Szanowni użytkownicy zboczyli na ten temat w wątku o WOŚP.
Starałem się swoim postem powrócić do tematu o Orkiestrze. Nie udało mi się.
Poprosiłem o to: Załóżcie sobie oddzielny wątek o LGBT. Widzę, że nie znalazł się odważny.
Mamy już na Forum wątek o homoseksualistach w wojsku. Jednak owo LGBT to szersze znaczenie.
"Gie" winno być "Pe". Co do "Te" nie mam pewności. Raz media podają, iż to transseksualiści, a innym razem, że transwestyci.
Jeśli Administracja uzna, iż założyłem zły temat - to go usunie.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Myślę, że pozostawimy ten temat, bo może dzięki temu uda się uniknąć dalszego zaśmiecania innych tematów problematyką LGBT (oczywiście ostateczna decyzja należy do Administratora). Proszę jednak o kulturalną dyskusję, zwłaszcza o unikanie inwektyw pod adresem tego środowiska.
PS
Zastanawiałem się, czy nie zmienić tytułu na "LGBT w wojsku", ale doszedłem do wniosku, że problem osób nieheteroseksualnych, jeśli w ogóle w naszej armii występuje, to tylko epizodycznie. Czy się mylę?
"LGBT w wojsku", ale doszedłem do wniosku, że problem osób nieheteroseksualnych...
W ramach zaczynu:
Niedawno na portalach internetnych i w prasie wyczytałem że pojawia się nowa moda wśród celebrytów i innychtam gwiazd, moda na panseksualizm.
Z wypiekami na twarzy przewinąłem do sekcji komentarzy pod, ponieważ mało mnie interesowało na czym owa nowa moda na cośtamseksualizm polega, natomiast straszniem ciekaw był komentarzy pełnych oburzenia. Mianowicie - MODA. Celebryci i innetem gwiazdki przyłączają się do MODY na cośtamseksualizm, więc zapewne wiele oburzenia ze strony elgiebetowców, - że niby jak można zachowania seksualne nazywac modą - że niby ciemnotę wciskają - bo przeciez linia argumentowania elgiebetowców jest iż to nie żadna MODA tylko Matka Natura Im Nakazuje.
Tymczasem - cisza.
Moda to moda, ten i ów celebryta kolejno się deklaruje że się w modę włącza.
Otóż, no cóż, historia nas uczy że homoseksualizm/biseksualizm pojawiał się WŁAŚNIE niejednokrotnie jako masowe zjawisko kulturowe, masowe ale o ograniczeniach zarówno przestrzennych jak i czasowych, a więc, niejako, jako moda.
I jaknajbardziej we wojsku też:
Otóż Spartanie tworząc swoje wojsko bazowali na męskim braterstwie w sekcjach dwuosobowych, którego częścią było jaknajbardziejteż wzajemne wtykanie. Pod Termopilami to pogineli homo(bi)seksualni kochankowie walcząc w takich sekscjach. Otoż, zjawisko to całkowicie wyczerpuje definicje mody - homo(bi)seksualizm wystapił masowo, powtórzmy - masowo, jako zjawisko kulturowe, w określonym geograficzne rejonie i w określonym czasowo stuleciu. Ani ludy mieszkające obok tych Spartan ani też ludzie mieszkający DOKŁADNIE TAM ale sto lat wcześniej lub sto lat później później nie stosowali się do owego MASOWEGO zwyczaju "męskiej przyjaźni wojowników".
Podobnie japońska tradycja shudo - wśrod samurajów od XVII wieku pojawiła się tradycja w ktorej stosunki mistrz-uczeń pomiędzy samurajem starszym a samurajem młodszym, przyuczanym do zawodu, obejmują również i wtykanie. Przy czym stroną wtykającą był samuraj starszy a wtykaną ów samuraj aspirujący. I również - i sto lat przed tego nie było - i dzisiaj tego nie ma (bo amerykanie wykorzenili po 45tym, heh, dowcip historii). W ludach Azji żyjących geograficzne "obok" Japonii tego nie było, a czyż nie takimi samymi mieczami machali ubrani w podobne zbroje z laki?
Wyglądałoby iż był to homo(bi)seksualizm kulturowy, masowy a lokalny, zarówno co do wycinku regionu jak i wycinku czasu - jednym słowem pasujący do opisu słowem MODA.
Podobnie opisy z tyjcałej hebrajskiej kroniki - jeśli potraktować ją po ateuszowsku jako źródło historycznoliterackie - opisują ośrodek kulturowy składający się z dwu miast - Sodomy i Gomory, w ramach których homo(bi)seksualizm wystapił właściwie masowo, ale też i lokalnie (tylko te miasta) i w ograniczonym zasięgu czasowym. To samo więc - MODA.
Zjawisko kulturowe.
Jeżeli komus się to jednak nie podoba że zachowania dziwnoseksualne mogą być sprawą MODY to zapraszam do wysyłania listów protestacyjnych, emaili tudzież telefonów i wpisów pod tekstami na portalach, dotyczących nowej mody celebrytów na panseksualizm. Mozna się też oflagowac lub rozpocząć strajk głodowy, strajk beznapojowy, albo wręcz NAWET (zachęcam zachęcam) strajk abstynecjoseksualny.
Zapewne bowiem ci celebryci ktorzy do owej mody przystępują kłamia wszyscy w czambuł i bo jakżeto forma seksu mógłby być modą...
Tak więc, podsumowując zachowania homo(bi)seksualne w gronie wojwników to nie tylko nie jest nowość, ale wręcz występujące od czasu do czasu tuitam "masowe zjawisko kulturowe typu moda".
I teraz problem LGBT w wojsku polskim to dla różnych stron znaczyć może skrajnie co innego:
Dla jednych problem polega na tym, iż się taką modę blokuje.
Dla drugich problem polega na tym że się taka modę wprowadza.
Dla trzecich problem polega natym, że strasznie się o tą modę bardzo ostro konfliktują ci jedni z temi drugimi
( A że dla kogoś może być też problemem cały ten wywód, że zachowania dziwnoseksualne mogą byc "modą"? To zachęcam go jak wyżej napisałem, do strajków i demonstracyjnych powstrzymywań się... )
Ukłony.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum