twoje posty odnoszę wrażenie ze jesteś rzeczowym i inteligentnym facetem orientującym się bardzo dobrze w naszych wojskowych realiach.Masz racje trzeba było zrobić precyzyjne i głębokie ciecie na weryfikacji i tym sposobem mielibyśmy max ze 100 kompetentnych kontrolerów z licencjami i dodatkami..jest jedno ale ...przynajmniej polowa lotnisk wojskowych zostałaby zamknięta ...i tu jest kolejny problem Szef SSRL miał i pewnie ma nadal za słabe przełożenie na wyższych przełożonych żeby im wytłumaczyć nagłą konieczność zamknięcia tylu lotnisk lub w najlepszym wypadku poważne ograniczenia w ich działalnosci. Reasumujac w naszych realiach przeprowadzenie tak głębokiej transformacji nie mogło odbyć sie na zasadzie zero-jedynkowej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum