Jestem młodym człowiekiem który chcę się dowiedzieć paru rzeczy.
Mam pytanie dotyczące awansów, podoficerów itd.
Po skończonej służbie przygotowawczej i przyjęcia do jakiejś jednostki, żołnierz zawodowy w jaki sposób może awansować lub zostać podoficerem. Mówię oczywiście o szeregowym zawodowym. Jeszcze jedno pytanie czy można wybrać własną specjalizacje i jednostkę
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 10 Sie 2017 Posty: 596 Skąd: ELITARNEWOJSKAOPERACYJNE
Wysłany: Czw 03 Maj, 2018
Od razu po wejściu do jednostki dostajesz katalog stanowisk i tam sobie wybierasz, które Cie interesuje. Zapisujesz Cie na nie, dowódca JW Cie kieruje na kurs i jak go zdasz, to zostajesz np. kapralem, lub sierżantem.
_________________ Zły ptak to ten co swe gniazdo kala,
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 13020 Skąd: Polska
Wysłany: Czw 10 Maj, 2018
PGames678 napisał/a:
żołnierz zawodowy w jaki sposób może awansować lub zostać podoficerem
W ramach danego korpusu awansujesz np. na starszego szeregowego - jeśli będziesz miał 5,6 z opiniowania corocznego i upłynie minimalny termin - 2 lub 3 lata w stopniu.
Potem musisz zmienić korpus - a zmiana korpusu wymaga ukończenia kursu - w tym wypadku w Szkole Podoficerskiej.
Potem ponownie awanse na zasadzie: opinia i czas.
Potem musisz szukać wolnego etatu przyporządkowanego do wyższych stopni.
Potem można próbować zmienić korpus na oficerski. Znowu kurs w szkole tym razem WAT lub WSO.
I znowu powtórka: opinia i czas.
Oczywiście nie jest tak że na szkoły czy też stanowiska dostajesz się bo tak. Chętnych jest wielu. Klucz zawsze ten sam
Przed chwilą natkałem się na bardzo dziwną wypowiedź:
'Ja skończyłem szkółkę i bawiłem się w wojsko kilka lat. Z aspiracjami na komandosa. Realne wynagrodzenie to około 3000zł oczywiście z mieszkaniówką. Jak jesteście sami dodatki to tylko mundurówka, 13-tka i parę groszy za poligony. O reszcie premii i bonusów możecie zapomnieć. Są one zarezerwowane TYLKO dla oficerów. W większości dla tych którzy robią najmniej. Choć legendy mówią, że czasami ktoś ze szeregowych otrzymuje premie. Jeżeli myślicie o emeryturze to możecie śmiało o niej zapomnieć, bo wywalą was po 12-tu latach. Oczywiście jeżeli jesteście szeregowymi. O awansie na kaprala też możecie zapomnieć są na to bardzo nikłe szanse. Ponieważ dzisiaj taki kapral musi wiedzieć i znać się na wszystkim. Często jest znacznie mądrzejszy od starych oficerów. Następna sprawa to ludzie z jakimi pracujecie. Przeważnie zawsze trafi się jakaś menda na kompanii, która psuję całą atmosferę, cel oraz wizję wojska jako takiego. Najgorsze są te stare buce dla których jesteście sługusami, niewolnikami. Komuchy, prorosyjskie ścierwa bez szacunku do kogokolwiek i czegokolwiek. Następną sprawą jest zdrowie. Zwłaszcza na poligonach, czy warto je tracić? Służby, warty, treningi w domu i wojsku, utrzymywanie kondycji, coroczne egzaminy z wf-u, sprawdziany pisemne i ustne ze wszystkiego o wszystkim i o niczym, cały czas NAUKA nie tylko o swojej specjalizacji, ale w większości powtarzanie jednych i tych samych bezwartościowych pierdół. To jest dokładnie jak gimnazjum. Taka wizja za 3k wam odpowiada? Bardzo dużo ludzi odeszło z woja i siedzi za granicą pracując np. jako kierowcy za 15k, stolarze za prawie 20k czy budowlańcy. Nie mówię, że nie warto spróbować, może akurat trafisz w super miejsce. Tylko najpierw jak skończysz szkółkę pobaw się na razie w NSR i zobacz jak to wszystko wygląda. Ludzie z Twojej kompani, nauka, poligony na których na pewno będziesz. Wtedy sam zdecyduj czy warto. Naprawdę jestem za tym, aby każdy poszedł do woja na 4 miechy. Dziewczyny również a nawet zwłaszcza! Człowiek się wtedy zmienia i to nie na gorsze tylko znacznie lepsze. Wiec jak nie macie co robić w domu chcecie przygody to zapiszcie się na szkółkę przygotowawczą w waszym WKU. Zawsze się czegoś nauczycie, postrzelacie i trochę zarobicie. A wspomnienia zostaną z wami na zawsze. Naprawdę WARTO! I jak macie wybór to tylko TORUŃ! Rozpisałem się ale to tylko kropelka wiedzy i informacji jaką mogę wam przekazać młodzi Żołnierze."
I dużo osób popiera tego pana. I czy warto iść do wojska dla młodego człowieka, który ma ambicje by zostać oficerem ?
Druga wypowiedź:
"10 lat w stopniu plutonowego na rękę 3200zł bez dodatku mieszkaniowego pozdrawiam nie ma miodu"
Czy to wszystko prawda, że tak mało zarabiają wojskowi?
Pomógł: 14 razy Wiek: 47 Dołączył: 23 Paź 2004 Posty: 745 Skąd: Z dużego pokoju
Wysłany: Pon 14 Maj, 2018
PGames678, Wyszukaj rozporządzenie, które stanowi o uposażeniach żołnierzy zawodowych i dowiesz się ile taki żołnierz zarabia.
I proszę nie wklejaj tu takich bzdur z dziwnego źródła, którego nawet nie podałeś.
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 13020 Skąd: Polska
Wysłany: Wto 15 Maj, 2018
PGames678 napisał/a:
10 lat w stopniu plutonowego na rękę 3200zł bez dodatku mieszkaniowego pozdrawiam nie ma miodu
W zasadzie to nie ma plutonowych już od paru lat. Więc to był głos sprzed podwyżek. Zależnie od wysługi dzisiaj by zarabiał raczej koło 3500 + mieszkaniówka - w zależności od miasta - powiedzmy że spore szanse na 4000 na rękę.
PGames678 napisał/a:
I czy warto iść do wojska dla młodego człowieka, który ma ambicje by zostać oficerem ?
W takiej sytuacji zdecydowanie powinien iść na szkołę oficerską.
Bo jak zacznie od szeregowego to droga przed nim długa i wyboista, chociaż ostatnio to skrócili bo potrzebują więcej oficerów.
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sty 2007 Posty: 13020 Skąd: Polska
Wysłany: Wto 15 Maj, 2018
A rzeczywiście mi się ze starszymi plutonowymi skojarzyło nie wiem czemu.
_________________ "Robotnicza myśl socjalistyczna jest nam bliska" - premier polskiego rządu rok 2019.
"W skrytości ducha byłem socjaldemokratą" - inny premier polskiego rządu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum