Zaawansowaną, jak na broń posiadaną przez organizacje terrorystyczne. Nie jest to zresztą pierwszy raz, gdy Rosja chciała zaopatrzyć organizacje terrorystyczne w ten system. Dwa lata temu izraelskie lotnictwo zniszczyło transport Buków wysłany dla Hezbollahu za pośrednictwem reżimu Asada.
Ogólnie jednak ten system to dziś nic specjalnego. Finlandia pozbyła się swoich Buków, gdy okazało się, że są podatne na zakłócenia radioelektroniczne.
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 13020 Skąd: Polska
Wysłany: Sro 14 Paź, 2015
Nie żebym coś zarzucał, ale raczej zauważam że zaczynasz brzmieć jak sztab wyborczy tylko że nie partii.
_________________ "Robotnicza myśl socjalistyczna jest nam bliska" - premier polskiego rządu rok 2019.
"W skrytości ducha byłem socjaldemokratą" - inny premier polskiego rządu.
Niebezpieczeństwo dla Turków to obecnie 2 kurdyjskie quasi-państwa, w Syrii i Iraku, bezpośrednio na południowej granicy. Syryjskie (Rożawa) jest kierowane Democratic Union Party (PYD), syryjska gałąź Kurdyjskiej Partii Pracy walczącej z Turcją od 1984. Jakiekolwiek powstania w płd-wsch Turcji będa w przyszłości wzmocnione przez fakt, że KPP ma teraz de facto własne państwo.
Wygląda, że 4-letnie wysiłki Turcji by obalić Assada zakończyły się fiaskiem. Nie jest jasne, co na tym etapie Erdogan mógłby zrobić, bo poparcie NATO jest czysto retoryczne. Erdogan twierdzi, że "atak na Turcję, to atak na NATO" i że "Rosja wiele straci, tracąc takiego przyjaciela jak Turcja".
Ale w Syrii, co najmniej, wygląda na to, że przegranym jest Turcja.
Mapka wyżej (od bigscentofawoman) mówi, że:
-Turcji zostało już (do stracenia) niewiele granicy z ISIS.
-Kurdowie są (tabelka) jedną z głównych sił na szachownicy.
Niezależnie od postępów kampanii, strona polityczna jest równie ważna, a w tej dziedzinie Turcja, Saudowie i także USA są mocno do tyłu, produkując głównie inwektywy. Tak naprawdę wystarczy w tym momencie, by Assad wykonał woltę i oficjalnie uznał szeroką autonomię Kurdystanu (przypominam, że Rosja nie atakuje Kurdów, a Syrii, jako całości, już dawno nie ma) i sytuacja zrobi się nieodwracalna. A los rebeliantów (szczególnie w Idlib) będzie przesądzony. Nie wszystko zależy od IQ bomb takich czy innych.
Ostatnio zmieniony przez 8p Sro 14 Paź, 2015, w całości zmieniany 1 raz
ale...ale pomijając fejkowe napisy to tak naprawdę może ów filmik pokazywać (o ironio!) prawdę , ponieważ średnia DZIENNA liczba nalotów "koalicji" udającej bombienie ISIS i innych "radykałów" to około 23 nalotów z ostatnich 3miesięcy. Obecnie Rosjanie robią po ~86 dziennie. Różnica zauważalna.
W tydzień Rosjanie wykonają około 550 uderzeń, "koalicja" tyle samo w ponad trzy tygodnie.
A ofensywa się zbliża, transporty (sute) również. Oś Rosja _Iran _Syria zaczyna sprawnie funkcjonować, a do tego po cichutku i skromnie podpina się pod nią Irak. Sens ekonomiczny dla Rosjan mały, polityczny - ogromny. "Demokratyzacja" vel rozkułaczanie Syrii być może nie przejdzie.
dodane:
(od innego usera z innego forum)
Cytat:
Jeden z dowódców rebelianckich Hussein Al-Ahmad okazał się szpiegować regularnie od 3 lat na rzecz rządu,a na koniec ukradł jakieś dokumenty i technicalsa i przyjechał do Damaszku. Ciekawe ilu jeszcze kretów tego typu zainstalowano po stonie islamskiej "opozycji"
szczury zaczynają uciekać z tonącego okrętu...
_________________ SEMPER FIDELIS
Ostatnio zmieniony przez militarysta Sro 14 Paź, 2015, w całości zmieniany 1 raz
Między innymi, jest jeszcze Hezbollah i zapewne inni. Z tym, że to nie są do końca ochotnicy, być może się w tym trybie zaciągali (wielu z nich), ale dowodzącym tej formacji (Quds Force) jest gen. Qasem Soleimani z irańskiej gwardii rewolucyjnej i jest to irański ekwiwalent "zielonych ludzików".
Działają od lat, a motyw ich istnienia definiuje nazwa (która dosłownie znaczy "Jerozolima" - ten wątek na razie nie jest w grze, ale na 100% wypłynie, wydaje mi się, że nie ma innej opcji). W ich optyce Izrael nigdy nie zejdzie z planu. Quds Force to jednocześnie zbrojne ramię organizacji Palestinian Islamic Jihad, sponsorowanej głównie przez Iran - mieszali już w strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu. Istnieją od ok. 30 lat. Jeśli koalicja odniesie sukces i Assad zostanie, sytuacja będzie nieciekawa, bo po pozamiataniu Syrii oczy całej koalicji (poza, zdziwioną tym lub nie (?), Rosją) zwrócą się zapewne na... Jerozolimę właśnie. A jeśli sukcesu nie będzie, to oznacza przyparcie do muru Rosji. Oba scenariusze pachną materiałami rozszczepialnymi.
średnia DZIENNA liczba nalotów "koalicji" udającej bombienie ISIS i innych "radykałów" to około 23 nalotów z ostatnich 3miesięcy. Obecnie Rosjanie robią po ~86 dziennie. Różnica zauważalna.
Nie wiedziałem że to aż tak poważna kampania.
Wielodniowa operacja o natężeniu 86 samolotolotów bojowych dobowo?
Wyczyszczą sobie magazyny z amunicji i paliwa, ogromna liczba płatowców i silników wylata bardzo bardzo dużo godzin, w dalszej konsekwencji ich remonty.
Logistycznie też musi to być bardzo poważne, przecież wszystko na miejsce dowożą.
To bardzo kosztowne zagranie, i wielki poligon szkoleniowy tak dla lotnictwa jak i logistyki.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Co? Jakie znowu "wielodniowe operacje o natężeniu 86 samolotolotów bojowych dobowo"? Dzisiaj putiowski "cyrk kosmiczny" pochwalił się 41 lotami w ciągu doby - zajrzyjcie do Russia Today lub ZdechŁajki. Oczywiście do tego trzeba jeszcze dodać nieporównanie niższą efektywność tych nalotów w porównaniu z nalotami amerykańskimi, bo Rosja używa archaicznego uzbrojenia niekierowanego, czyli "durnych bomb", oraz głównie zabytkowych samolotów z epoki wojny afgańskiej sprzed 30 lat...rzeczywiście "poważna operacja"!
Ostatnio zmieniony przez Ophiuchus Sro 14 Paź, 2015, w całości zmieniany 1 raz
Co? Jakie znowu "wielodniowe operacje o natężeniu 86 samolotolotów bojowych dobowo"? Dzisiaj putiowski "cyrk kosmiczny" się pochwalił 41 lotami w ciągu doby.
I to niby radykalnie zmiania obraz sytuacji?
Ophiuchus napisał/a:
Oczywiście do tego trzeba dodać nieporównanie niższą efektywność tych nalotów w porównaniu z amerykańskimi, jeśli Rosja używa archaicznego uzbrojenia niekierowanego, czyli "durnych bomb"...rzeczywiście "poważna operacja"!
Ja tam na lotnictwie się mało znam, natomiast tutaj wielu się zna, i wie znacznie lepiej ode mnie i ciebie co to znaczy osiemdziesiąt czy czterdzieści samolotolotów z bombami dobowo przez dłuższy czas.
(emotikon na wzruszenie ramionami)
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
No chyba zmienia, bo pierwotnie można by chyba pomyśleć, że od 30 września "cyrk kosmiczny" lata 86 razy na dobę, no nie?
No a "wielka ofensywa" zbirów reżimu Asada wsparta przez iwanów Putina oraz terrorystów Hezbollahu zaczęła się już tydzień temu i...załamała się w ogniu amerykańskich ppk TOW-2A!
Ostatnio zmieniony przez Ophiuchus Sro 14 Paź, 2015, w całości zmieniany 1 raz
Dołączył: 12 Lip 2015 Posty: 205 Skąd: z dalekiego kraju
Wysłany: Sro 14 Paź, 2015
Opuchnius... ja sobie nie wyobrażam jak ty to zniesiesz jak wydarzy się niemożliwe i jednak coś ten Putin z Assadem. Irańczykami i Hezbollahem zawojują. Chyba coś ci ... powiększy się.
Pozbierałem razem informacje o dziennej liczbie lotów "cyrku kosmicznego" Putina w Syrii (mam nadzieję, że się nigdzie nie pomyliłem). Oczywiście te dane mogą być specjalnie zawyżane, bo wiadomo z jakim kłamliwym reżimem mamy do czynienia. Tym niemniej wedle propagitek rosyjskiego MON było ich tyle:
30 IX - 20
1 X - 18
2 X - 14
3 X - 20
4 X - 20
5 X - 25
6 X - 20
7 X - ?
8 X - 22
9 X - 67
10 X - 64
11 X - 64
12 X - 55
13 X - 88
14 X - 41
---------------------------------------
Razem: 531 / 14 = 38 dziennie
Jak więc widać "Shock & Awe" to nie jest! Ot, zwykła propagandowo-muzealna szopka, z jakich słynie "bezzębny" Putin.
Pomógł: 1 raz Wiek: 43 Dołączył: 17 Lis 2006 Posty: 612 Skąd: Skąd
Wysłany: Czw 15 Paź, 2015
Ale jeśli te naloty są skoordynowane z działaniami wojsk syryjskich to jednak jest shock and awe, nawet jak jest ich połowa tego co podałeś. Koalicja wcześniej bombardowała pewnie mocniej, ale bez elementu działań na lądzie to były tylko popisy pocisków precyzyjnego rażenia, zresztą widać w sumie jakie to efekty przyniosło - prawie żadne. Wstępne njusy z Syrii są takie, ze pod naporem nalotów i działań wojsk rządowych IS i inni przestali atakować z takim rozmachem i w niektórych miejscach musieli się cofnąć, a to pierwsze poważne cofnięcia są od początku konfliktu (praktycznie poza odrzuceniem ofensywy przy granicy tureckiej - syryjski Kurdystan, dzięki wsparciu tureckiemu także wcześniej raczej w Syrii się dobrze rozwijały ich działania, a wojska rządowe były w zdecydowanej defensywie, miejscami panicznej)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum