Generalnie- w strefach D nie zapewnia się służb ruchu lotniczego, więc z naszej branży nie ma tam ludzi (a były takie chore pomysły). Podczas rutynowych lotów rożnych jednostek lotniczych koordynację bieżącą (w dniu wykonywania operacji w strefie D) prowadzą POL/APOL jednostek lotniczych (uzgadniają czas zajętości strefy-dotyczy poligonu lotniczego). A jak to się ma do ćwiczeń nad innymi poligonami np. Nowa Dęba? Wszystko pewnie zawiera ACO, dokument który dekonfliktuje wykorzystanie przestrzeni nad poligonem przez różnych użytkowników-nie tylko lotników (czasy, wysokości). To bardzo rozległy temat.
Spotkałem się z sytuacją gdzie na ćwiczeniu Związku Taktycznego na poligonie były w użyciu śmigłowce, F-16, BSR i niestety nikt tego nie koordynował. Kto za to odpowiada?
_________________ płk Jan R:"Bezet to ja mam Panie w d....
Jak to zwykle w naszej armii, problem wynika z braku znajomości i stosowania obowiązujących dokumentów, które już w zdecydowanej większości dobrze pojmują realia funkcjonowania współczesnych SZ.
Polecam lekturę tego dokumentu a wszystko będzie jasne.
Tak na marginesie należą się wielkie podziękowania dwóm oficerom-kontrolerom ruchu lotniczego z SSRL (niestety jeden już w rezerwie), którzy i w sprawie poligonów wylali niesamowicie dużo potu a może i aby MIL ATC znaczyło to co powinno znaczyć - MIL ATC.
Temat jak dla mnie nadaje się do zamknięcia, pozdrawiam!
piter2204,
Nie pomyliło Ci się z tym POL-em? Jest jeszcze IP na poligonie.
Nie pomyliło, może inne jednostki lotnicze wysyłają tam kogoś do pełnienia funkcji IP, ale od nas z pewnością nikt tam nie jeździ, no chyba, że o czymś nie wiem. Potwierdzało by to fakt, że g..o nas obchodzi co się tam dzieje i chwała za to ludziom o których wspomniał Wojtek.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1401 Skąd: Groom Lake
Wysłany: Wto 01 Kwi, 2014
Zaraz, zaraz. Czegoś tu nie rozumiem. Jeżeli nikt znający problem (kontroler) nie kontroluje ruchem nad poligonem, to kto? Ten kto pierwszy wstanie? Logistyk? Informatyk? A może jakiś czołgista?
Uważacie, że to ok? Tak dbacie o bezpieczeństwo, że pozwalacie kierowanie ruchem nad poligonem przypadkowym osobom? Czy obowiązuje zasada, że najlepiej odepchnąć jeszcze więcej obowiązków od siebie? Wtedy nikt sie nie przyczepi? To na poligonie nie ćwiczy wojsko (MIL)?
Najlepiej ograniczyć sie do "Wieży" i kierować ruchem od kancelarii do WC.
No litości.
Jeżeli jestem w błędzie, to oświećcie mnie. Ale nie wyobrażam sobie, że jazdy samochodem uczy mnie niemowlak.
H.K.
_________________ "Polską się nie rządzi, Polsce się służy."
Czy obowiązuje zasada, że najlepiej odepchnąć jeszcze więcej obowiązków od siebie?
A czy nie przyszło Ci do głowy, że to działa w drugą stronę, bo to właśnie na nas (kontrolerów, nawigatorów) zrzuca się wiele "dziwnych" zadań
W mojej karierze było ich całe mnóstwo a szczytem było wyznaczenie na dowódcę kompanii szkolnej (poborowej), o pełnieniu służb oficera dyżurnego pomiędzy służbami na wieży aż żal wspominać, pozdrawiam.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 25 Sie 2006 Posty: 1401 Skąd: Groom Lake
Wysłany: Sro 02 Kwi, 2014
bocian, za stary już jestem. Resurs mi już dawno wyszedł. Dobrze mi w Strefie 51 czyli na emeryturze.
fiodor.mk, nie rozumiem. Jakie "dziwne" zadania? Kierowanie ruchem lotniczym nad poligonem uważasz za "dziwne"?! Przecież nikt nie każe Ci kierować formacjami czołgów, transporterów, kierowanie ogniem artylerii, itp. To faktycznie byłoby dziwne, ale nie kierowanie ruchem lotniczym?! Więc kto ma to robić? Według was, to kto powinien kierować ruchem lotniczym nad poligonem? Konkretnie.
H.K.
_________________ "Polską się nie rządzi, Polsce się służy."
Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 02 Paź 2007 Posty: 920 Skąd: mil atc
Wysłany: Sro 02 Kwi, 2014
Jeżeli jest Pan na emeryturze to zapewne pamięta Pan czasy KL, DKL, itd i z tym kojarzy Pan ruch lotniczy.
Dowodzenie i kierowanie lotnictwem z tamtych czasów nijak się ma do kontroli ruchu lotniczego, którą zapewniają kontrolerzy ruchu lotniczego organów LOSRL. Nie mylić z SD z tamtych czasów.
Dowodzenie lotnictwem odbywa się obecnie za pośrednictwem ODN i ich zmodyfikowanych organów. Za bezpieczeństwo lotów w takich strefach odpowiada Organizator Lotów. Koledzy kontrolerzy ruchu lotniczego zapewne zacytują Panu odpowiednie zapisy z IRL-2013 i to być może rozwieje Pana wszystkie wątpliwości.
fiodor.mk, nie rozumiem. Jakie "dziwne" zadania? Kierowanie ruchem lotniczym nad poligonem uważasz za "dziwne"?! Przecież nikt nie każe Ci kierować formacjami czołgów, transporterów, kierowanie ogniem artylerii, itp. To faktycznie byłoby dziwne, ale nie kierowanie ruchem lotniczym?! Więc kto ma to robić? Według was, to kto powinien kierować ruchem lotniczym nad poligonem? Konkretnie.
H.K.
Podejrzewam, że "Generation gap" nie pozwoli abyś nas zrozumiał ale jeszcze raz spróbuje.
Po pierwsze, my nie zajmujemy się kierowaniem ruchem lotniczym a kontrolą ruchu lotniczego w oparciu o ten dokument, tylko kontroler lub pilot zrozumie o czym mówię.
Po drugie, nie jest możliwe i sensowne zastosowanie jakiegokolwiek przepisu z wspomnianego dokumentu w strefie poligonowej,
Po trzecie, my (kontrolerzy) nie mamy zielonego pojęcia co może a co nie może być bezpieczne w działaniach poligonowych, wiedzą to najlepiej Ci (piloci), którzy mają zapisane warunki wykonywania zadań w swoich programach szkolenia a kierowanie ruchem lotniczym w strefie poligonowej mogą z powodzeniem wykonywać tak jak niegdysiejszy KL (kierownik lotów na poligonie-pilot) na podstawie dokumentu, który wskazałem powyżej, czy też jak to robi do dziś kierownik lotów aeroklubowych (też pilot). Zwróć uwagę, że nawet kiedyś te bardzo odpowiedzialne i trudne loty były nadzorowane przez samych pilotów.
Po czwarte, co do dziwactw poprzedniej epoki narzucanych kontrolerom (ówczesnym nawigatorom) dołożę przykłady, związane właśnie z lotami poligonowymi i katapultowaniem się.
W tej katastrofie zginął pilot z Malborka.
Dwaj KL (doświadczeni piloci) z Malborka (jeden szkolący się), gdy zauważyli, że konfiguracja samolotu jest dramatycznie niebezpieczna wydali komendy: jeden WYPROWADZAJ, KATAPULTUJ SIĘ, drugi WYPROWADZAJ. Problem w tym, że słowa pierwszego KATAPULTUJ SIĘ i WYPROWADZAJ wypowiedziane przez drugiego nałożyły się (używali dwóch radiostacji), co zostało udowodnione w badaniu nagrań przez biegłych, a co usłyszał pilot? Pilot katapultował się ułamki sekund za późno, uderzając o ziemię razem z fotelem.
Co ciekawe nam (kontrolerom) w przeszłości też wpajano obowiązek wydawania polecenia KATAPULTUJ SIĘ nie bacząc na konsekwencje. Jakie jest podejście świata zachodniego do takich sytuacji obrazuje awaryjne lądowanie F-18 w Krzesinach z płonącym silnikiem, z przed kilku lat. Znam sytuację z drugiej ręki, więc nie będę się rozpisywał ale wiem, że amerykanie nie byli zachwyceni komendą KATAPULTUJ SIĘ wydaną przez kontrolera.
I po ostatnie (już wskazywałem wcześniej, jak dla mnie ten wątek jest EOT), po raz kolejny ukazuje się głos przesycony nienawiścią do MIL ATC, jak to my śmiemy mówić co możemy robić a czego nie. Zwyczajnie chcemy tą robotę robić bezpiecznie (dla siebie też ), co ważne to nie jest nasze "widzi-misie" tylko utarty w świecie międzynarodowym styl zapewniania określonych usług (ATS) w oparciu o rozbudowane regulacje prawne tak jak jest złożona całą branża zwana lotnictwem. Wszystko jest ładnie pięknie dopóki samoloty latają, ale jak spadają to już wiemy na przykładzie Bońka jaki jest dalszy scenariusz. Ktoś tu wcześniej napisał, że zapraszamy, etatów nawet chorążackich jest w bród, przyjdziecie, przewalicie stertę dokumentów, wylejecie pot na symulatorze a później w realu, pogadamy inaczej. Stara zasada mówi "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia". Pozdrawiam!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum