Dołączyła: 16 Paź 2015 Posty: 519 Skąd: 56 Special Air Base
Wysłany: Sro 06 Sty, 2016 Czy to już przedszkole
Nie chcę podawać gdzie sytuacja ma miejsce, ale liczę na to, że ktoś to potwierdzi.
Spotkałem dzisiaj znajomego, nasze drogi rozeszły się po kompanii szkolnej, dzisiaj widzieliśmy się po prawie 10 latach. Powymienialiśmy doświadczenia, raczej służbowe, i przeżyłem szok.
Ostatnio u niego w JW przygotowywano pomieszczenia dla nowej Służby Przygotowawczej. Zrozumiałbym mycie okien "na wysoki połysk", mycie podłóg a w zasadzie ich dezynfekowanie czy nawet zamiatanie chodników dla mościpaństwa, urządzenie hali sportowej jak salonu fryzjerskiego, czy inne ogólnowojskowe fanaberie
no ale ...
wyposażanie kompanii w 50 calową plazmę, telewizję satelitarną, WiFi, komputery i X Boxa, to chyba już lekka przesada, czy może jestem za stary i czegoś tu nie rozumiem.
Powielając plotkę, kadra owej kompanii na spotkaniu z wodzem została poinformowana, że ma na żołnierzy nie krzyczeć i "się zachowywać", bo to są najczęściej z rodzin ... Wiadomo jakich
Nigdy nie służyłem w żadnej JW która szkoliła Służbę Przygotowawczą, dlatego nie miałem pojęcia, że teraz w wojsku dzieją się takie rzeczy. Czy w miejscach gdzie szkolona jest SP tak wygląda SP ?
Pomógł: 17 razy Dołączył: 27 Kwi 2010 Posty: 3613 Skąd: z IV RP bis
Wysłany: Sro 06 Sty, 2016
To jeszcze dodam, tylko nie zemdlej, że żołnierze sami nie sprzątają tzw. rejonów. Teraz robią to sprzątaczki. Co ma więc robić wojsko wieczorem? Pograją w strzelanki na X Boxie.
_________________ OJCZYZNĘ BEZ PIS-U RACZ NAM WRÓCIĆ PANIE!
wyposażanie kompanii w 50 calową plazmę, telewizję satelitarną, WiFi, komputery i X Boxa, to chyba już lekka przesada, czy może jestem za stary i czegoś tu nie rozumiem.
No i?
U mnie był telewizor starszego typu i odtwarzacz VHS. Później zrobiliśmy zrzutkę na DVD. Technologia idzie do przodu i co w tym złego?
To jeszcze dodam, tylko nie zemdlej, że żołnierze sami nie sprzątają tzw. rejonów. Teraz robią to sprzątaczki. Co ma więc robić wojsko wieczorem?
Może się uczyć regulaminów, danych t-t uzbrojenia i wyposażenia itd.?
Do jasnej.... SP trwa tylko 4 miesiące - nie 22, a ochotnicy przychodzą się szkolić na żołnierzy - nie sprzątaczki...
Ile jeszcze lat minie nim "prawdziwi żołnierze" zrozumieją, że nie wylizane przy pomocy szczotek do butów rejony, nie malowanie trawy na zielono, a sprawność fizyczna i wiedza świadczą o poziomie zaangażowania i wyszkolenia żołnierza?
Płaczecie że ludzie po SP niewiele potrafią - kto ich szkolił jak nie WY - zawodowcy?
Często po wspanialej ZSW - co oni potrafią - to przekazują "elewom" (Widać że niewiele)
A to że przy okazji każdy lukruje kwity (bo wiadomo, że jakby cała kompania dostała 3 to "byłby problem") to koleiny kamyk do obrazu "profesjonalnego podejścia do swoich obowiązków. (Super żołnierze, o rozwiniętej asertywności i poczuciu obowiązku, którzy przepychają przez cały kurs cwaniaczków - tylko dlatego że tatuś gdzieś tam jest chorążym i dzwoni na kompanie z pretensjami... )
Tak więc - laurkę wystawiacie sobie sami. Szeregowi po SP są dokładnym odzwierciedleniem stanu kadry jaka ich szkoliła...
P.S. Plazma i xbox to może i lekka przesada, (choć podejrzewam że to służba dyżurna po nocach będzie korzystać) ale nostalgia za praktykami ZSW z pewnością nie świadczy o profesjonaliźmie
Pomógł: 13 razy Dołączył: 15 Paź 2015 Posty: 937 Skąd: Polska
Wysłany: Czw 07 Sty, 2016
Panowie, nie wiem skąd takie informacje.
Jestem po SP, niestety nie było mi dane urodzić się na tyle wcześnie by móc skorzystać z dobroci jaką była ZSW czy szkoły podoficerskie/chorążych. Musiałem odbębnić swoje w tej 4 miesięcznej SP.
Przechodząc do sedna. Na 140 osobową kompanie mieliśmy 32" telewizor na świetlicy. Problem w tym, że można go było używać jedynie w określonej sytuacji i za zgodą podoficera dyżurnego (żołnierza zawodowego). Te określone sytuacje to zazwyczaj jakiś mecz, poza tym świetlica była dostępna jedynie jako miejsce do "nauki własnej". Na stołówce to były nawet dwa telewizory, jeden z aktualnym menu, a drugi z jakimś kanałem muzycznym. Żadnych konsol do gier, WiFi czy komputerów nie było więc jest to raczej fanaberia dowódcy JW niż norma na SP. Ja byłem w Centrum Szkolenia, a nie w JW.
Teoretycznie można było skorzystać z klubu żołnierskiego, w praktyce i tak nie mogliśmy oddalać się poza rejon kompanii więc do klubu nikt nie chodził (doszło do takiej sytuacji, że nawet zwrot książek wypożyczonych w dniu "zapoznawczym z Centrum" był utrudniony bo nie było możliwości wyjścia do biblioteki, a PJ wydawane na weekend były od godziny, w której biblioteka była nieczynna).
Rejony były, sprzątaczki sprzątały jak wojsko było na zajęciach, a wojsko sprzątało zazwyczaj od 19 do 20:30. Zresztą sprzątaczki pojawiły się dopiero po trzecim miesiącu służby, na okres szkolenia specjalistycznego. Rejon miał zostać zrobiony i koniec.
Pomógł: 13 razy Wiek: 42 Dołączył: 14 Kwi 2007 Posty: 847 Skąd: Z Miasta
Wysłany: Czw 07 Sty, 2016
Nie rozumiem oburzenia Płk Zbigniew Siusiak wszak często powtarza ujmując to w skrócie że wszędzie jest źle i wszyscy są zacofani itp. Tu dowódca chce zapewnić żołnierzom w ich czasie wolnym jakąś rozrywkę (podejrzewam że zgodnie z porządkiem dnia tego czasu wolnego mają ze 3 godziny) na miarę naszych czasów i też źle. Co w tym złego że skoszarowany żołnierz ma do dyspozycji TV, jakąś grę czy też komputer z dostępem do sieci. Że za czasów służby zasadniczej płk.Zbigniewa Susiaka na świetlicy miał do dyspozycji radio,szachy, stare gazety i kilka książek i dwa telefony na żetony na całą JW, znaczy się że teraz też ma tak być?
Co do krzyczenia na żołnierzy to oczywiście że krzyczeć nie wolno natomiast używania donośnego dowódczego głosu raczej nikt nie zabroni
Przedszkole to będzie wtedy gdy będą spędzać czas na świetlicy zamiast szkolić się programowo.
Od razu przypomniały mi się warty na poligonie (po całkowitej cyfryzacji TV) gdy zgodnie z regulaminem był 2szt. TV antena itd. tylko nikt nie pomyślał o dekoderze DVBT no ale tego regulamin nie przewiduje
_________________ Porządek może mieć każdy, tylko geniusz panuje nad chaosem.
Błędów nie robi ten kto nic nie robi.
Dołączyła: 16 Paź 2015 Posty: 519 Skąd: 56 Special Air Base
Wysłany: Czw 07 Sty, 2016
Moi drodzy, afery by nie było, gdyby nie to, że dla żołnierzy zawodowych brakuje głupiego rzutnika do wyświetlania przeźroczy, czy już nie mówiąc o projektorze. Na świetlicy stary kineskopowy thompson przez 15 lat umilał czas żołnierzom i dopiero kiedy żołnierze na SP przychodzą na pododdział, nagle znajdują się pieniądze praktycznie na wszystko.
A ha, dzisiaj dzwoniłem, żeby się dowiedzieć jakichś nowości, kadrze nie wydaje się przepustek na auto, mimo, że dojeżdżają do roboty po kilkanaście i kilkadziesiąt kilometrów, a SP wydają przepustki jak leci.
Widzę, że nikomu to nie przeszkadza, szkolmy takie wojsko dalej, wydajmy im jeszcze rurki i żel do włosów
Pomógł: 13 razy Wiek: 42 Dołączył: 14 Kwi 2007 Posty: 847 Skąd: Z Miasta
Wysłany: Czw 07 Sty, 2016
Nie wiem co to za JW ale może to kwestia kto co zapotrzebował dotychczas, u mnie w JW wcale nie pierwszoplanowej i nie priorytetowej TV na nowoczesne wymienili chyba ze 3lata temu a i projektor służbowy na pododdziale jest. Może to kwestia tego że komuś się chce.
Sam znam przypadki żołnierzy (szefów najczęściej) którzy unikają wszystkiego co nowe (bo się zniszczy itd.) albo jak już coś nowego im wcisną na siłę to zabunkrują to tak aby nikt się do tego nie zbliżył, nie użył i nie popsuł
PS a tak po prawdzie kiedy żołnierz zawodowy ma czas by oglądać TV w czasie służbowym?
_________________ Porządek może mieć każdy, tylko geniusz panuje nad chaosem.
Błędów nie robi ten kto nic nie robi.
Ostatnio zmieniony przez Bełcik Czw 07 Sty, 2016, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 13 razy Dołączył: 15 Paź 2015 Posty: 937 Skąd: Polska
Wysłany: Czw 07 Sty, 2016
@Płk Zbigniew Siusiak
To tylko jedna JW, nie wszędzie na SP tak jest... Znając życie to i tak kadra będzie korzystała częściej z zasobów tej świetlicy niż żołnierze Służby Przygotowawczej.
O przepustce na auto to sobie mogłem najwyżej pomarzyć. Chociaż z tymi przepustkami to nie głupi pomysł. Moje auto stało na niestrzeżonym parkingu przy bocznej ulicy przez całe 4 tygodnie, aż do przysięgi, w tym czasie nie widziałem samochodu na oczy. Do Centrum od domu miałem 300km i nie było żadnego rozsądnego połączenia PKP/PKS. W sumie na logikę, lepiej żeby ktoś z tak daleka i w dodatku na tak długo zostawiał auto w jednostce niż zawodowy, który po 8 godzinach jedzie nim do domu.
Zasadniczo zgadzam się z tym że takie czasy. Xbox to już dla mnie presada. Owszem kwestia rozrywki w czasie wolnym. Jednak Xbox, czy komputer wykorzystywany do gier to błąd. Gry jak najbardziej, ale ja postawiłbym na coś co angażuje coś więcej niż kciuki, a przy tym kosoliduje młodych ludzi i rozwija ich umysły. Szachy, karty /ciągle kojarzone z hazardem, a przecież np. Brydż świetnie uczy liczyć w pamięci i to świetna rozrywka towarzyska/ , książka rozwija wyobraźnię i słownictwo. Ja wiem- to pokolenie unika tego jak ognia. Takie czasy, taka szkoła, takie wychowanie. Ale nie idźmy tą samą drogą- na łatwiznę.
_________________ "... a kto nie ma, niech sprzeda płaszcz i kupi miecz." Jezus do uczniów
Ewangelia Św. Łukasza 22/36
Pomógł: 2 razy Dołączył: 21 Sie 2009 Posty: 238 Skąd: WL
Wysłany: Czw 07 Sty, 2016
Plazmy, XBoxy, pralki, wi-fi... A na zajęcia z taktyki z wszystkomającej kompanii wysprzątanej przez sprzątaczki wychodzą w pasoszelkach, behatexach i całorocznych (zachowujących komfort termiczny w 20 stopniowym mrozie i 35 stopniowym upale) janach, na plecach dumnie dzierżąc kałacha, z przytroczonym buldogiem i opeksem. No po prostu łał.
Żal czasami mnie ściska (a nawet bardzo często) jak słyszę i czytam o super nowościach w armii (vide sprzęt na SP), a średnia wieku pojazdów C-T na mojej kompanii jest w granicach 30 lat.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum