Wysłany: Sro 11 Sie, 2021 Molestowanie w armii [Gazeta.pl].
Witam szanowni forumowicze,
szperałem po sieci i znalazłem kolejny artykuł na temat molestowania w armii. Nigdy osobiście nie spotkałem się z takim traktowaniem kobiety w wojsku. Uważam także z własnego doświadczenia, że większość kobiet w wojsku bardzo dobrze sobie radzi i może współpracować na równi z mężczyznami. Zastanawia mnie fakt skad jednak biora się takie artykuły, czy faktycznie wynika to z różnicy w traktowaniu przez dowódców/kolegów, czy też moze jest to rodzaj przewrażliwienia i "bojowego nastawienia" kobiet w stosunku do mężczyzn?
https://kobieta.gazeta.pl/kobieta/7,107881,27415185,mobbing-i-molestowanie-w-armii-co-slysza-ofiary-to-ja-jestem.html
Co do obecności kobiet w działaniach bojowych: Problem ten ma jeszcze inny aspekt.
Od dawna znana jest prawda, że normalny mężczyzna nie zrobi tyle dla ratowania życia innego mężczyzny co zrobi dla ratowania życia kobiety. A takie zachowanie może narażać działanie na niepowodzenie.
Czy molestowanie jest obecne? Oczywiście, że jest.
A propos tego "strzelania ze stanika". Kobietą nie jestem. Ale jakbym był i jakiś by się odważył to bym mu takiego kopa w jaja wymierzyła, że by zakwiczał z bólu. A buty od moro to nie są klapki.
Dodałabym jeszcze: Pobawimy się? Jeden twój strzał z mojego stanika = jeden mój kop w twoje jaja. Zaczynamy zabawę?
Miałem okazję współpracować z wieloma kobietami w mundurach. I na szczęście w moim otoczeniu nie spotkałem się z molestowaniem seksualnym.
Dobrą robotę robiłaś Kaśka i dalej robisz. Wytrwałości i powodzenia Ci życzę.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Dodałabym jeszcze: Pobawimy się? Jeden twój strzał z mojego stanika = jeden mój kop w twoje jaja. Zaczynamy zabawę?
Kopanie się wzajemne przez operatorów GROM to duże ryzyko a i marnotrawstwo. A jak już jakiś film kręcić...Nawet na działkach..
Cytat:
Weźmy choćby policyjną kancelarię. Jakie kalendarze tam wiszą? Czy z nagimi mężczyznami? Nie. Z nagimi kobietami. Jest to przejawem braku szacunku wobec nas i uprzedmiotowieniem naszej płci. My się na to nie godzimy, ale oni wciąż są zdumieni. O co nam chodzi? Dlaczego mają chować te kalendarze? Oni przecież tak zostali wychowani, są produktem naszej kultury, w której wciąż więcej wolno chłopcom niż dziewczynkom.
Uprzedmiotowienie płci. W dzisiejszych czasach "płeć" to pojęcie stające się błędnym w nowych sytemach wartości.
Cytat:
Chyba jak większość kobiet, które w pracy chcą być postrzegane profesjonalnie. Najpierw zdziwieniem, potem mieszanką zażenowania i gniewu. Nie zawsze wystarcza niestety cięta i celna riposta, zgłaszaniem incydentu liczymy na systemową pomoc, która niestety nie nadchodzi.
Szpetna Pani nie jest. Króliczek mniej dostępny króliczkiem bardziej atrakcyjnym. Przebieg zjawiska psychologicznego klasyczny. Z drugiej strony tyle dzisiaj kobiet w dużych miastach jest chętnych. Są tacy co na tym żerują. W różny sposób. Np. 3 miesięczny okres niezobowiązujących związków w praktyce wiąże się z oferowaniem panu samochodu. Który on eksploatuje. Oczywiście faktyczne motywy i oczekiwania zgłaszane są pod koniec tego okresu, zwłaszcza jak pan samochodzem jeździ ale już nie dzwoni.
Cytat:
Nigdy nie byłam grzeczną dziewczynką i nie dawałam sobie w kaszę dmuchać. Celną ripostą potrafiłam wybrnąć z wielu sytuacji.
Zależy pewnie od targetu. Być może niektórym trzeba elegancko czy nawet poetycku. "Januszku, proszę Cię uprzejmie, nie wykazuj seksualnego zainteresowania moją osobą w pracy, ponieważ po pierwsze wiąże się to z szeregiem komplikacji natury zawodowo-merytorycznej, po drugie będę musiała Ci p****olić albo powiedzieć Zenkowi i ten może będzie musiał też ...."
Cytat:
Karano nas ostracyzmem i kompletnie tego nie mogłyśmy zrozumieć. Dlaczego? Za co? Za to, że realizujemy polecenie, które ktoś nam właśnie wydał? Po skończonej selekcji nikt moim koleżankom nie gratulował, nie mówił: "Jakie to było ciężkie, ale przetrwałyście" albo "Słuchajcie, przeszłyście selekcję, fajnie, jesteście cool". Nie. To zostało pominięte. Wróciłyśmy do pracy i nie mogłyśmy sobie pozwolić na żadną słabość, żadną kontuzję, żadne L4, bo to byłoby jednoznaczne z wypadnięciem z kursu.
Nie pierwszy raz na tym świecie nieszablonowy wysiłek i osiągnięcia nie zostaną docenione. Docenia się raczej szablonowe postępowania. Np. sióstr naturalnej urody, które ubrane śpiewają własne piosenki...
Cytat:
Kiedy zgłasza się problem, to zaczyna się być problemem. I wtedy często dowódcy chcą zamieść sprawę pod dywan. Myślę, że na pewnym etapie można by się dogadać, gdyby nie przekonanie: "To ja jestem górą, więc ja wygram, robię swoje, a ty jesteś tutaj elementem zbędnym, problematycznym". Wciąż słyszę od nich, że jestem problematyczna.
A może po prostu uznać to za zakłócającą normalność. Zjawisko które się pojawiło. Nie ma się co dziwić że się operatorka spodobała a Janusz musi się uspokoić. Z resztą na tym padole piękno jest nietrwałe. "Pomyśl Janusz, jeśli jej urwałoby głowę nie wykazywałbyś już takiego zainteresowania".
A życie dalej toczy się swoimi torami i zjawisk jest wiele różnych. Np. żona oficera wysyłająca świeżą fotkę biustu swojemu koledze, który o 10 nie omieszkuje się tym pochwalić...
Pomógł: 33 razy Dołączył: 18 Sie 2007 Posty: 12855 Skąd: Jelenia Gora
Wysłany: Sro 11 Sie, 2021
To są marksistowskie opowieści, które mają sprawić, że w ferworze walki o równość i sprawiedliwość nie zauważymy, że znaleźliśmy się w gorszej opresji, niż byliśmy. I z rozrzewnieniem będziemy wspominać (zarówno kobiety i mężczyźni)
Cytat:
strzelanie ze stanika
Podobnie jak chłopi w Rosji dali się zrobić bolszewikom. Jeszcze dobrze nie dostali obiecanej ziemi, a już zostali skolektywizowani. Żeby również przypomnieć, w kraju powszechnego szczęścia do połowy lat 70tych większość mieszkańców wsi nie mogła ich opuszczać bez paszportu, a tych za bardzo nie wydawano.
No, tutaj podobny artykuł w wymowie. Pan profesor się żali z kolei
Cytat:
Nigdy nie widziałem, jak bił babcię – ale wiem, że bił. Zwierzęta – bił przy nas, przy dzieciach. Bat wisiał na korytarzu. Symbol jego absolutnej władzy.
Nie widział, ale wie. Ja też nie widziałem, żeby moi dziadkowie bili babcie. Nie widziałem nawet, żeby się do nich choćby źle odnosili. One by sobie nigdy na to nie pozwoliły. Jedna gospodyni domowa poznanianka z podstawowym wykształceniem, trzymała kasę i facet, który lubił se wypić i nie potrafił zrobić jajecznicy w parę dni by w dziurawych skarpetkach prosił o wybaczenie. Druga nauczycielka ze wschodu prawdopodobnie od razu by oddała i sponiewierała gościa tak, że by się popłakał i więcej czegoś takiego nie próbował.
No, ale wiadomo, o co chodzi
Cytat:
Na prawicy rodzina to jedno z najważniejszych haseł, odmienia się ją przez wszystkie przypadki. Jednocześnie istnieje paralela między tamtym pańszczyźnianym modelem społecznym, naznaczonym przemocą i silną ręką mężczyzny-ojca, a dzisiejszym idealnym prawicowym wyobrażeniem rodziny.
To są marksistowskie opowieści, które mają sprawić, że w ferworze walki o równość i sprawiedliwość nie zauważymy, że znaleźliśmy się w gorszej opresji, niż byliśmy. I z rozrzewnieniem będziemy wspominać (zarówno kobiety i mężczyźni)
Feministyczne opowieści religijne to "Bóg jest kobietą". Biblijnie podział nie jest zarysowany bo "stworzył Bóg na swój obraz i podobieństwo, kobietą i mężczyzną", w Tybetańskiej Księdze Umarłych w wizjach pojawiają się pary a hinduistycznie "Jedno co na wieczność podzieliło się na Dwoje" ale się też czasem łączy.
Rozumiem manfred - solidarność zawodowa (tym razem - żandarmska).
Toć w Żandarmerii Wojskowej (wszak powołanej do przestrzegania prawa) jest to niemożliwe aby znalazł się jakoś molestant seksualny.
Otóż znalazł się w Twojej formacji. I to w dość ciekawym stopniu wojskowym.
Masz takie jaja aby zadzwonić po właściwego człowieka?
Za moich czasów chorąży mógł aresztować oficera młodszego. Na oficera starszego tudzież generała był już potrzebny oficer starszy.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Ostatnio zmieniony przez i Sro 11 Sie, 2021, w całości zmieniany 1 raz
Nie widział, ale wie. Ja też nie widziałem, żeby moi dziadkowie bili babcie. Nie widziałem nawet, żeby się do nich choćby źle odnosili. One by sobie nigdy na to nie pozwoliły.
Też to pisałem tutaj na Forum. Mój dziadek Niezłomny a potem UB nigdy na babcię żołnierza AK nie podniósł głosu. Czasem ponoć na ulicy oglądał się na inne kobitki w oknie i tu ponoć babcia jasno sprawę mu nakreślała.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Pomógł: 33 razy Dołączył: 18 Sie 2007 Posty: 12855 Skąd: Jelenia Gora
Wysłany: Sro 11 Sie, 2021
Dla ścisłości, za starych czasów, które jeszcze pamiętam, to generała w ogóle nie można było zatrzymać.
Natomiast pani z Żandarmerii dopóki były nagrody i awanse i nie trzeba było dawać za bardzo nic w zamian, jakoś to molestowanie nie przeszkadzało. Facet był głupi i tyle.
Не еби, где живёшь, и не живи, где ебёшь (no tego to raczej nie było).
_________________ Jedyny użytkownik Forum, który dostał 6 ostrzeżeń na raz.
No dobra dyskutujecie tu o tym jak było kiedyś. A to były zupełnie inne czasy, które do dziś są wspominane przez zapomnianych żołnierzy ze stażem, którzy mają żal do tego co się dzieje obecnie w armii, nie mając tak na prawdę za wiele do powiedzenia. Nie mówię tu o wszystkich.
Temat z artykułu dotyczy obecnej sytuacji, która mogła by się wydarzyć w każdej jednostce, z racji faktu, że w armii jest coraz więcej kobiet. Nie można zakładać, że wojsko to jest tylko miejsce dla facetów, czasy się zmieniają. Tak samo jak mężczyźni wykonują prace, za które kiedyś brały się tylko kobiety tak obecnie ten trend jest zupełnie odmienny. Zastanawia mnie fakt jak to się ma do facetów w armii. Przecież należy pamiętać, że wszystko działa w dwie strony. Mobbing jest na porządku dziennym, w każdym miejscu pod różną postacią. Często mężczyźni nawet nie traktują tego jako "znęcania" się tylko uważają szefa za "uja" i ze spuszczoną głową idą każdego dnia do pracy/służby. A co jeśli były przypadki molestowania faceta w wojsku. Co ma taki ktoś zrobić?! Po pierwsze, skazuje się na pośmiewisko i wieczne potępienie ze strony społeczeństwa...
Bronisz swoich molestowaczy z Żandarmerii Wojskowej.
Ja nie jestem człowiekiem impulsywnym.
Każdego takiego debila będę piętnował.
Waż słowa.
Zaczynasz się obracać swoimi wypowiedzeniami wokół tego kto Ci da w mordę. Lub jak kto woli - w inną część ciała.
[ Dodano: Sro 11 Sie, 2021 ]
manfred napisał/a:
Dla ścisłości, za starych czasów, które jeszcze pamiętam, to generała w ogóle nie można było zatrzymać.
Boisz się? Wystarczył oficer starszy.
Każdego molestanta bym zatrzymał i posadził na 48 godzin. Miałem takie prawo.
Teraz już nie mam.
Wybacz mi Kaśka. Nie mam już takiego prawa.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
No dobra dyskutujecie tu o tym jak było kiedyś. A to były zupełnie inne czasy,
No dobra - rozumiemy że są inne czasy, problem polega na tym, że nowe pomysły nie pasują do starej biiologii.
i napisał/a:
Co do obecności kobiet w działaniach bojowych: Problem ten ma jeszcze inny aspekt.
Od dawna znana jest prawda, że normalny mężczyzna nie zrobi tyle dla ratowania życia innego mężczyzny co zrobi dla ratowania życia kobiety. A takie zachowanie może narażać działanie na niepowodzenie.
To raz.
Albo inna sprawa:
"Z dobrego żelaza nie robi się gwoździa - z dobrego człowieka nie robi się żołnierza" - mówiono dawniej.
W odniesieniu do żołnierzmężczyzny zakłada się szereg cech i zachowań wywodzących się (przynajmniej częściowo) jak nam biologia tłumaczy, z wysokiego poziomu testosteronu - ale równocześnie zakłada się że żołnierzmężczyzna będzie, umownietookreślę wieloaspektowo grzeczny w sposób charakterystyczny dla niskiego testosteronu.
No żeszkurna, zjeść ciastko i miec ciastko.
Cytat:
Każdego molestanta bym zatrzymał i posadził na 48 godzin. Miałem takie prawo.
No właśnie. Właściwe sposoby wobec właściwej grupy społecznej.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum