Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 13020 Skąd: Polska
Wysłany: Nie 24 Sty, 2016
Generalnie wolałbym seriale o czasach dawniejszych niż II WŚ. To jednak czasy w miarę współczesne. Żyją jeszcze ludzie którzy coś pamiętają. To nie jest temat do ukazania jakiejś ponadczasowości.
Stara Baśń - gdyby nakręcili to Koreańczycy to:
- ta animowana historia Polski robiąca dziś furorę, po skróceniu byłaby wejściówką
https://www.youtube.com/watch?v=2DrXgj1NwN8
- serial by liczył z 50 odcinków, każdy odcinek miałby aluzję do moralnych wyborów dotyczących państwowości, zjednoczyć na siłę czy nie
(temat zjednoczenia naszych ziem jest całkowicie spowity tabu, w filmie to już w ogóle) a przecież to są dokładnie te same dylematy co w Korei, czy król Goguryeo tworząc państwo koreańskie miał prawo podbijać sąsiednie ziemie, czy podboje Mieszka I zasługują na usprawiedliwienie, temat całkowicie terra incognita polskiej kinematografii.
Starą Baśń czytałem dawno temu, może już źle pamiętam, ale jako książka miała jakieś w mojej pamięci przesłanie historyczne, w filmie(serialu) tego nie zauważyłem. Celowo?
Do tego w każdym odcinku byłaby cała masa potyczek, i przykłady wysokiej moralności króla.
A sąsiedzi? W Korei notorycznie przedstawiają cesarza chińskiego jako wioskowego głupka. Więc jak byłby przedstawiony cesarz niemiecki albo car rosyjski to chyba nie muszę mówić
Mimo tego wioskowego idioty cała Azja to ogląda.
No i każdy odcinek by wciągał ludzi jak Historia bez cenzury:
https://www.youtube.com/watch?v=tU1bagAOn8U
Człowiek robi sam (+ grupa rekonstrukcyjna) a efekty ma moim zdaniem lepsze niż polska kinematografia ale to tylko jednak filmiki które nie zastąpią braków w oficjalnej kinematografii.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 27 Maj 2007 Posty: 4561 Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon 25 Sty, 2016
beryl73 napisał/a:
Jeżeli chodzi o "Czas honoru" to w pełni zgadzam się ze zdaniem bolec71 (a bardzo rzadko się to zdarza) i szczerze polecam wszystkie serie.
Jako telenowelę "W jak wojacy dzielni"
Cytat:
Polecam, ja oglądałem wszystkie serie i uważam sposób przedstawienia historii II WŚ i wydarzeń związanych z działalnością AK w Warszawie za genialny i trafiający do obecnego pokolenia.
Szkoda że chronologia wydarzeń była zmieniana i dostosowana do "prawdy ekranu". W ostatniej serii był już tak słaby, że nawet sami scenarzyści dali sobie spokój.
Niestety obecne pokolenie nie weryfikuje obrazu i będzie wierzyć, że po Warszawie akowcy chodzili z bronią na wierzchu (scena jak idą na zbiórkę przed godziną W).
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 13020 Skąd: Polska
Wysłany: Pon 25 Sty, 2016
Cytat:
Szkoda że chronologia wydarzeń była zmieniana i dostosowana do "prawdy ekranu". W ostatniej serii był już tak słaby, że nawet sami scenarzyści dali sobie spokój.
To z chronologią musiało zaboleć kogoś z historycznymi zapędami. Ale ta muza ma swoje prawa. Historia ma zdaje się inną muzę
Chcąc jedna popularyzować historię trzeba się pogodzić ze stratami.
Z drugiej strony doskonale zapewne zdajesz sobie sprawę, że Twoje spojrzenie, zapewne dokładniejsze jest tylko spojrzeniem z jakimś tam poziomem dokładności i prawdy. Nic mniej ani nic więcej. Każdy z nas na czymś się skupi, a całą resztę oleje.
Ostatnio zmieniony przez thikim Pon 25 Sty, 2016, w całości zmieniany 2 razy
Według mnie ważniejsze od szczegółów historycznych w filmach fabularnych jest ich ogólny kontekst - na pewno nie jest dla Polski dobre "odbrązowianie" bohaterów - czyli de facto deprecjonowanie roli Polski W ten sposób osiągnęliśmy stan, w którym Niemcy obalili komunizm wraz z Murem Berlińskim, a u nas nagonka na Wałęsę sprawiła, że w świat poszedł sygnał o przeobrażeniu ustroju komunistycznego w inny sterowany przez komunistycznych agentów. Minęło kilka lat i na świecie nikt nie mówi o Stoczni Gdańskiej, a o Murze Berlińskim wszyscy.
_________________ " Chcecie zniszczyć Polaków? Dajcie im wolność" Otto Bismarck
Pomógł: 4 razy Dołączył: 27 Maj 2007 Posty: 4561 Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto 26 Sty, 2016
thikim napisał/a:
To z chronologią musiało zaboleć kogoś z historycznymi zapędami. Ale ta muza ma swoje prawa. Historia ma zdaje się inną muz
Zgadza się- zwłaszcza że był reklamowany jako film niemalże film historyczny o cichociemnych- a wyszło drugie "Czterech pancernych i pies"- choć tam przynajmniej aktorzy po SPR potrafili np. przeładować broń nie patrząc koniecznie na ręce.
thikim napisał/a:
Z drugiej strony doskonale zapewne zdajesz sobie sprawę, że Twoje spojrzenie, zapewne dokładniejsze jest tylko spojrzeniem z jakimś tam poziomem dokładności i prawdy. Nic mniej ani nic więcej. Każdy z nas na czymś się skupi, a całą resztę oleje.
Zgoda, ale po iluś latach pracy "na uczelni" wiem, że taka macdonaldyzacja nie prowadzi do wzrostu wiedzy- na tym się kończy.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 26 Mar 2006 Posty: 7022 Skąd: morze
Wysłany: Wto 26 Sty, 2016
maxikasek napisał/a:
choć tam przynajmniej aktorzy po SPR potrafili np. przeładować broń nie patrząc koniecznie na ręce.
Ktoś tu też pisał, że nieprawidłową postawę mieli przy rzucie granatem. Tak myślałem, że pojawią się eksperci od walk partyzanckich walk w mieście.
Wiesz, że ja jak oglądam filmy wojenne z walk na morzu to nie zwracam uwagi na takie pierdoły jak kto przenośnik nawigacyjny trzyma.
Pomógł: 43 razy Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 4649 Skąd: Z innej bajki
Wysłany: Wto 26 Sty, 2016
Panowie zapominacie o rzec by można polskim klasyku nauki historii - Blisko coraz bliżej. Niemal 100 lat dziejów Pasterników - Śląskiej rodziny w historycznym kontekście Górnego Śląska. Lata 1863 - 1945.
Myślę że dziś możnaby skonstruować serial na jednej z dwóch nici:
1. losy takich Pasterników z Krakowa czy Warszawy od 3.05.1791 do 12.09.1989. I zwykli ludzie świadkami wielkich wydarzeń, choć w filmie byliby pierwszym planem to dla historii stanowiliby tło, nigdy wielcy ale zawsze ważni.
2. Dziadek z wnukiem wędrujący po muzeach narodowym, WP i powstania w Warszawie opowiadający mu co eksponat inną historię związaną z obrazem, sztandarem, bronią, po prostu jakimś elementem ekspozycji i tu nie trzeba byłoby zachowywać chronologii. Wokół prostych przedmiotów da się budować wielkie historie
Pozdrawiam
_________________ Proszę nie naciskać na likwidację agentury. W każdej szanującej się rodzinie powinno być jakieś zwierzątko. Świat jest wtedy weselszy.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 27 Maj 2007 Posty: 4561 Skąd: Szczecin
Wysłany: Sro 27 Sty, 2016
bolec71 napisał/a:
Wiesz, że ja jak oglądam filmy wojenne z walk na morzu to nie zwracam uwagi na takie pierdoły jak kto przenośnik nawigacyjny trzyma.
Tylko jak ktoś gra "specjalsa" to powinien się do roli przygotować. Gdzie wiarygodność aktorska- kiedy "cichociemny po ciężkim i specjalistycznym szkoleniu" - zamyka oczy przed strzałem
Ja wiem - to nie USA i tu aktorzy mają zbyt dużo na głowie by poważnie zająć się rolą
Pomógł: 5 razy Dołączył: 26 Mar 2006 Posty: 7022 Skąd: morze
Wysłany: Sro 27 Sty, 2016
Obejrzałem wszystkie serie po kilka razy i nie zauważyłem
[ Dodano: Nie 07 Lut, 2016 ]
No i obejrzałem dzisiaj "Das Boot" czepiając się szczegółów fachowych. Dno i trzy metry mułu. Nie wiem kto takiego gniota wpuścił na ekrany.
[ Dodano: Nie 07 Lut, 2016 ]
Postaram się w tym tygodniu obejrzeć jeszcze "Orzeł" Buczkowskiego i wyciągnąć wszystkie niedoskonałości.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum