electron77, na rynku pracy generalnie naturalnym zjawiskiem jest że pensja odzwierciedla nie tylko zajmowane w danej chwili stanowisko, ale również posiadane kwalifikacje - w kontekście perspektyw rozwoju danego pracownika i zapobiegnięciu jego ewentualnemu odejściu. Równe zarobki, bardzo proszę, ale przy równych wymaganiach.
Ile razy trzeba powtarzać, że oficerowie są "kierownikami zespołów" i muszą mieć większą podstawę niż ich podwładni.
Nie żeby coś, ale w świecie cywilnym jakiś czas temu takie podejście wyszło z mody.
Liczy się, jaka wartość generuje praca danej osoby i jaki wpływ utrata tej osoby miałaby na funkcjonowanie całego zespołu. Dlatego wykwalifikowany specjalista ma większą wartość (i pensję) niż niewykwalifikowany kierownik.
electron77, na rynku pracy generalnie naturalnym zjawiskiem jest że pensja odzwierciedla nie tylko zajmowane w danej chwili stanowisko, ale również posiadane kwalifikacje - w kontekście perspektyw rozwoju danego pracownika i zapobiegnięciu jego ewentualnemu odejściu. Równe zarobki, bardzo proszę, ale przy równych wymaganiach.
Ok, nie mówimy o rynku cywilnym, wojsko nawet nie zbliża się do rozwiązań tam stosowanych, ja mówię o konkretnych stanowiskach, które zajmują podoficerowie jaki i oficerowie - wykonują tą sama prace, ponoszą tę sama odpowiedzialność , więc porównując do cywilnego rynku pracy - powinni zarabiać tyle samo. Że nie perspektywiczny - może, bo to ostatni szczebel kariery ale z drugiej strony doświadczenie jest niepoliczalne i żaden świeży absolwent ze swoim dyplomem tego nie zrekompensuje.
P.S. Do moderatora Szwejk - nie czuje się niedoceniony po prostu uważam za tą samą pracę należy się ta sama płaca - tylko tyle i aż tyle.
Ok, nie mówimy o rynku cywilnym, wojsko nawet nie zbliża się do rozwiązań tam stosowanych
Owszem, wojsko jest instytucją ściśle zhierarchizowaną, a w tej hierarchii pierwsze miejsce zajmuje posiadany stopień wojskowy.
electron77 napisał/a:
doświadczenie jest niepoliczalne i żaden świeży absolwent ze swoim dyplomem tego nie zrekompensuje.
Zgoda, właśnie taka jest istota dodatku za wysługę. Stary podoficer za swoje doświadczenie jest w taki sposób nagradzany, wraz z klasą kwalifikacyjną. Młody oficer za posiadane wykształcenie i stopień wojskowy ma za to wyższą grupę uposażenia. Koniec końców na obecną chwilę na konto więcej wpływa starszemu chorążemu niż podporucznikowi.
Pomógł: 7 razy Wiek: 39 Dołączył: 01 Mar 2015 Posty: 482 Skąd: Północ, Północny-Zachód
Wysłany: Nie 18 Mar, 2018
O tym, ze dodatek jest liczony niesprawiedliwie mowa tutaj juz od paru lat. Jakos przed reforma jabu wszyscy mieli go liczonego od podstawy tak jak dalej sa liczone inne dodatki. Roznica jest tylko w tym ze teraz okreslono kwote bazowa na 1500 zl. Tylko teraz żeby zadowolić wszystkich podstawa trzeba by zrobic uposażenie generała.
Co do reszty to NATO jedno, a my dalej swoim podwórkiem.
_________________ Don Camillo westchnął ciężko spojrzał czule na krzyż (który był zaiste słusznych rozmiarów) i szepnął, zamachując się świętym symbolem:
- Trzymaj się, Panie Jezu, bo walę!
Pomógł: 3 razy Wiek: 48 Dołączył: 11 Sie 2015 Posty: 1699 Skąd: Kraina Deszczowców
Wysłany: Nie 18 Mar, 2018
Cytat:
Jak narazie w wojsku rządzą oficerowie
Dość powszechne podejście choć zupełnie niezgodne z stanem prawnym. Dowodzą tak. Jak chcesz rządzić to zmień zawód. Niestety widzę, że od czasu jak rozstałem się z armią podejście niektórych nie zmieniło się. Oficer, który chce rządzić nie powinien mieć miejsca w armii.
A co do wykształcenia i kwalifikacji to zdaje mi się, że w korpusie podoficerów trafiają się osoby z wykształceniem wyższym oraz tyloma kursami i szkoleniami specjalistycznymi pozwalającym być intruktorami, że nie bardzo widzę jak świeży podporucznik miałby przewyższać wykształceniem taką osobę.
A jakby niektorym panom oficerom od rządzenia było mało, to w porządnych firmach specjalista potrafi zarabiać więcej od swojego menadżera. I to nawet bez względu na wykształcenie. Ze względu na specjalistyczną wiedzę i doświadczenie. I dość często panowie zarobki takich osób przewyższają zarobki nawet oficerów starszych. W armii takie coś nie przejdzie aż na taką skalę. Ale łudzenie się że oficer musi mieć lepsze wyksztąłcenie i więcej zarabiać jest błędne. W armiach zachodnich normą jest to, że starsi podoficerowie oraz chorążowie (bo często jest tam zachowany korpus chorążych) zarabiają więcej od świeżo upieczonego podporucznika. A zarobki niektórych sierżantów są na poziomie majora/pułkownika.
Te 0 dla sierżanta wynika z tego, że trzeba mieć conajmniej 10 lat wysługi. Z wysługą 10 lat jest to poziom kapitana z 4 latami.
Nie mam problemów z oficerami. Ale trafiają się tacy co myślą, że jak już dostał 2 gwiazdki na pagonie to jest arystokratą czy coś w tym stylu. I należy mu się respekt oraz uwielbienie plus władza nad maluczkimi. Na respekt trzeba zaslużyć a dowodzenia nie należy mylić z władzą absolutną. Niektórym niestety taka wizja pogłębia się wraz z przybywaniem gwiazdek/belek/szlaczków na pagonie.
Nie chcę być zarozumialcem, ale co tutaj jest imponującego? Tytuł instruktora rekreacji ruchowej o specjalności samoobrona, kurs kreatywny humanista czy może "Resocjalizacja z animacją sportu i rekreacji"?
Wojciech Łabuć napisał/a:
że nie bardzo widzę jak świeży podporucznik miałby przewyższać wykształceniem taką osobę.
ppor. mgr inż. Bez złośliwości.
Wojciech Łabuć napisał/a:
A zarobki niektórych sierżantów są na poziomie majora/pułkownika.
E-9 (najwyższy możliwy stopień podoficerski) przy 20 latach służby 5,926$, O-5 (ppłk) przy takiej samej wysłudze 8,798$. Nie wiem jak ty czytasz te tabele.
Co do systemu kadrowego i awansowego US Army, to mam jakąś podstawową wiedzę na ten temat i warto przed rzucaniem ichniejszymi siatkami uposażeń zainteresować się chociażby tym ile średnio wysługi jest potrzebne do mianowania na dany stopień, oraz jaki procent całego stanu osobowego stanowią poszczególne stopnie wojskowe. I wziąć pod uwagę tamtejszą politykę "up or out". Gwarantuje ci że oficerowie u nich nie są stratni.
Pomógł: 7 razy Wiek: 39 Dołączył: 01 Mar 2015 Posty: 482 Skąd: Północ, Północny-Zachód
Wysłany: Nie 18 Mar, 2018
RickSanchez, a podaj zarobki tego pplk przy 10 letniej wysludze. Albo inaczej. E9 - 24 lata służby i major 16 lat wyslugi.
_________________ Don Camillo westchnął ciężko spojrzał czule na krzyż (który był zaiste słusznych rozmiarów) i szepnął, zamachując się świętym symbolem:
- Trzymaj się, Panie Jezu, bo walę!
Albo inaczej. E9 - 24 lata służby i major 16 lat wyslugi.
U nas:
U-10 24 lata wysługi - 5592 brutto
U-14 16 lat wysługi - 6356 brutto
Pensja majora jest większa o ok. 113%
Amerykanie:
E-9 24 lata wysługi - 6556$
O-4 16 lat wysługi - 7788$
Pensja majora jest większa o ok. 119%
Pomógł: 3 razy Wiek: 48 Dołączył: 11 Sie 2015 Posty: 1699 Skąd: Kraina Deszczowców
Wysłany: Nie 18 Mar, 2018
Z tego co piszesz wnoszę, że jesteś oficerem i masz tytuł magistra. Więc powinieneś potrafić czytać ze zrozumieniem. Obie osoby, które linkowałem skończyły szkoły wyższe.
Cytat:
Nie chcę być zarozumialcem, ale co tutaj jest imponującego? Tytuł instruktora rekreacji ruchowej o specjalności samoobrona, kurs kreatywny humanista czy może "Resocjalizacja z animacją sportu i rekreacji"? (...) ppor. mgr inż. Bez złośliwości.
Cytat:
W roku 2008 rozpoczął studia pierwszego stopnia w Wyższej Szkole Pedagogicznej Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Warszawie na kierunku – Pedagogika w specjalności – „Resocjalizacja z animacją sportu i rekreacji” ukończył z wynikiem bardzo dobrym.
Cytat:
W 2001 roku uzyskał tytuł magistra pedagogiki, a w 2009 roku ukończył studia podyplomowe o kierunku „Profilaktyka i terapia uzależnień”.
Swieżaczek po szkole z tytułem magistra inżyniera pola walki może robic wrażenie na kimś, kto chce rządzić. Dla mnie nie jest to żadnym wyznacznikiem. A oficerem możesz być z magistrem po cywilnej uczelni. Więc jeszcze bardziej nie rozumiem tego chełpienia się tytułem po szkole wojskowej, który nic nie znaczy po promocji i aby taki podporucznik był do czegoś przydatny potrzeba jeszcze trochę czasu. Co więcej znam przypadki oficerów, którzy ukończyli cywilne uczelnie i potrafili rzeczy, które oficerom po szkole wojskowej nawet nie przyszłyby do głowy. Np. poznałem oficera, wóczas już w stopniu kapitana, który był po "geodezji" i potrafił liczyć nastawy do strzelania w pamięci. W czasach, kiedy używano jeszcze PUO i kalkulatorów.
Kursy, itp to wisienka na torcie. Podobnie jak pominięte przez Ciebie misje
Co do dalszego czytania ze zrozumieniem to masz pokazaną kwotę bazowego uposażenia dla starszego podoficera z 10 latami i kapitana z 4 latami. Jak widzisz podstawowe wyposażenie dla sergeant major jest wyższe.
Cytat:
E-9 (najwyższy możliwy stopień podoficerski) przy 20 latach służby 5,926$, O-5 (ppłk) przy takiej samej wysłudze 8,798$. Nie wiem jak ty czytasz te tabele.
Nie wiem jak przebiega Twój tok myślenia ale nigdzie nie napisałem, że podoficer będzie zarabiał tyle co podpułkownik o podobnym stażu. To tylko Twoje widzimisię i próba wykazywania, że czarne jest białe. Wyjściowe uposażenie majora i podpułkownika jest niższe od doświadczonego podoficera. Nawet nie leciałem do tak wyjątkowych stanowisk jak E-9 SMA. Sergeant major to już na szczeblu batalionu masz. Za mało? To idźmy w dół i E-8 First Sergeant. Gość z dużym stażem w armii dostanie nadal więcej niż świeżutki major i jego podstawowa pensja będzie na poziomie podpułkownika świeżo po awansie. A to nie koniec pszę pana, bo u nas mamy chorążych i w US Army też mają. I tak odpowiednik naszego Komendanta Szkoły Podofcerskiej SP to byłby w granicach Chief Warrant Officer CW4. Taki pan z 20 latami w służbie zaczynałby od podstawowej pensji ponad 7400 dolarów do ponad 9700 dolarów po 38 latach. To jest docenianie doświadczenia i wiedzy a nie uważanie, że oficer młodszy świeżo po szkole ma tytuł magistra (podoficer też może mieć) więc musi dostawać większą pensję. A jakbyś pan podszedł do dowódcy batalionu i zapytał go, kto jest dla niego ważniejszy - jego sergeant major czy świeżak po West Point z belkami na kołnierzu to taki dowóca batalionu najprawdopodobniej tylko popatrzyłby na Ciebie z pobłażaniem.
Ja nawet nie mam zamiaru marzyć o takim podejściu w naszej armii. Ale zdziwienie, że doświadczony podoficer mógłby i powinien (oraz zarabia) więcej od świeżaka z dwoma gwiazdkami i próby wykazywania jak to wykształcony taki pan podporucznik jest po prostu mnie bawi. Pan podporucznik nie jest żadnym cudem świata. Jeśli dobrze pójdzie i niczego nie spieprzy to po jakimś czasie będzie prawdziwym oficerem i będzie do czegoś przydatny.
Wiek: 46 Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 198 Skąd: Behind enemy line
Wysłany: Nie 18 Mar, 2018
RickSanchez napisał/a:
Don Camillo napisał/a:
Albo inaczej. E9 - 24 lata służby i major 16 lat wyslugi.
U nas:
U-10 24 lata wysługi - 5592 brutto
U-14 16 lat wysługi - 6356 brutto
Pensja majora jest większa o ok. 113%
Amerykanie:
E-9 24 lata wysługi - 6556$
O-4 16 lat wysługi - 7788$
Pensja majora jest większa o ok. 119%
Co chciałeś mi udowodnić?
Zawsze kiepski z matematyki byłem, ale wydaje mi się, że chodzi o różnicę 13% i 19% odpowiednio. Poza tym dla O-4 powyżej 16 lat to stawka jest 7605$, co daje tylko jakieś 16% różnicy.
_________________ Przychodzi Antoni do lekarza, a lekarz mówi:
- Nareszcie.......
Z tego co piszesz wnoszę, że jesteś oficerem i masz tytuł magistra.
Jestem, ale już rezerwy. Mam tytuł magistra inżyniera elektroniki, a nie pola walki jak sugerujesz.
Wojciech Łabuć napisał/a:
który nic nie znaczy po promocji
Znaczy o tyle, że z dnia na dzień mogłem znaleźć pracę na tyle dobrze płatną, że przekonało mnie to do zwolnienia się przed 15 rokiem służby. Mimo że wojsko generalnie lubiłem, niektórych ludzi tylko trochę mniej.
Wojciech Łabuć napisał/a:
Obie osoby, które linkowałem skończyły szkoły wyższe.
Wiem, przeczytałem to. Nigdzie nie napisałem przecież że nie ukończył, w końcu w swoim poprzednim poście właśnie zacytowałem kierunek (specjalność) studiów ukończonych przez Pana chorążego. To ty masz problemy z czytaniem czy jednak ja?
Bardziej chciałem zachęcić rozmówców do refleksji ile takie studia są warte. Bo ja miałem podwładnych st. szer. z wyższymi kwalifikacjami.
Wojciech Łabuć napisał/a:
Podobnie jak pominięte przez Ciebie misje
Też byłem, co z tego? I to nie na zabawach w przemytnika na Wzgórzach Golan. Nikomu się tym nie chwalę, a gwiazdę oddałem siostrzeńcowi, młody zaczyna kolekcjonować Ale temat rozmowy to nie są moje przeżycia w MON, mimo tego że próbowałeś mi udowodnić moją niekompetencję, jako kontrprzykład podając ukończenie Wyższej Szkole Pedagogicznej Towarzystwa Wiedzy Powszechnej. Litości.
Wojciech Łabuć napisał/a:
Co do dalszego czytania ze zrozumieniem to masz pokazaną kwotę bazowego uposażenia dla starszego podoficera z 10 latami i kapitana z 4 latami. Jak widzisz podstawowe wyposażenie dla sergeant major jest wyższe.
W Polsce jest dokładnie tak samo. Czy naprawdę przerasta cię zrozumienie tego że u nas dodatek jest oddzielną kwotą a u nich jest już włączony do uposażenia? Czyli nie ma tam żadnej kwoty bazowej dla samego stopnia.
Wojciech Łabuć napisał/a:
Wyjściowe uposażenie majora i podpułkownika jest niższe od doświadczonego podoficera.
Ponownie to co wyżej. Nie rozumiesz różnicy w sposobie prezentacji uposażeń amerykanów.
Wojciech Łabuć napisał/a:
To idźmy w dół i E-8 First Sergeant. Gość z dużym stażem w armii dostanie nadal więcej niż świeżutki major
Proszę bardzo. E-8 wg. statystyk otrzyma ten stopień średnio w 17 roku służby. O-4 zostaje się średnio po 10 latach. I ten E-8 dostanie 4828 dolarów, a major świeżo po awansie 7052 dolarów. Ponownie, czytasz cyferki bez odrobiny logiki i próby zrozumienia ich systemu awansów i zarządzania kadrami. Albo jednak nie umiesz liczyć.
Wojciech Łabuć napisał/a:
A to nie koniec pszę pana, bo u nas mamy chorążych i w US Army też mają. I tak odpowiednik naszego Komendanta Szkoły Podofcerskiej SP to byłby w granicach Chief Warrant Officer CW4.
My mamy stopnie chorążych, amerykanie mają korpus chorążych. Bardzo daleki wymogami i przede wszystkim liczebnością nawet od tego co było u nas przed 2004 rokiem. I nie, nasz st. chor. szt. nie jest porównywalny z CW4 w żaden sposób, a już z pewnością nie w zakresie obowiązków i odpowiedzialności. To nie są równoważne sobie stopnie.
Wojciech Łabuć napisał/a:
A ajkbyś pan podszedłdo dowódcy batalionu i zapytał go, tko jest dla niego ważniejszy - jego sergeant major czy świeżak po West Point z belkami na kołnierzu to taki dowóca batalionu najprawdopodobniej tylko popatrzyłby na Ciebie z pobłażaniem.
W armii amerykańskiej pewnie by tak było. Ale nie u nas. Rozbawiłeś mnie, wyobraziłem sobie mojego ex-dowódcę dywizjonu gdybyś mu zadał pytanie o to czy woli mieć SPD czy 'waciaka' na technicznej. Ale mniejsza o to
Jedna prośba - bardzo miło mi się z tobą dyskutuje, ale jeśli chcesz kontynuować porównywanie i analizowanie zarobków w armii amerykańskiej, poczytaj trochę o niej wcześniej. Bo niestety widzę że twoja wiedza kończy się na tych $$$ w tabelce.
[ Dodano: Nie 18 Mar, 2018 ]
new33 napisał/a:
RickSanchez napisał/a:
Don Camillo napisał/a:
Albo inaczej. E9 - 24 lata służby i major 16 lat wyslugi.
U nas:
U-10 24 lata wysługi - 5592 brutto
U-14 16 lat wysługi - 6356 brutto
Pensja majora jest większa o ok. 113%
Amerykanie:
E-9 24 lata wysługi - 6556$
O-4 16 lat wysługi - 7788$
Pensja majora jest większa o ok. 119%
Co chciałeś mi udowodnić?
Zawsze kiepski z matematyki byłem, ale wydaje mi się, że chodzi o różnicę 13% i 19% odpowiednio. Poza tym dla O-4 powyżej 16 lat to stawka jest 7605$, co daje tylko jakieś 16% różnicy.
Ja też, poprawek na studiach miałem bardzo dużo. Ale szczęśliwie skończyłem, a istota mojego postu pozostaje taka sama.
A stawki podałem poprawne i aktualne.
https://www.militaryfacto...y_pay_scale.asp
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 13020 Skąd: Polska
Wysłany: Nie 18 Mar, 2018
RickSanchez napisał/a:
Pensja majora jest większa o ok. 113%
Eee. Raczej o 13 %
Jak chcesz operować wielkim liczbami w rodzaju 113 % to możesz napisać: pensja majora wynosi 113 % pensji kogoś tam.
Właściwie tak patrząc to czemu generał miesiąc po objęciu stanowiska zarabia więcej niż szeregowy który na swoim stanowisku spędził 5 lat. Wszak szeregowy zasadniczo ma większe doświadczenie na swoim stanowisku w takim wypadku
Tak czytam i nasuwa mi się jedna myśl (a właściwie prośba do moderatorów): temat do zamknięcia, bo powoduje waśnie między korpusami, aż nie chce się czytać.
_________________ 6. Starajcie się pisać po polsku z zachowaniem kultury języka (...).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum