Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
zdarzenia traumatyczne
Opublikował Wiadomość
Ver_sus 
1


Wiek: 30
Dołączyła: 25 Mar 2017
Posty: 3
Skąd: xd
  Wysłany: Sob 25 Mar, 2017   zdarzenia traumatyczne

Witajcie! :hey:
Potrzebuję pomocy, piszę pracę licencjacką na temat zdarzeń traumatycznych w zawodach podwyższonego ryzyka, dlatego też potrzebuję przykładów z życia i relacji osób które "w tym siedzą". Czy jest tu jakiś miły żołnierz który zgodziłby się odpowiedzieć na parę pytań (mini wywiad)? W mojej pracy oczywiście nie chodzi tylko o przykłady zdarzeń traumatycznych związanych z misjami zagranicznymi (choć na tych mi zależy w największym stopniu) ale chodzi mi także o inne zdarzenia traumatyczne związane ze służbą wojskową. Oczywiście wszystko odbywać się będzie anonimowo : )
Jeśli ktoś się pisze to proszę o wiadomość na Priv, lub tutaj, a na pewno odezwę się i wtedy wyślę o co konkretnie mi chodzi ; )
Dziękuję! :viktoria:
 
 
Brzytwa 
6



Pomógł: 10 razy
Wiek: 44
Dołączył: 19 Lip 2014
Posty: 1748
Skąd: z kątowni
Wysłany: Sob 25 Mar, 2017   

W czym mogę pomóc? Poopowiadać ci o wiszących samobójcach? :oops1:
_________________
....
 
 
buntaro 
6
buntaro


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 1726
Skąd: już z ZER-u
Wysłany: Sob 25 Mar, 2017   

Brzytwa, w miarę "świeży żyrandol" nie jest taki traumatyczny. Gorsze są parodniowe "spławiki", "batmani" z wieżowców lub wszystkie przypadki nie kwalifikujące się do kategorii "świeżaków".. A już tak na poważnie. Założycielowi tematu proponuję nawiązanie kontaktów z firmą pogrzebową, która ma podpisaną umowę z prokuraturą lub Policją. Parę wyjazdów i zaliczone badania terenowe wystarczą nie tylko na pracę licencjacką. Chyba, że w tej pracy chodzi też o przypadki traumy w trakcie "paniki" ;)
_________________
Nie wierzę w niezdementowane informacje - Aleksander Michajłowicz Gorczakow
 
 
Ver_sus 
1


Wiek: 30
Dołączyła: 25 Mar 2017
Posty: 3
Skąd: xd
Wysłany: Nie 26 Mar, 2017   

Pracę głównie opieram na 3 zawodach- policjant, strażak, żołnierz : ) Chodzi mi o sytuacje wstrząsające lub bardzo przykre, które wywierają negatywny wpływ na osobę która bierze w niej udział. Mogą być to sytuacje kiedy występował u tej osoby np lęk, panika lub niemoc. Nie chodzi tu tylko o widok wisielców itp, ale także jakiś wypadków śmiertelnych do których służby są wzywane, sytuacje gdzie nastąpiło zagrożenie życia np na misji, jakieś katastrofy naturalne. Nie wiem czy w tym przypadku firma pogrzebowa by pomogła, bo chcę raczej z pierwszej ręki historie od osób pracujących właśnie w tych zawodach ; )
 
 
PDT 
Guru
iuris peritus in spe



Pomógł: 32 razy
Wiek: 54
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 13764
Skąd: ex rei publicae defectae
Wysłany: Nie 26 Mar, 2017   

Ver_sus, jeszcze nie domyśliłaś się, że nie potraktowali Ciebie poważnie?
_________________
Nec stultis solere succurri.
******* ****
 
 
Ver_sus 
1


Wiek: 30
Dołączyła: 25 Mar 2017
Posty: 3
Skąd: xd
Wysłany: Nie 26 Mar, 2017   

Domyśliłam :p
 
 
Outsider 
Banita


Pomógł: 1 raz
Wiek: 37
Dołączył: 04 Gru 2016
Posty: 478
Skąd: z bliska
Wysłany: Nie 26 Mar, 2017   

No i masz pierwszy przykład zdarzenia traumatycznego doznanego na forum wojskowym i od wojskowych. Teraz wystarczy jeszcze trochę poszukać w archiwach, poprosić promotora o zmianę koncepcji pracy i do boju... :czytam: :gent:
_________________
Jeśli nie spełniam twoich oczekiwań - nie obrażaj się. Przecież to są twoje oczekiwania, a nie moje obietnice.

Friedrich Hebbel
 
 
Brzytwa 
6



Pomógł: 10 razy
Wiek: 44
Dołączył: 19 Lip 2014
Posty: 1748
Skąd: z kątowni
Wysłany: Nie 26 Mar, 2017   

Ver_sus napisał/a:
Pracę głównie opieram na 3 zawodach- policjant, strażak, żołnierz : ) Chodzi mi o sytuacje wstrząsające lub bardzo przykre, które wywierają negatywny wpływ na osobę która bierze w niej udział. Mogą być to sytuacje kiedy występował u tej osoby np lęk, panika lub niemoc. Nie chodzi tu tylko o widok wisielców itp, ale także jakiś wypadków śmiertelnych do których służby są wzywane, sytuacje gdzie nastąpiło zagrożenie życia np na misji, jakieś katastrofy naturalne. Nie wiem czy w tym przypadku firma pogrzebowa by pomogła, bo chcę raczej z pierwszej ręki historie od osób pracujących właśnie w tych zawodach ; )


Najwięcej takich zdarzeń jak zwykle ma policja. Umów się na rozmowę z komendantem najbliższego komisariatu, komendy. Porozmawiaj, pomoże na pewno - pokieruje tam, gdzie uzyskasz takie informacje tj. sekcja dochodzeniowa, sekcja techniki kryminalistycznej, a i ruch drogowy na dokładkę.
_________________
....
 
 
buntaro 
6
buntaro


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 1726
Skąd: już z ZER-u
Wysłany: Pon 27 Mar, 2017   

Ver_sus napisał/a:
Nie wiem czy w tym przypadku firma pogrzebowa by pomogła, bo chcę raczej z pierwszej ręki historie od osób pracujących właśnie w tych zawodach ; )

Wbrew pozorom pomysł o firmie pogrzebowej nie był żartem. To sposób na zapoznanie się z miejscem zdarzenia i nawiazanie bespośredniego kontaktu z działającymi tam osobami (chodzi przede wszystkim o policjantów lub strażaków). Możesz skorzystać rady Brzytwy i poprosić o pomoc komendantów poszczególnych jednostek, oni mogą skierować Ciebie np. do technika kryminalistyki (który "obsługuje" takie historie), do strażaka, który "wycina" rannego (lub zwłoki) z wraku pojazdu itp. Może i usłyszysz parę opowieści, ale nawet nie będziesz w stanie ich zrozumieć. Dopiero, gdy sama zobaczysz o czym oni mówią, będziesz w stanie pojąć na czym to wszystko polega. Zwróć uwage na mój poprzedni wpis, gdzie w sposób żartobliwy (a wielu mogłoby sądzić, że w wyjatkowo niestosowny) opisałem rodzaje zwłok. To też jest pewien sposób odreagowywania. Życzę powodzenia w zbieraniu materiałów do pracy. :gent:
PS. Mielismy kiedyś dziewczynę, która załatwiła sobie zgodę na wyjazdy przez tydzień z grupą operacyjno-dochodzeniową. Po tym tygodniu jej poglądy na pracę służb mundurowych (w kontekście praw emerytalnych) zmieniły się diametralnie.
_________________
Nie wierzę w niezdementowane informacje - Aleksander Michajłowicz Gorczakow
 
 
Gecko 
Vice Admin
Sceptycznie wyrachowany optymista



Pomógł: 43 razy
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 4649
Skąd: Z innej bajki
Wysłany: Wto 28 Mar, 2017   

Możesz też pogadać z ludźmi z CPRów (tel. 112) może Ci opowiedzą jak to jest trzymać na łączu potencjalnego samobója gdy w tym samym czasie próbują go Policjanci namierzyć i dotrzeć do niego. Kolejna możliwość (bardzo trudna) znaleźć dojście do ludzi z Zespołów Powiadamiania z armii (tzw. Posłańcy Śmierci), którzy jechali powiadomić rodzinę, że żołnierz zginął na misji. Uwierz trauma nie mniejsza niż ta gdy do Ciebie strzelają.
Pozdrawiam
_________________
Proszę nie naciskać na likwidację agentury. W każdej szanującej się rodzinie powinno być jakieś zwierzątko. Świat jest wtedy weselszy.
 
 
buntaro 
6
buntaro


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 1726
Skąd: już z ZER-u
Wysłany: Wto 28 Mar, 2017   

Gecko napisał/a:
Możesz też pogadać z ludźmi z CPRów (tel. 112) może Ci opowiedzą jak to jest trzymać na łączu potencjalnego samobója gdy w tym samym czasie próbują go Policjanci namierzyć i dotrzeć do niego.

Jeżeli chodzi o samobójców, miejska legenda zasłyszana od negocjatorów: Desperat stoi na dachu i grozi, że skoczy. Negocjatorzy od kilku godzin próbują go odwieść od skoku, w końcu zdesperowani przywożą pod budynek żonę "skoczka", dają jej do ręki megafon, a ta krzyczy" "Zeneeek, dorobiłam Ci rogi, a nie skrzydła" ;)
Co do Zespołów Powiadamiania, jako policjantowi zdarzyło mi się parokrotnie jechać z taką "wizytą" i informować, że członek rodziny miał śmiertelny wypadek w innym mieście, bądź województwie. To już wolałem oględziny dwutygodniowych zwłok.
_________________
Nie wierzę w niezdementowane informacje - Aleksander Michajłowicz Gorczakow
 
 
Star660 
6
Biturboengine



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 1215
Skąd: MSS
Wysłany: Wto 28 Mar, 2017   

Ver_sus napisał/a:
ale chodzi mi także o inne zdarzenia traumatyczne związane ze służbą wojskową

Spróbuj popytać w Centrum Weterana w Warszawie. :gent:
_________________
BORN TO RIDE
 
 
Brzytwa 
6



Pomógł: 10 razy
Wiek: 44
Dołączył: 19 Lip 2014
Posty: 1748
Skąd: z kątowni
Wysłany: Sro 29 Mar, 2017   

buntaro napisał/a:

Co do Zespołów Powiadamiania, jako policjantowi zdarzyło mi się parokrotnie jechać z taką "wizytą" i informować, że członek rodziny miał śmiertelny wypadek w innym mieście, bądź województwie. To już wolałem oględziny dwutygodniowych zwłok.


Zgadzam się w pełni z Tobą. Ba, nawet dwutygodniowego topielca :)
_________________
....
 
 
Gecko 
Vice Admin
Sceptycznie wyrachowany optymista



Pomógł: 43 razy
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 4649
Skąd: Z innej bajki
Wysłany: Czw 30 Mar, 2017   

Dlatego o tym napisałem. Każdy kogo znam i wiem że musiał złożyć taką wizytę mówi że łatwiej było jak strzelali. A wszystkim się wydaje że trauma jak wkoło wybuchy, pociski itp. Uważam, najgorsze jest wejść i powiedzieć formułę a potem ... no właśnie potem jest potem. Ani zostać ani wyjść a oczy to sobie najlepiej wydłubać i do kieszeni schować. I ta niemoc do pocieszenia. Co się nie powie brzmi idiotyczne. Ja dane mojego pierwszego pamiętam do dziś choć minęło niemal 10 lat.
Pozdrawiam
_________________
Proszę nie naciskać na likwidację agentury. W każdej szanującej się rodzinie powinno być jakieś zwierzątko. Świat jest wtedy weselszy.
 
 
buntaro 
6
buntaro


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 1726
Skąd: już z ZER-u
Wysłany: Pią 31 Mar, 2017   

Ja w tak zapamiętałem pewną Wigilię z początków swojej służby. O 21 wezwanie do zgonu. W mieszkaniu zwłoki starszej kobiety, w pokoju obok jej córka i 7 letnia wnuczka. Okazało się, że po wspólnej, normalnie spędzonej kolacji wigilijnej kobieta poszła do swojego pokoju, zjadła pół szklanki tabletek i „zeszła”. Domowniczki w szoku, na koniec awantura (pomimo zastrzyków uspokajających), bo „mama tylko śpi i dlaczego chcecie ją zabrać z domu”. Długo z dochodzeniowcem wspominaliśmy te święta, zwłaszcza, że nie wiadomo też co wtedy własnej rodzinie powiedzieć po powrocie do domu. Już nie wspomnę o wizytach w prosektorium w celu okazania rodzinie zwłok ich bliskich.
_________________
Nie wierzę w niezdementowane informacje - Aleksander Michajłowicz Gorczakow
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group