Poza tym - wszyscy chyba zdają sobie sprawę, że w okresie do końca tego roku wspomniane przez Ciebie "statutowe aktywności" DG RSZ nie będą raczej głównym obszarem działania tej instytucji...
_________________ "Wojna uczy najwięcej kiedy coś idzie nie tak"
Jocko Willink
Earpman, rekomendacje dla kolegów potraktowałbym raczej jako dobrą radę ew. przestrogę od kogoś kto już wie czym pewne sprawy pachną... Znając Pana Generała zrobił to z życzliwości dla kolegów a odrobinę złośliwie w kierunku polityków.
Osobiście zasmuciło mnie jego odejście bo mógł jeszcze sporo dobrego zrobić. Nikt nie jest idealny ale po epoce Gen. Majewskiego to była naprawdę miła odmiana...
alien, nie. Tego nie napisałem. Płakać nie trzeba. Ale ludzie merytoryczni (a tacy z natury są żołnierze) powinni dostrzegać fakt, że na wskutek głupich, nieprzemyślanych i powodowanych chorymi ambicjami decyzji polityków, odchodzi bardzo wartościowy żołnierz. Oczywiście "armia się nie zawali" ale jest mi tak po ludzku i po żołniersku szkoda. Może też dlatego, że miałem kilkukrotnie możliwość popracować trochę z Panem Generałem przy kilku epizodach i mam o nim jak najlepsze zdanie.
_________________ "Wojna uczy najwięcej kiedy coś idzie nie tak"
Jocko Willink
Co za pytanie ?!
Przecież rozmawiamy o dzisiejszych uroczystościach zdania i objęcia obowiązków DG RSZ. Mam nadzieję, również oglądałeś i słuchałeś krótkiego przemówienia Gen. Różańskiego w Pałacu Prezydenckim ?
_________________ "Wojna uczy najwięcej kiedy coś idzie nie tak"
Jocko Willink
Od razu zaznaczę, że nie znam gen. Różańskiego, lecz tylko obserwowałem jego przekaz w portalach społecznościowych. Trzeba przyznać, że budził we mnie pozytywne nastawienie. Bardzo dbał o swój pozytywny PR-owy wizerunek i tak owoż był postrzegany . Przekaz": "swój chłop".
W mowie pożegnalnej dało się także wyczuć nutę rozgoryczenia skierowaną do polityków, że nie docenili go nominacją na wyższe stanowisko (nie jest tajemnicą, że miał chrapkę na zostanie "Pierwszym żołnierzem"), wszak taki "swój chłop" darzony sympatią przez środowisko żołnierskie. A tak się starał. I cały misterny plan......
Takie moje odczucie li tylko na podstawie jego działalności w przestrzeni medialnej.
_________________ Administratorzy i Moderatorzy nie ponoszą odpowiedzialności za opinie wyrażane przez użytkowników NFoW.
Jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Lis 2009 Posty: 231 Skąd: wschód
Wysłany: Czw 09 Lut, 2017
A ja trochę powspominam. W 1992 będąc podchorążym WSOWZ odbywałem praktykę w pułku w Żarach. Nie pamiętam nazwiska dcy batalionu gdzie byłem przydzielony, natomiast pamiętam gen Różańskiego który wtedy służył na batalionie szkolnym. A dlaczego pamiętam ? Ponieważ w tym całym pułkowym bajzlu był to oficer któremu się chciało. Widać to było nawet w rozmowach z jego dowódcami drużyn , a byli to żołnierze ZSW.
To było widać, że panu Generałowi chciało się chcieć i miał wizję, plan realizacji, ale wiadomo kto i wiadomo co zrobił zarówno z Nim jak i z innymi. Kolejne lata na przeczekanie, kolejne lata zmarnowane. Szkoda. Nowemu dowódcy wypada życzyć tylko aby starał się dotrzymać słów, które wypowiedział na uroczystości. Zwłaszcza te o honorze i ojczyźnie, bo jak o nich zapomni, to i Bóg zarówno Jemu, jak i nam oraz naszym SZ RP nie pomoże...
_________________ Prawda jest mową nienawiści tylko dla tych co nienawidzą prawdy.
Ja patrzę na twarze czy generała M. Różańskiego czy min.A.Macierewicza czy p. B. Misiewicza. Na twarzy gen. jest powaga i ciężar odpowiedzialności. That's the difference.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum