Tragedia w Łęczycy.
Zginął spadochroniarz z Leźnicy Wielkiej
W piątek, 26 maja, zginął spadochroniarz w Leźnicy Wielkiej. Tragedia rozegrała się na terenie jednostki wojskowej. Spadochroniarz spadł na płytę lotniska.
Spadochroniarz z Leźnicy Wielkiej runął na płytę lotniska z wysokości 3 tysięcy metrów. Wyskoczył z wojskowego samolotu transportowego CASA. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 35-letniemu, doświadczonemu żołnierzowi nie otworzył się ani podstawowy spadochron ani zapasowy. Żołnierze wracali z poligonu i mieli na zakończenie wykonać skok ze znacznej wysokości. Okoliczności nieszczęśliwego wypadku ustalać będą w szczegółach funkcjonariusze Żandarmerii Wojskowej pod nadzorem prokuratury.
To rzadko spotykane, aby nie otworzył się spadochron zapasowy. Główny składa spadochroniarz. A jak to jest z zapasowym? On jest złożony, wiec jak się go sprawdza?
To rzadko spotykane, aby nie otworzył się spadochron zapasowy. Główny składa spadochroniarz. A jak to jest z zapasowym? On jest złożony, wiec jak się go sprawdza?
W cywilu zapas skladaja zawodowi skladacze zapasow maja na to papier, do tego raz na jakis czas trzeba go rozwinac i zlozyc ponownie.
Czasami jest tak że człowieka spina panika, - stupor to się nazywa...a czasu niewiele... Może coś z sercem...Może coś innego..A to że skakali z 3 km nie oznacza ze od razu otwierali. Pewnie główny na 800 m zaplanowane otwarcie było....więc tego czasu za dużo nie było.
MON: Podczas szkolenia spadochronowego zginął żołnierz.
Macierewicz wstrzymuje skoki
Nie żyje 35-letni żołnierz z 25. Brygady Kawalerii Powietrznej. Zginął w wypadku podczas ćwiczeń spadochronowych. Antoni Macierewicz zdecydował, że wstrzymuje wszystkie skoki w wojsku do czasu wyjaśnienia przyczyn tragedii.
Do wypadku doszło w piątek na lotnisku w Leźnicy Wielkiej (woj. łódzkie). Ministerstwo Obrony Narodowej podało w komunikacie, że przyczyny zdarzenia bada specjalna grupa Żandarmerii Wojskowej.
"Rodzina tragicznie zmarłego żołnierza została powiadomiona o wypadku. Minister Obrony Narodowej Antonii Macierewicz składa kondolencje oraz zapewnia o najdalej idącej pomocy dla rodziny zmarłego" – czytamy w komunikacie resortu.
Szef MON zdecydował, że do czasu wyjaśnienia przyczyn wypadku, wykonywanie wszelkich skoków spadochronowych będzie wstrzymane.
Ministerstwo obrony informuje, że żołnierz, który zginął podczas ćwiczeń w Leźnicy Wielkiej, miał 35 lat. Był kawalerem, w wojsku służył od 2009 roku. Wcześniej odbył 28 skoków ze spadochronem. Był to jego szósty skok w tym roku.
_________________ Administratorzy i Moderatorzy nie ponoszą odpowiedzialności za opinie wyrażane przez użytkowników NFoW.
Jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum