Krótko mówiąc po liście rzecznika, ORP "Orzeł" NIE JEST zdolny do działań operacyjnych, gdyby konflikt wybuchł w najbliższych kilku tygodniach/miesiącach
Ważne że samozadowolenie bałwanów na ulicy Wiejskiej dopisuje.
Art.32 Konstytucji RP - "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne." - Nie dotyczy polityków i bogatych.
Jean Raspail - "Obóz świętych" - książka na czasie, pokazująca idiotyzm współczesnej Europy
Prawda jest nową mową nienawiści - George Orwell
Aby dowiedzieć się kto naprawdę Tobą rządzi, sprawdź po prostu, kogo nie wolno Ci krytykować. - Voltaire
Krótko mówiąc po liście rzecznika, ORP "Orzeł" NIE JEST zdolny do działań operacyjnych, gdyby konflikt wybuchł w najbliższych kilku tygodniach/miesiącach
Ważne że samozadowolenie bałwanów na ulicy Wiejskiej dopisuje.
_________________ Это не противник. Это враг, убийца, вор и насильник. На века и во веки веков.
Лучший дипломатический протокол, который можно к ним применить, — 5,56х45 мм.
Россию ебать и не бояться.
Odpowiedź rzecznika to takie owijanie psiej kupy w ładny foliowy papierek aby wyglądał na smakowity cukierek.
Jednakże - porownując do rzecznika WOTu widzimy gigantyczną różnicę klasy.
Ten rzecznik - pisze tak jak rzecznik powinien.
Cytat:
Cytat:
Korweta patrolowa ORP „ŚLĄZAK” realizuje badania eksploatacyjno-wojskowe w celu doprecyzowania zasad szkolenia oraz operacyjnego wykorzystania okrętu
I taki bełkot się serwuje żeby przekonać, że gigantyczna motorówka jest coś warta...
Prawda.
Jak najbardziej.
"Napiszcie jakoś ładnie że korweta pływa w celu ustalenia po co właściwie mogłaby pływać".
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
_________________ Это не противник. Это враг, убийца, вор и насильник. На века и во веки веков.
Лучший дипломатический протокол, который можно к ним применить, — 5,56х45 мм.
Россию ебать и не бояться.
Dołączył: 13 Kwi 2010 Posty: 821 Skąd: Daleka Północ
Wysłany: Czw 27 Maj, 2021
Cóż taka rola rzecznika. Czasem jego komunikaty są pozytywne, czasem smutne a czasem niestety jest to tłumaczenie się za innych tak, żeby to wyglądało, że nie jest tłumaczeniem. Roboty nie zazdroszczę.
Bardziej bym się skupił na tych co podejmują lub raczej nie podejmują decyzji. Tych w lampasach i tych w dopasowanych garniakach. Kupujemy korwety z Australii a to nie kupujemy korwet z Australii. Budujemy w PGZ, nie budujemy w PGZ, a nie wróć budujemy w trybie pilnym z polskimi radarami itp. Decyzyjna biegunka na przemian z długotrwałym spożyciem stoperanów.
W latach 90. zwiedzałem (to chyba jwłaściwe słowo) jeden z "Fokstrotów". Zapamiętałem, jak młodzi marynarze z przejęciem opowiadali o ćwiczeniach w ewakuacji z położonego na dnie okrętu...
Mam prośbę do użytkowników znających się na MW o wyjaśnienie trzech kwestii:
1) czy słownictwo i treść listu otwartego faktycznie wskazują, że mogli go nie napisać członkowie załogi?
2) jaką wartość ma obecnie "Orzeł"? Czy po zakończeniu trwających i planowanych obecnie remontów będzie pełnowartościową jednostką bojową i jak długo może być jeszcze /jest sens/ utrzymywać go w służbie? Czy nadal - tak jak w okresie po wejściu do NATO - jest cenny dla sojuszników jako jednostka podczas ćwiczeń "podgrywająca" potencjalnego przeciwnika?
3) co oznacza pozyskanie nowych jednostek do lat 2033-2034? Czy w podanym roku ma się zakończyć ich wprowadzanie do służby? A jeśli tak, to kiedy mają do niej wejść pierwsze jednostki z obu kategorii? 12 lat to szmat czasu...
