Pomógł: 4 razy Dołączył: 08 Lis 2004 Posty: 2175 Skąd: Polska
Wysłany: Sob 18 Lut, 2017
Zbliża się 1 marca czyli Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Troszeczkę na temat tych żołnierzy czytałem i jeżeli jest to możliwe to proszę o jakieś nazwiska, lub pseudonimy tych osób, które były takimi żołnierzami, a nie była ich historia kontrowersyjna.
Bo jeżeli padają jakieś nazwiska to się później okazuje, że to czy tamto.
Pomógł: 33 razy Dołączył: 18 Sie 2007 Posty: 12887 Skąd: Jelenia Gora
Wysłany: Sob 18 Lut, 2017
Proszę bardzo
Zygmunt Leon Komorowski był Żołnierzem Wyklętym, ale jak stwierdził jego syn "nie brał udziału w wojnie bratobójczej, między Polakami". Oświatą w Senegalu się zajął.
Można? Można.
_________________ Jedyny użytkownik Forum, który dostał 6 ostrzeżeń na raz.
Proszę bardzo
Zygmunt Leon Komorowski był Żołnierzem Wyklętym, ale jak stwierdził jego syn "nie brał udziału w wojnie bratobójczej, między Polakami". Oświatą w Senegalu się zajął.
Można? Można.
??? Ooo coś nowego.
Przecież on nie był Żołnierzem Wyklętym . Nie działał w powojennym podziemnym ruchu niepodległościowym .
Jak już był żołnierzem Wileńskiej AK , a od września 1944 roku w (ludowym) Wojsku Polskim.
przecież to bujdy , raczej to można włożyć w bajdurzenie gajowego przy ognisku i bigosie.
Jego ojciec - fakt był żołnierzem AK ,ale nie brał udziału w powojennej konspirze czy to wojskowej czy politycznej. Były ma to do tego ,że to nałogowy opowiadacz wielu naciąganych historyjek.
Pomógł: 16 razy Dołączył: 08 Maj 2009 Posty: 1726 Skąd: już z ZER-u
Wysłany: Nie 19 Lut, 2017
Cytat:
Jak wspominał prezydent, jego ojciec, Zygmunt Komorowski w czasie wojny służył w 6. Wileńskiej Brygadzie AK. Kompanią dowodził legendarny Żołnierz Wyklęty Adam Boryczka, ps. Tońko. Właśnie z nim ojciec Komorowskiego przebijał się już po przyjściu frontu rosyjskiego i rozbrojeniu wileńskiej AK w kierunku Polski, po to, aby iść walczyć z Niemcami. - Oddział podzielił się w okolicach Puszczy Grodzieńskiej. Jedna grupa została dopadnięta przez NKWD, kilkudziesięciu żołnierzy AK zginęło niedaleko leśniczówki w Surkontach. Druga grupa pod dowództwem "Łupaszki" przedarła się, a ojciec razem z "Tońkiem" wrócił pod Wilno, by walczyć z Sowietami - opowiadał prezydent.
Niedługo potem Zygmunt Komorowski dostał się do niewoli. Cudem uniknął rozstrzelania lub zesłania na Sybir. - Uratował go ostatni złoty pierścionek jego matki. W zamian za niego został przeniesiony z celi śmierci do celi dla rekrutów do polskiej armii - wspominał prezydent.
Zygmunt Komorowski, żeby uniknąć prześladowań, zdobył fałszywe dokumenty na nazwisko Gorski. Dzięki nim mógł rozpocząć studia na Uniwersytecie Poznańskim. Komorowski ujawnił swoje prawdziwe nazwisko dopiero po amnestii w 1947 roku.
Widocznie bycie podwładnym przyszłego Żołnierza Wyklętego skutkuje automatycznie przyznaniem tego samego statusu
PS. "Toniek" od końca 1947 był kurierem Delegatury Zagranicznej WiN. Aresztowany przy próbie przekroczenia granicy PRL w połowie czerwca 1954 r. został skazany na karę śmierci, zamienioną na karę dożywotniego więzienia. 29 listopada 1967 wyszedł na wolność.
_________________ Nie wierzę w niezdementowane informacje - Aleksander Michajłowicz Gorczakow
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 04 Gru 2016 Posty: 478 Skąd: z bliska
Wysłany: Wto 28 Lut, 2017
To może Ty poczytaj o swoich morderco-bohaterach np. o takim (o zgrozo) zrehabilitowanym w 1995 roku i do tego rodzina dostała rekompensatę pieniężną od państwa, a o ofiarach bandziora nikt nie pamięta. To jest wizja państwa, z którą nigdy nie będę się zgadzał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum