Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Stevie
Sro 29 Mar, 2017
Bunt generałów? Kulisy i powody odejść?
Opublikował Wiadomość
PDT 
Guru
iuris peritus in spe



Pomógł: 32 razy
Wiek: 54
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 13757
Skąd: ex rei publicae defectae
Wysłany: Czw 30 Mar, 2017   

makary21, zwróć uwagę na narrację bo gdyby wysłowił w sposób podobny do twojego to bym się zgodził z tobą, a tu jeszcze dochodzi język ciała.
_________________
Nec stultis solere succurri.
******* ****
 
 
makary21 
Mod
wieczny malkontent/cywil banda



Pomógł: 41 razy
Wiek: 45
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5710
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: Czw 30 Mar, 2017   

PDT, ale czyja mowa ciała?

Po części rozumiem płk. dr. Lecha Kowalskiego, bo o jeżeli jego habilitacja - i to zdaniem Paczkowskiego - została uwalona bezzasadnie, to ma też wysokie wymagania wobec kadry dowódczej - tej wężykowej.

Dwa - nadal mnie zastanawiam słowo bunt.

Czy żołnierze ( jak każdy pracownik) nie ma prawa po prostu odejść ?

Natomiast pani redaktor zwróciła uwagę na to samo na co ja zwróciłem uwagę - czyli kwestię wypowiedzi gen. Różańskiego o upolitycznieniu - obecnie większym niż kiedyś. Przykładem miała być kwestia wysyłania na dalsze doskonalenie. O ile kojarzę to gen. Różański mówi, że teraz jest to politycznie, a kiedyś wysyłano zdolnych.
Tylko, że nie zadano pytania - czy to polityczne sito nie było już prędzej - na uczelni wojskowej.

Czy faktycznie osoby w latach 80 XX wieku wysyłające podwładnych na dalsze doskonalenie były apolityczne ? To jak doszło do Obiadu Drawskiego?

Ja ma trochę takie wrażenie, że o czasach PRL -u to wielu, którzy zaczynali karierę lub wtedy był to szczyt tego co osiągnęli zachowują się jak prokuratorzy, sędziowie i wielu urzędników, którzy otarli się o sprawę Amber Gold - prasy nie czytali, telewizji nie oglądali, tego i tamtego nie wiedzieli i nie słyszeli. Więc jak można im coś zarzucać. PRL stworzyli jacyś kosmici.

Może czas po męsku stanąć i powiedzieć - tak zaczynałem służbę w PRL-u, bo ...

Podobno odwaga cechuje ludzie honoru i w mundurach ...
_________________
Tylko umarli widzieli koniec wojny. Platon
 
 
 
PDT 
Guru
iuris peritus in spe



Pomógł: 32 razy
Wiek: 54
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 13757
Skąd: ex rei publicae defectae
Wysłany: Czw 30 Mar, 2017   

makary21 napisał/a:
PDT, ale czyja mowa ciała?


A kogo tam widzimy? - P. Redaktor i naszego Historyka, oczywiście że tą drugą osobę.
makary21 napisał/a:
Dwa - nadal mnie zastanawiam słowo bunt.


Chwyt erystyczny, taki "dziadek z Wehrmachtu" w wersji oficerów rezerwy lub w stanie spoczynku.
To tylko demagogia oraz tzw. inżynieria społeczna - doświadczony generał i zarazem były żołnierz zawodowy nie ma ograniczeń formalnych do bycia politykiem a w politycznej walce jest niebezpiecznym przeciwnikiem dla dyletanta zajmującego się obronnością.
_________________
Nec stultis solere succurri.
******* ****
 
 
Ptica 
6
SNFoW



Pomógł: 6 razy
Wiek: 58
Dołączył: 23 Gru 2006
Posty: 1203
Skąd: Kujawskie plemie
Wysłany: Czw 30 Mar, 2017   

makary21 napisał/a:
Może czas po męsku stanąć i powiedzieć - tak zaczynałem służbę w PRL-u, bo ...

...bo w tamtych czasach do Luftwaffe nie brali a Polska była( i jest) moją Ojczyzną i dla Niej wstąpiłem w 1985 w szeregi "Lotniczej Braci" :bye:
_________________
Lepsze jutro było wczoraj...i nigdy nie wróci :(
 
 
Malinoski 
5


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 04 Lis 2016
Posty: 458
Skąd: Z daleka ale tutaj
Wysłany: Czw 30 Mar, 2017   

Bardziej pasująca nazwa to "lotnicza rodzina", z uwagi na powtarzalność nazwisk, atmosferę panującą, oraz warunki powołania, a właściwie wżenienia się do tejże "elitarnej" formacji.
 
 
wojtek 
7



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 13 Lut 2005
Posty: 2781
Skąd: w-wa
Wysłany: Czw 30 Mar, 2017   

Dobry jest początek - pan doktor wybitny specjalista ds wojska. No i kolejny wybitny specjalista ds wojska. Hm czym ten pan się wsławił? 6 książek o tematyce raczej biograficznej nie czynią go wybitnym specjalistą.
Kolejne pytanie panie redaktor - jak to się stało, że przez lata na wysokich stanowiskach byli generałowie LWP? A niby skąd mieli być? Z USA czy z Bundeswery? Niech sobie policzę 3 lata ppor, 4 lata por,5 kapitan,5 major, 5 ppłk, 5 płk - to razem 22 lata czyli 1 generał nie komunistyczny mógł zostać w roku 2012 plus minus.
Kolejna ciekawostka może by pan Kowalski policzył jaki jest limit wieku dla generała - 60 lat czyli teraz odchodzą roczniki 1957 którzy wstępowali do wojska w 1979 czyli jeszcze przed stanem wojennym.
Kolejna wizja doktora oni wstępowali do partii - hmm, a kto z żołnierzy zawodowych w tym czasie nie był w partii? Od plutonowego do generała wszyscy. Więc co w tym takiego dziwnego?
Następny wywód oni mieli za mentora Jaruzelskiego - hmmm w 1981 roku to on był premierem i wojskiem tak do końca się nie zajmował. Poza tym jakim mentorem dla ppor może być generał? Przecież on go w życiu na oczy nie widział no może w telewizji.
Kolejny faul pod publiczkę
Życiorysy zaczynają się od 1990 - Mirosław Różański
Cytat:
Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych (1986), którą ukończył z wyróżnieniem. W 1989 ukończył Centrum Doskonalenia Oficerów tzw. „Akademię Polową” na kierunku dowódców batalionów. W latach 1992-1993 studiował w Akademii Obrony Narodowej w Rembertowie.

Generał Skrzypczak
Cytat:
W 1976 dostał się do Wyższej Szkoły Wojsk Pancernych w Poznaniu, studiował na jednym roku z Pawłem Lamlą, jego późniejszym podwładnym z PKW Irak oraz z Markiem Szczerbiakiem, obecnie prezesem firmy Piec-Bud Wrocław[8].
Był jednym z bardziej wyróżniających się studentów. Na czwartym roku – jako jedyny w trakcie ćwiczeń, i to dwukrotnie, dowodził kompanią czołgów[9]. Szkoła organizowała również praktyki w pułkach czołgów. Skrzypczak trafił do 3 Drezdeńskiego Pułku Czołgów w Żaganiu, którego szefem sztabu był jego późniejszy przełożony – major Czesław Piątas[9].
16 Pułk Czołgów Średnich w Słupsku
Po ukończeniu szkoły oficerskiej ze specjalizacją dowódcy z czwartą lokatą Skrzypczak miał prawo wybrać dla siebie jednostkę, ale musiała być to jednostka z 8 Dywizji Koszalińskiej. Ostatecznie trafił do 16 Pułku Czołgów Średnich w Słupsku. Tam w 1981 po raz pierwszy zetknął się z żołnierzami Sił Zbrojnych ZSRR. Kompania czołgów, w której był zastępcą dowódcy wzięła udział w ćwiczeniach wojskowych Sojuz '80.
Pod koniec 1981 roku sytuacja w Polsce stała się napięta. Na przełomie września i października odbył się I Zjazd „Solidarności”[12]. W Zatoce Gdańskiej trwały wielkie manewry floty radzieckiej, a na Białorusi – lądowe ćwiczenia Armii Czerwonej pod kryptonimem Zachód '81.
W nocy 13 grudnia, na kilka godzin przed wprowadzeniem stanu wojennego część kadry oficerskiej pułku, w tym Skrzypczak, dostali rozkaz przeniesienia do miejscowości Dziewięć Włók na Żuławach Wiślanych.
16 grudnia po południu czołgi pułku miały wjechać do Gdańska, wprost przed bramę główną stoczni. Stocznia była już spacyfikowana, brama zdruzgotana, poprzedniej nocy rozbiły ją czołgi. Robotnicy wznieśli jednak barykadę przed stoczniowym szpitalem i stawiali opór funkcjonariuszom ZOMO. Kilku protestujących zostało bestialsko pobitych. Stocznia oficjalnie była zamknięta, ale miasto było dalej niespokojne.
Zdesperowani ludzie zareagowali na pojawienie się kolumny pancernej gniewem. W stronę czołgów pofrunęły butelki z benzyną. Jeden z koktajli Mołotowa dosięgnął czołgu Skrzypczaka, wskutek czego maszyna zaczęła się palić. Sytuację uratował chorąży Kaczmarek, który rzucił brezent na płomienie i ugasił pożar.
W nagrodę dowódca 8 Drezdeńskiej Dywizji Zmechanizowanej, pułkownik Zenon Poznański, wysłał młodego porucznika do Akademii Sztabu Generalnego, w dodatku bez egzaminów[15][16].
Pod koniec 1982 Skrzypczak po raz pierwszy awansował – został dowódcą kompanii, czyli 16 czołgów T-55.
Akademia Sztabu Generalnego
W październiku 1984 Waldemar Skrzypczak rozpoczął 3-letnie studia w Akademii Sztabu Generalnego[. Razem z porucznikiem na uczelni studiowało 126 osób, w tym kilku obcokrajowców. W 1987 Skrzypczak ukończył Akademię, chociaż na ostatnim roku mało brakowało, a nie zdałby egzaminu z naukowego komunizmu.
Sztab Frontu Polskiego
Po ukończeniu Akademii Sztabu Generalnego Skrzypczak, jako najzdolniejszy student na swoim roku, został zarekomendowany do służby w Sztabie Frontu Polskiego[4], jednostce, która miała dowodzić wszystkimi polskimi armiami w czasie wojny z Zachodem. Oficer trafił do oddziału planowania operacyjnego, gdzie przysłuchiwał się wywodom najlepszych oficerów sztabowych.
Dzięki pracy w Sztabie Frontu Polskiego Skrzypczak mógł brać udział w ćwiczeniu Sojuz '88, odbywające się pod Toruniem. W wielkim namiocie ćwiczyli przedstawiciele trzech armii: radzieckiej, niemieckiej i polskiej, którymi dowodził generał Bronisław Kuriata. Byli tam również marszałek Związku Radzieckiego Wiktor Kulikow, dowódca Układu Warszawskiego oraz generał Wojciech Jaruzelski. W tym wielkim ćwiczeniu sztabowym ciekawa była rola Skrzypczaka, który jako młody kapitan został wyznaczony do podawania i odbierania wskaźnika.
68 Pułk Czołgów Średnich w Budowie i 33 Pułk Zmechanizowany w Złocieńcu
Na początku 1989, po pięciu latach spędzonych w Warszawie, oficer dostał rozkaz powrotu do linii. Skrzypczak został wezwany do sztabu Pomorskiego Okręgu Wojskowego w Bydgoszczy, gdzie poinformowano go, że może wybrać służbę w jednej z trzech jednostek, z których kapitan ostatecznie zdecydował się na 68 Pułk Czołgów Średnich w Budowie.
Skrzypczak trafił do Budowa po kilku dniach. Jak na 33-letniego oficera dostał bardzo poważną funkcję – szefa sztabu pułku. Dowódcą jednostki był starszy od Skrzypczaka o 6 lat pułkownik Zdzisław Goral, który po latach został trzygwiazdkowym generałem i dowódcą Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego.

To chyba przeczy tezie wybitnego specjalisty ds wojskowości. Ale przyznam trochę racji nie znajdzie się pełnego życiorysu pana Kozieja.Co do dorobku tego pana też nie mam wiedzy i możliwe, że pan specjalista ma rację. Tylko sprzeczałbym się z tym czy ten pan miał wpływ na rewolucję w dowodzeniu w wojsku. Tutaj nie błysnęli politycy jak Szymoniak i Komorowski którzy na te zmiany się zgodzili.
Kolejny temat generał Bojarski - od 2004 roku generał - skoro taki wróg dlaczego nie zwolniono go ze służby w 2005 - 2007? Ciekawostka szefem WSI był przez niecałe 2 miesiące.
Co do pana Packa wolę się nie wypowiadać bo tutaj zgodzę się z wybitnym ekspertem ten pan nigdy nie powinien dojść do stopnia jaki posiadał.
Następna wypowiedź eksperta - służby promowały na stanowiska? Hmm w jaki sposób skoro skutecznie przez obecnego ministra zostały zweryfikowane?
Co do wypowiedzi odnośnie 70% obsady generałów w sztabach w Warszawie - a gdzie niby powinni być dowódcy - mamy raptem 3 dywizje licząc etaty można policzyć ile jest poza Warszawą. Chociaż akurat zgadzam się, że etatów generalskich jest za dużo jak na 100 tyś wojsko.
Co zostawili panu ministrowi kolejna wypowiedź która jest jak dla mnie dziwna i świadczy o jednostronności eksperta. Obecny kształt wojska to nie wynik ostatnich rządów, a wszystkich po kolei od 1990 roku i nie koniecznie generałowie mieli na to wpływ.
Kolejna wypowiedź ,,gdyby nie pan Macierewicz to wojsko by się rozjechało" pan Macierewicz poza zwalnianiem generałów jak na teraz nie zrobił nic co by to wojsko scaliło.
Kolejne ,, by nie było przemysłu zbrojeniowego" jej to kolejne oszczerstwo - co takiego zrobił Macierewicz żeby ten przemysł powstał? A no chciał do zarządu wstawić Misiewicza. A dalej nic bo ten przemysł od paru ładnych lat się skonsolidował i podobno daje sobie radę. Co do tego co może zaoferować wojsku wolę się nie wypowiadać.
Pani redaktor suma z kart kredytowych jakie wydał generał Bojarski to 190 tyś - skoro wydał na niewłaściwe cele proponuję zawiadomić prokuraturę.
Następne zdanie eksperta - każdy z generałów chce się dostać do NATO - bo są tam potężne pieniądze. Nie wiem czy to zarzut - chyba każdy chce lepiej zarabiać - ale jeśli to zbrodnia to przepraszam. Nie wspomnę o tym, że jest to kolejny szczebel w karierze.
Kolejne zdanie eksperta nasi generałowie są słabi z wf-u ciekawe na jakiej podstawie pan tak stwierdził?
Kolejna wypowiedź ,,kasta generalska" a kim innym są generałowie? Przecież to najwyższy stopień w armii - w jaki sposób by nie mieli być tą kastą. Pani i pan zapomnieli,że tego stopnia nie osiągają wszyscy oficerowie.
Tego nawet nie warto komentować - ,,jestem ze związany ze środowiskiem wojskowym mieszkam na osiedlu wojskowym' jej, a ja mieszkam na osiedlu kiboli czyli jestem związany z kibolami?
Kolejne zdanie ,,pyszczą w telewizji" jak za Stalina morda w kubeł i nie bulgotać - tu widać pan ma sentyment do starego ustroju. Panie specjalisto od 1990 roku mamy wolną Polskę i każdy ma prawo zabierać głos nawet generał..............zresztą co pan robi w studiu chyba to samo.
Co do wypowiedzi odnośnie generał Jaruzelskiego - jeśli miał takie przełożenie jak pan opowiada to nie wiem śmiać się czy płakać, a może pogratulować zmarłemu generałowi siły i charyzmy.
A na sam koniec wyszła małość doktora Kowalskiego - ten kto nie czytał jego dzieł to jest mały i nie douczony.
Kolejna ciekawostka panowie generałowie mają w domu dokumenty o bardzo ważnym historycznym znaczeniu - pan doktor powiadomi o tym IPN i no właśnie, IPN nic z tym nie zrobił. Pytanie dlaczego?Przecież IPN od 2 lat może te dokumenty przejąć i nic. Dlaczego? Chyba pan doktor ma za dużą wyobraźnie.
 
 
 
i 
Guru



Pomógł: 55 razy
Dołączył: 08 Sty 2005
Posty: 13510
Skąd: ---
Wysłany: Czw 30 Mar, 2017   

wojtek napisał/a:
hmm, a kto z żołnierzy zawodowych w tym czasie nie był w partii? Od plutonowego do generała wszyscy. Więc co w tym takiego dziwnego?

Oj! Proszę nie zakłamywać historii. Ja nie byłem. :zlybardzo:
_________________
"Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
 
 
 
Don Camillo 
5



Pomógł: 7 razy
Wiek: 39
Dołączył: 01 Mar 2015
Posty: 482
Skąd: Północ, Północny-Zachód
Wysłany: Czw 30 Mar, 2017   

wojtek, wielu nie było. Praktycznie, bycie w PZPR stawało się wymagalne dla chcących zostać majorami (nie dotyczyło politycznych, bo Ci praktycznie od początku byli w PZPR). Tak że jak ktoś był w 1989 kapitanem to już mu to nie groziło.
_________________
Don Camillo westchnął ciężko spojrzał czule na krzyż (który był zaiste słusznych rozmiarów) i szepnął, zamachując się świętym symbolem:
- Trzymaj się, Panie Jezu, bo walę!
 
 
wojtek 
7



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 13 Lut 2005
Posty: 2781
Skąd: w-wa
Wysłany: Czw 30 Mar, 2017   

O proszę dzięki forum się dowiedziałem ciekawej rzeczy. Oczywiście przepraszam jeśli kogoś uraziłem. Jakoś pamiętam z tamtej propagandy sukcesu, że mówiono inaczej. Mój błąd nie sprawdziłem - czyli wszyscy oficerowie starsi w tamtym czasie byli w PZPR. Skoro tak to pytanie dla znawców tematu Skrzypczak - był?Różański wg tego co napisaliście już nie koniecznie?
 
 
 
zbigi 
5


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 994
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 30 Mar, 2017   

Po 1984 roku trzeba było być nie lada cymbałem, żeby się zapisywać do PZPR, więc proszę z tego tytułu nie przypinać sobie orderów za odwagę.

wojtek napisał/a:
Co do pana Packa wolę się nie wypowiadać bo tutaj zgodzę się z wybitnym ekspertem ten pan nigdy nie powinien dojść do stopnia jaki posiadał.

To bardzo zasłużony generał i patriota, wiec folguj kolego. Jakieś osobiste porachunki z nieboszczką WSW wedle jej zakresu działania ?

Pan dr Kowalski nie posiada żadnej gruntownej wiedzy na temat organizacji i funkcjonowania WSI, podobnie jak i powszechnie znana łapówkara redaktorka Kania. W tym względzie wycieczki pod adresem towarzysza gen. dyw. Bojarskiego są wyrazem zwykłego chamstwa.
_________________
Każdy, kto to kwestionuje "podlega pewnym podejrzeniom".
 
 
steell 
Mod



Pomógł: 20 razy
Wiek: 59
Dołączył: 23 Lip 2004
Posty: 7984
Skąd: Polska
Wysłany: Pią 31 Mar, 2017   

zbigi napisał/a:
Po 1984 roku trzeba było być nie lada cymbałem, żeby się zapisywać do PZPR, więc proszę z tego tytułu nie przypinać sobie orderów za odwagę.
No proszę jak to łatwo dzisiaj z przed komputera oceniać. Fakt jest faktem, nie trzeba było wielkiej odwagi, po prostu kariera się nie rozwijała i generałem się nie zostawało. Bić nie bili to fakt. Pretensje mieć do ludzi? niby o co, że wierzyli w propagandę? dzisiaj też wierzymy tej czy innej propagandzie i wcale nie jest ona mniej nachalna.
_________________
Pierwszą ofiarą wojny jest prawda
Hiram Johnson
 
 
i 
Guru



Pomógł: 55 razy
Dołączył: 08 Sty 2005
Posty: 13510
Skąd: ---
Wysłany: Pią 31 Mar, 2017   

Don Camillo napisał/a:
Praktycznie, bycie w PZPR stawało się wymagalne dla chcących zostać majorami

Ja tylko w kwestii formalnej. Nie wiem gdzie służyliście ale powiem wam tak: można było być oficerem starszym nie należąc do partii.

Paradoksalnie, wydaje mi się, że obecnie "sympatyzowanie" (że to tak delikatnie ujmę) z jedynie słuszną partią jest przepustką do awansów wszelakich. Takie czasy.

Ja już wolę ideowego komunistę od "chorągiewek". Miałem kiedyś takiego sąsiada, który mawiał: byłem komunistą, jestem komunistą i pozostanę komunistą. Szanowałem go za stałość poglądów. Choć z owymi poglądami nigdy nie było mi po drodze. Ale cóż? Takie życie.
Dodam, że to był "dusza człowiek". Pomagał innym jak tylko mógł. :salut: Jeśli istnieje życie po życiu, to chętnie z nim wypiję na tamtym świecie.
_________________
"Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
 
 
 
PDT 
Guru
iuris peritus in spe



Pomógł: 32 razy
Wiek: 54
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 13757
Skąd: ex rei publicae defectae
Wysłany: Pią 31 Mar, 2017   

i napisał/a:
Miałem kiedyś takiego sąsiada, który mawiał: byłem komunistą, jestem komunistą i pozostanę komunistą.


Był taki też w WSOWPanc. w Poznaniu , w różnie go oceniano ale w czasie przemian zyskał szacunek właśnie za stałość poglądów.
_________________
Nec stultis solere succurri.
******* ****
 
 
thikim 
Guru


Pomógł: 53 razy
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 13020
Skąd: Polska
Wysłany: Czw 29 Cze, 2017   

i napisał/a:
Ja już wolę ideowego komunistę od "chorągiewek"

Chciałbym zwrócić uwagę że po 1989 bardzo wielu ideowych stanęło w ławach tuż przy ołtarzu :)
Rozumiem że jednak pisałeś o komunistach którzy nie stanęli. Czy lepsi? Nie mi to oceniać.
_________________
"Robotnicza myśl socjalistyczna jest nam bliska" - premier polskiego rządu rok 2019.
"W skrytości ducha byłem socjaldemokratą" - inny premier polskiego rządu.
 
 
PDT 
Guru
iuris peritus in spe



Pomógł: 32 razy
Wiek: 54
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 13757
Skąd: ex rei publicae defectae
Wysłany: Sob 01 Lip, 2017   

thikim napisał/a:
Chciałbym zwrócić uwagę że po 1989 bardzo wielu ideowych stanęło w ławach tuż przy ołtarzu


Tych i nazywa "chorągiewkami".
_________________
Nec stultis solere succurri.
******* ****
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group