Po ponad dwudziestu i kilku latach służby w MW mogę powiedzieć za siebie (ale i częściowo za towarzyszy broni), że nie słyszałem wyrazów "rejs" i "manewry" w użyciu w języku mówionym.
Rejs okrętem podwodnym?
Rejs na manewry?
"Zwierzchników" zamiast "przełożonych"?
"Systemy komunikacyjne" zamiast "systemy łączności"?
"Polskich Sił Zbrojnych"? Tutaj tylko ROTFL postawię jako komentarz.
Darujcie.
Jest "wyjście w/na morze", są "ćwiczenia".
Dodatkowo: raz piszą marynarka wojenna, raz Marynarka Wojenna.
Ale to co mnie najbardziej zaskoczyło, to zapis nazwy własnej jednostki: dywizjon okrętów podwodnych.
Nie, towarzysze rjedaktory z GWna.
Żaden marynarz zatroskany losem okrętu i jednostki tak nie napisze.
Napisze: dywizjon Okrętów Podwodnych lub dywizjon Okrętów Bojowych, lub dywizjon Okrętów Wsparcia (czasem: Dywizjon).
Tam do tej niezwykle trudnej służby trafiają wysoko zmotywowani ludzie, nie snowflejki w rurkach. To marynarze , których jednostka (dOP) ma niemal 90 letnią tradycję.
Może autorem jest red. Żemła i Wroński? Obydwoje mają jakieś pojęcie, mogli korzystać z podszeptów i zasłyszanych plotek - ale wyłożyli się na detalach?
W mojej ocenie, list pisała osoba nie związana z MW i SZ RP, za to śledzącą defence24 gdzie opisywano że że szczegółami budowę "Kormorana". Być może, ktoś nie lubi kadm. Jurkowlańca i rękoma cywila piszącego kulawie próbuje go utrącić.
To się nazywa maskirowka.
_________________ Это не противник. Это враг, убийца, вор и насильник. На века и во веки веков.
Лучший дипломатический протокол, который можно к ним применить, — 5,56х45 мм.
Россию ебать и не бояться.
Taki list PRM i/lub MON wrzucą do niszczarki (słusznie), ale zarzut skierowany w stronę D-cy 3. FO że nie dba o bezpieczeństwo pływania okrętów i personelu w podległych mu jednostkach to bardzo, ale to bardzo poważna sprawa.
Kontrwywiad, do roboty.
_________________ Это не противник. Это враг, убийца, вор и насильник. На века и во веки веков.
Лучший дипломатический протокол, который можно к ним применить, — 5,56х45 мм.
Россию ебать и не бояться.
Harpooner maskirowka to jest to co wyprawiaja spece usiłujący wmówić Polakom ze jesteśmy potężni i mocni. Dla mnie list mógł napisać nawet kolega kolegi który ma znajomego w MW, ale jeżeli w końcu ktoś zacznie uczciwie rozmawiać o MW i nie tylko o niej to wg. mojej oceny jest to działanie jak najbardziej słuszne.
Dołączył: 13 Kwi 2010 Posty: 821 Skąd: Daleka Północ
Wysłany: Pią 28 Maj, 2021
Harpooner napisał/a:
Taki list PRM i/lub MON wrzucą do niszczarki (słusznie)...
A no tak bo minister Hasztag-Strong (vel Błaszczak) zawiadujący MON nie podlega PRM. Podobnie jak Sasin i eks-prezes PGZ znawca kremów wszelakich Pan Gryglas, nie zarządzał firmą która miała te mityczne okręty dla PMW budować.. To wszystko wina niemieckich kolaborantów z Der Onet w szczególności agentki von Żemła.
Harpooner napisał/a:
Kontrwywiad, do roboty.
Chyba przy latarkach i kompasach są zajęci.
Harpooner to może powiesz jakie osiągnięcia miał Hasztag-Strong i PRM w kontekście modernizacji PMW i zastąpienia okrętów podwodnych? Tylko proszę nie pisz, że holowniki...
Tak dla przypomnienia kadm.M. Mordel chyba jasno się wyraził...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum