Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Jaka armia w przyszlości?
Opublikował Wiadomość
thikim 
Guru


Pomógł: 53 razy
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 13020
Skąd: Polska
Wysłany: Czw 12 Mar, 2020   

michqq napisał/a:
taka na przykład Najwyższa Izba Kontroli sobie radzi.

A gdzie tam.
Być może na tle innych to jeszcze ujdzie ale tam też jest tragedia.
I druga sprawa co się dzieje potem. Sprawozdanie ktoś tam poczyta, pośmieje się i leci do archiwum i przeważnie wszyscy o tym zapominają.
_________________
"Robotnicza myśl socjalistyczna jest nam bliska" - premier polskiego rządu rok 2019.
"W skrytości ducha byłem socjaldemokratą" - inny premier polskiego rządu.
 
 
ToMac 
Guru


Pomógł: 3 razy
Wiek: 51
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 10566
Skąd: ...
Wysłany: Czw 12 Mar, 2020   

Ano, po identyfikacji musi być implementacja. Optymalna, suboptymalna. Inaczej kiszka....

Pamiętam jak w korpo CIO & kompanii wygenerowali wiele stron procedur. Nikt nigdy tego nie czytał...
 
 
Riczard 
6
Riczard



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 1821
Skąd: JW ****
Wysłany: Nie 17 Maj, 2020   Re: Jaka armia w przyszlości?

Stevie napisał/a:
Jestem ciekawy Waszego zdania jak powinna wyglądać armia przyszłości. Jaki system dowodzenia, podległości, jaka struktura, wyposażenie, liczebność, system rezerw, itp. Czy minister ON powinien podlegać prezydentowi?
Prosiłbym o rzeczowe wypowiedzi.
:gent:


Ja wypowiem się tylko na ostatnie pytanie, bo wcześniejsze opisywałem już w innych wątkach no i dla niektórych to SF.

A więc ja ogólnie to jestem za innym systemem politycznym niż ten, który mamy obecnie. Dokładnie jestem za systemem semi-prezydenckim.

Ale zostając już przy tym, przy czym obecnie jesteśmy.
Moim zdaniem;
W czasie pokoju powinno pozostać tak jak jest obecnie. Znaczy MON podlega pod Prezesa Rady Ministrów.
Natomiast Ministerstwo Obrony Narodowej powinno podlegać bezpośrednio pod Prezydenta po ogłoszeniu stanu wojennego, po czym jeśli załóżmy "wojnę byśmy wygrali" winno z powrotem powrócić pod jurysdykcje Prezesa Rady Ministrów.
To jedna rzecz.

A druga rzecz, to tzw. cywilna kontrola nad siłami zbrojnymi. W czasie pokoju jest w porządku. Natomiast w czasie wojny jest mianowany ktoś taki jak Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych. On podlega Prezydentowi. Szukałem kiedyś przepisów precyzujących coś na ten temat. Nie jest tego za wiele. Pewnie są ale niejawne. Na przykład jak wyglądałaby wg obecnego stanu prawnego współpraca między MON a NDSZ?? Pod kogo wtedy podlegamy? Po jednego i drugiego? Może ktoś kto zna temat uchyli rąbka tajemnicy. A więc podsumowując:

Moim zdaniem w czasie pokoju powinno być tak jak jest obecnie natomiast po ogłoszeniu stanu wojennego MON powinien przejść pod bezpośrednią jurysdykcję Prezydenta. Generał wyznaczony na Naczelnego Dowódce Sił Zbrojnych powinien z mocy urzędu zostać Ministrem Obrony czasu Wojny. A odwołany minister? Mógłby zostać na przykład szefem obrony cywilnej kraju, czy coś w tym stylu. Po ustaniu zagrożenia i powrotu do czasu pokoju wszystko powinno wrócić do stanu pierwotnego.
_________________
U-3®
WSZYSCY POLACY TO JEDNA RODZINA!
:polska:
 
 
Smok Eustachy 
5


Dołączył: 18 Paź 2016
Posty: 897
Skąd: Oxenfurt
Wysłany: Wto 25 Kwi, 2023   

Peany na cześć dywizji: https://defence24.pl/polityka-obronna/najwieksza-dywizja-w-wojsku-polskim-z-koreanskim-sprzetem-gen-iwanowski-wszystko-jest-w-harmonogramach-i-budzecie
trochę nudne.
 
 
Gecko 
Vice Admin
Sceptycznie wyrachowany optymista



Pomógł: 43 razy
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 4649
Skąd: Z innej bajki
Wysłany: Wto 25 Kwi, 2023   

W tym artykule jest dużo słów ale niewiele treści. Po odciśnięciu wody i ogólników to w sumie jedyny konkret to info o „koreańskowości sprzętowej” i jakieś elementy struktury tego ZT.
Pozdrawiam
_________________
Proszę nie naciskać na likwidację agentury. W każdej szanującej się rodzinie powinno być jakieś zwierzątko. Świat jest wtedy weselszy.
 
 
michqq 
Guru


Pomógł: 28 razy
Wiek: 48
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 11549
Skąd: -)
Wysłany: Wto 25 Kwi, 2023   

Riczard napisał/a:
Moim zdaniem;
W czasie pokoju powinno pozostać tak jak jest obecnie. Znaczy MON podlega pod Prezesa Rady Ministrów.
Natomiast Ministerstwo Obrony Narodowej powinno podlegać bezpośrednio pod Prezydenta po ogłoszeniu stanu wojennego, po czym jeśli załóżmy "wojnę byśmy wygrali" winno z powrotem powrócić pod jurysdykcje Prezesa Rady Ministrów.


1) Granica pomiędzi stanem pokoju a stanem wojny jest płynna, jest duże prawdopodobieństwo że nie będzie ostrego przejścia pomiędyzpokojem a wojną.
2) Poza wojną obronna w kraju możliwe sa tez wojny w ramach sojuszu albo grupy państw, podczas ktorych Polska będzie de iure w stanie pokoju, a polskie wojsko będzie defacto w stanie wojny pełnoskalowej. I to niekoniecznie tylko zawodowcy.

Biorac pod uwagę powyższe punkty, uważam że struktury organizacyjne czasu P powinny być takie same jak czasu W, z możliwością rozwijania do stanu/trybu wojennego poszczegolnych/niektórych jednostek, w tym sztabów i dowództw i logistyk.

Cała Rosja prowadząc wojnę jest w stanie pokoju, zaś także i Ukraina będąc wewnętrznie w stanie wojennym (ale nie od razu byli!) również nie jest w stanie wojny z Rosją de iure.

W przypadku nawet i zbrojnej agresji na Polskę, to bardzo prawdopodobne że na poszczególnych województwach będa ustalone stany wyjątkowe, a cały kraj będzie funkcjonował w stanie pokoju czyli quasi-wojny prowadzonej na podstawie specustaw.

Covid 19 jest przykładem, że nie wprowadzono stanu wyjatkowego.

Plany obronne Polski powinny zakładac płynność przechodzenia pomiędzy woja a pokojem, a nie zmiany przyporządkowań.
_________________
Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
 
 
PDT 
Guru
iuris peritus in spe



Pomógł: 32 razy
Wiek: 54
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 13757
Skąd: ex rei publicae defectae
Wysłany: Wto 25 Kwi, 2023   

Cytat:



A jak będzie wyglądała struktura 1 Dywizji Piechoty Legionów?

Docelowo 1 Dywizja Piechoty Legionów będzie największym związkiem taktycznym w Wojsku Polskim. Przewiduję, że będzie miała 12 jednostek wojskowych, w tym cztery brygady ogólnowojskowe, brygadę artylerii, cztery pułki rodzajów wojsk oraz trzy bataliony specjalistyczne. Dokładne plany, jeśli chodzi o rozbudowę struktur, są niejawne, ale mogę powiedzieć, że dywizja ma liczyć łącznie ponad 30 tys. żołnierzy oraz znacznie ponad 1000 jednostek zasadniczego sprzętu bojowego.


Nie wierzę, że doprowadzą to do końca.
_________________
Nec stultis solere succurri.
******* ****
 
 
Smok Eustachy 
5


Dołączył: 18 Paź 2016
Posty: 897
Skąd: Oxenfurt
Wysłany: Pon 10 Lip, 2023   

Gen. Skrzypczak o perspektywach. Zbyt optymistycznie:
Gen. Skrzypczak się niestety myli. Szczególnie odklejając się o NATO. Wystarczy zaangażowanie USA na Dalekim Wschodzie i kwiczymy.
https://youtu.be/Kxvl0fvilZ8
 
 
kaczkodan 
4


Dołączył: 02 Cze 2022
Posty: 236
Skąd: Trzebinia
Wysłany: Pon 31 Lip, 2023   

Od dawna uważam że powinno się podporządkować MON prezydentowi, tworząc z niego resort stricte prezydencki, jednocześnie włączając pod kontrolę MON-u przemysł obronny. W ten sposób usunelibyśmy wojsko poza sferę bieżącej walki polityczno-nepotystycznej. Takie takie cyrki jakie wyszły z Gawronami czy Adelajdami nigdy nie miałyby miejsca.
W przemyśle obronnym działalność związków zawodowych powinna być ograniczona.
Wydatki na armię powinny mieć minimalny gwarantowany poziom jako procent pkb.
Budżet armii nie byłby częścią rocznego budżetu państwa a funkcjonował jako fundusz z określoną strukturą wydatków i zadań, pieniądze nigdy nie mogłyby "wrócić" do budżetu państwa. Oczywiście możliwe byłoby dodatkowe powiększenie tego funduszu.
Operowanie sił zbrojnych poza krajem gdy nie ma stanu wojny wymagałoby zgody Premiera.
_________________
Pożyteczny idiota to wciąż idiota.
Zagryzłem zęby i zagłosowałem na chlewnię.
 
 
Lumen 
8


Dołączył: 29 Maj 2014
Posty: 3290
Skąd: z cywila
Wysłany: Pon 31 Lip, 2023   

I co to da? Czy premier czy prezydent - jeden troglodyta czy droga ameba...
Masz od 20 lat gwarantowany % budżetu...
Wiesz jak to się łatwo obchodzi?

Może zacznijmy od prostszych spraw - od nepotyzmu dajmy na to...
Od ponoszenia odpowiedzialność za to ze np. umowa na Rosomaka RSK wariant planowany już w kontrakcie z 2002 została podpisana dopiero w 2021.

No i na koniec - jak przemysł będzie pd innym zarządem to się będzie kończyło tak że przemysł swoje - wojsko swoje..
 
 
kolega 
6


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 1745
Skąd: centralna Polska
Wysłany: Wto 01 Sie, 2023   

Lumen, jeżeli już piszesz, to napisz do końca, umowa nie mogło być podpisana bo poprzedni Prezes Rosmoak SA, miał doświadczenie z zakresu BHP w korporacji Toyota, to co on mógł wiedzieć na temat uzbrojenia.
Obecny wie i jak mu PGZ nie zrobi kuku to może coś osiągnie, natomiast wydatkowanie % budżetu przy obecnych zapędach obecnie panującego Pana Ministra Mariusza Błaszczaka to jest przekroczeniem jego kompetencji.

Naród, Obywatele, powinni być informowani ile lat mają spłacać zaciągnięte długi przez zarządzających MON-em. To nie jest prywatny folwark i zdobycie głosów przez Pana ubierającego się w koszule Helikona Defender.
 
 
kaczkodan 
4


Dołączył: 02 Cze 2022
Posty: 236
Skąd: Trzebinia
Wysłany: Wto 01 Sie, 2023   

Lumen napisał/a:
No i na koniec - jak przemysł będzie pd innym zarządem to się będzie kończyło tak że przemysł swoje - wojsko swoje..

No przecież właśnie proponuję aby to "Prezydenckie MONiPO" koordynowało to co chce z tym, co może mieć krajowego. Bo brak komunikacji pomiędzy MON a Ministerstwem Gospodarki jest tragiczny.
Na zakupy zagraniczne limit podnoszony przez offset.
_________________
Pożyteczny idiota to wciąż idiota.
Zagryzłem zęby i zagłosowałem na chlewnię.
 
 
Lumen 
8


Dołączył: 29 Maj 2014
Posty: 3290
Skąd: z cywila
Wysłany: Wto 01 Sie, 2023   

kolega napisał/a:
Lumen, jeżeli już piszesz, to napisz do końca, umowa nie mogło być podpisana bo poprzedni Prezes Rosmoak SA, miał doświadczenie z zakresu BHP w korporacji Toyota, to co on mógł wiedzieć na temat uzbrojenia.
Tyle że prezio Rosomaka nie zarządza projektem tylko MON ze swą agentura urojenia...

Program Rosomak to przykład że wszystkich od góry do dołu należy wysłać na plantacje truskawek... Bo jak można przez 18 lat tolerować np. nieuzbrojony transporter do przewozu dwóch obsług ppk z pociskami?

Zobacz o ile umowa w 2002 miała jako tako spójny kształt to potem ciągłe zmiany doprowadzaja do absurdów że dziś celowo MON dopłaci Rosomakowi by ten pod przykrywką MLU wydłużył gwarancje na wozy stojące od lat na placu...

I to pomimo tego że średnie tempo dostaw to jakieś 40 wozów na rok

2021 a oni dopiero się zabierają za opracowanie wariantu który był w konfiguracji zamówienia z 2002 - dobre sobie..
kolega napisał/a:
To nie jest prywatny folwark i zdobycie głosów przez Pana ubierającego się w koszule Helikona Defender.
To się nie tylko tyczy MON. Przecież służba zdrowia to zżera z 3 budżety mon...

A ilu tam się przyssało do cyca?
 
 
michqq 
Guru


Pomógł: 28 razy
Wiek: 48
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 11549
Skąd: -)
Wysłany: Wto 01 Sie, 2023   

kaczkodan napisał/a:
No przecież właśnie proponuję aby to "Prezydenckie MONiPO" koordynowało to co chce z tym, co może mieć krajowego. Bo brak komunikacji pomiędzy MON a Ministerstwem Gospodarki jest tragiczny.


Naiwnie sądzisz że komunikacja załatwiłaby sprawy.

W Polsce nie ma instytucji czy osoby, która zajęłaby się sensownym oszacowaniem:
- co możemy wyprodukować
- co byśmy mogli produkować za 10 lat, po dofinansowaniu badań
- co nie damy rady wyprodukowac - realnie patrząc, nieważne jak dofinansujemy badania
- co wojsko potrzebuje żeby mu wyprodukować lub kupić
- na co byłby sens kupić licencję, bo zamówimy dużo, a dalibyśmy radę wdrożyć u siebie
- na co dałoby się sprzedać licencję innym, gdybyśmy dofinansowali i opracowali a mało kupowali

A dopiero po takim oszacowaniu można mówic o wdarażaniu wniosków.

Stąd właśnie zakupy budzące zadziwenie świata, jak własnie - równoczesna produkcja Kraba w kraju i zamawianie K9 z zagranicy.
_________________
Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
 
 
kolega 
6


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 1745
Skąd: centralna Polska
Wysłany: Sro 02 Sie, 2023   

Lumen napisał/a:
Program Rosomak to przykład że wszystkich od góry do dołu należy wysłać na plantacje truskawek... Bo jak można przez 18 lat tolerować np. nieuzbrojony transporter do przewozu dwóch obsług ppk z pociskami?

Zobacz o ile umowa w 2002 miała jako tako spójny kształt to potem ciągłe zmiany doprowadzaja do absurdów że dziś celowo MON dopłaci Rosomakowi by ten pod przykrywką MLU wydłużył gwarancje na wozy stojące od lat na placu...

I to pomimo tego że średnie tempo dostaw to jakieś 40 wozów na rok


Lumen, nie do końca, piszesz jako obserwator tematu i masz takie odczucie, teraz może napiszę to z innej strony:
Wojsko kupiło to co miało zapisane w ZTT do przetargu, to co oficerowie starsi z Cytadeli im wpisali. Od tego się zaczęło. Sam zakup był prawidłowy, Finowie oferowali więcej nż wojsko oczekiwało, jak pamiętacie w późniejszych latach po 2010 montowaliśmy kamery boczne, a to już było w ofercie przetargu.

To c się potem wydarzyło, to parodia, osoby które tworzyły i wpisywały wymagania na poszczególne rzeczy, w 70 % były żołnierzami papierowej armii pierdzącymi w stołek którzy nie mieli pojęcia co tak naprawdę temu dowódcy plutonu będzie potrzebne na polu walki. Dlatego tam znalazły się głupoty które potem producent musiał wykonać.

Piszesz o wozach do przewozu ppk Spike, czyli defakto bacówkach najdroższych samochodach terenowych w WP, i tutaj znowu dali ciała tym razem artylerzyści, chyba wtedy jeszcze dowodził en Kochanowski, chyba był płk Błażewicz, i inni to oni napisali takie wymagania dlatego to zamawiający zrobił a jednostki WITU, WITPiS czy inne wzięły grube miliony za zrobienie zdjęcia i napisanie że wszystko jest ok według zamawiającego.

Co do kolejnych rodzajów i odmian to nawet nie chce mi się publicznie pisać, jak wiesz Sam ISAF wymusił szybkie zmiany i dokompletowanie, powstały tam odmiany ktre się sprawdziły ale też życie zweryfikowało błędy oficerów pierdzących w dowództwie którzy głupoty wpisali. Sławne kosze na contecine które zbierały granaty jadąc po targu i między uliczkami, czy też KTO M-3 z obrotnicą nazywany bananowozem gdzie wojsko musiało rozcalać taśmy z 40 bo się nie mieściły w pojemniku zwanym magazynkiem.

Co do ilości o których piszesz, nie jest prawdą, ilości można było uzyskać większe, tylko kasy nie było na zakupy, a Inspektorat Uzbrojenia/Agencja uzbrojenia się po prostu do tego nie rwały bo i z czego miało być.


Prawdę piszesz co do gwarancji, wozy stały po JW na placach czy w garażach a gwarancja leciała takie jest życie i to nie jest tyko przykład KTO ale wielu innych wozów. Gdzie był błąd o którym nie wspominasz, a był taki jeden to ilość bazówek które wojsko sobie zażyczyło to było błędem tej nieszczęsnej operacji.

Niestety nie wszystko jest możliwe do opisania na forum, lecz w jednym się zgodzę, to obecny brak jakiejkolwiek ciągłości w myśleniu w sprawie zakupów.


A teraz Lumen zobacz, oddając te wozy za granicę pozbywamy się ich ze stanu czyli ogołacamy takie trzy, cztery bataliony. Oczywiście za te wozy płacą USA, według przecieków prasowych, czy ty widziałeś podpisanie takiej samej ilości zamówienia dla Rosomaka ostatnio, nie.

Tak więc pieniądze wpłyną do budżetu a co za nie kupimy lub ile z nich na kiełbasę wyborczą rozdamy to się nigdy nie dowiemy. Do tego chyba należy napisać o wagonach amunicji do tych wozów i znowu czy Mesko i koledzy dadzą radę doprodukować te stany ?

Pożyjemy i zobaczymy co z tego będzię.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group