Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Lis 2015 Posty: 2449 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 14 Paź, 2022
A myślałem, że wojna za naszą wschodnią granicą coś komuś wytłumaczyła w kwestii WOT.
Widać nie.
Nadal to powinny być maksymalnie bataliony, ale wasza niechęć jest zabawna.
_________________ O bezpieczeństwie informacji w plutonie
manfred napisał/a:
I co masz takiego ważnego, do zaszyfrowania na tym poziomie?
Kto tego będzie odsłuchiwał?
Pomógł: 51 razy Dołączył: 30 Sty 2019 Posty: 6982 Skąd: Z Polski
Wysłany: Pią 14 Paź, 2022
To nie jest niechęć z mojej strony, a trzeźwy osąd. Brak możliwości. Z czego, za co i jak rozwijać kolejne "brygady"? Pisałem Ci już co nieco na priv, a od tamtej pory jest jeszcze gorzej.
A z drugiej strony, gdy zaczną nam wydawać po jednym bucie, jednym mundurze na dwóch, kaski budowlane, to kto wie? Może wtedy powstaną kolejne "brygady".
Ostatnio zmieniony przez Tytan w dresie. Pią 14 Paź, 2022, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Lis 2015 Posty: 2449 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 14 Paź, 2022
Tytan w dresie. napisał/a:
To nie jest niechęć z mojej strony, a trzeźwy osąd. Brak możliwości. Z czego, za co i jak rozwijać kolejne "brygady"? Pisałem Ci już co nieco na priv, a od tamtej pory jest jeszcze gorzej.
Tytan, ja to wszystko rozumiem.
Błąd jest na etapie konceptu i projektowania go - tyle.
To powinny być maksymalnie bataliony. Drenowanie kadr od pozostałych RSZ to błąd.
Nowiutki sprzęt tylko dla WOT - też błąd. Gyby nie ten agresywny PR i nowinki, do WOT poszliby tacy idealiści jak ja.
Koncept WOT jest dobry, tylko nie w takiej wersji jak jest obecnie. Ba, koncept WOT jest słuszny, co pokazuje wojna na Ukrainie, ale bez odpowiedniego planu i wykonania go, wszystko się rozjeżdża.
_________________ O bezpieczeństwie informacji w plutonie
manfred napisał/a:
I co masz takiego ważnego, do zaszyfrowania na tym poziomie?
Kto tego będzie odsłuchiwał?
Koncept WOT jest dobry, tylko nie w takiej wersji jak jest obecnie. Ba, koncept WOT jest słuszny, co pokazuje wojna na Ukrainie.
Moja opinia jest całkowicie przeciwną.
Wojna na Ukrainie pokazała wiele spraw, ale między innymi również i taką, że Rosja zająwszy peryferie obwodu/województwa Zaporoskiego ale bez zajmowania samego miasta obwodowego/wojewódzkiego (Zaporoża, które jest skupiskiem demograficznym) potrafiła rozstawić urny i ogłosić że Naród Zaporoski właczył się do Federacji Rosyjskiej, a wszyscy ukraińscy żołnierze którzy służą w formacja ch regionalnych, stają sie żołnierzami rosyjskimi, obywatelami Federacji Rosyjskiej wg ichniego prawa.
Wszyscy z automatu. Niezależnie od tego że walcza po przeciwnej stronie.
Wszak nie sa Ukraińcami tylko Zaporożcami.
Sa więc z Federacji Rosyjskiej. O prosze, tu jest mapka.
Konsekwencją sa, jakbytonapisaćdelikatnie, dalece idące komplikacje formalnoprawne, chociażby w zakresie dostawania się do niewoli.
Przed powstaniem WOT w Polsce, dawniejsza koncepcja OTK nie przewidywała jakiegokolwiek wiązania Obrony Terytorialnej z podziałem kraju na województwa. Obrona Terytorialna - owszem ale obrona KRAJU a nie obrona WOJEWÓDZKA.
Od samego początku z uporem godnym lepszej sprawy pisze tutaj i pisac nadal będe.
Całkowicie błędną koncepcją jest regionalizacja jednostek wojskowych wojska polskiego, błędem jest utożsamianie "czegokolwiek wojskowego" z granicami wojewódzkimi.
Obrona terytorialna powinna być wojskiem ogólnokrajowym, a w żadnym razie wojskiem wojewódzkim.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Pomógł: 1 raz Dołączył: 11 Lis 2015 Posty: 2449 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 16 Paź, 2022
michqq napisał/a:
Gveir napisał/a:
Koncept WOT jest dobry, tylko nie w takiej wersji jak jest obecnie. Ba, koncept WOT jest słuszny, co pokazuje wojna na Ukrainie.
Moja opinia jest całkowicie przeciwną.
Wojna na Ukrainie pokazała wiele spraw, ale między innymi również i taką, że Rosja zająwszy peryferie obwodu/województwa Zaporoskiego ale bez zajmowania samego miasta obwodowego/wojewódzkiego (Zaporoża, które jest skupiskiem demograficznym) potrafiła rozstawić urny i ogłosić że Naród Zaporoski właczył się do Federacji Rosyjskiej, a wszyscy ukraińscy żołnierze którzy służą w formacja ch regionalnych, stają sie żołnierzami rosyjskimi, obywatelami Federacji Rosyjskiej wg ichniego prawa.
Wszyscy z automatu. Niezależnie od tego że walcza po przeciwnej stronie.
Wszak nie sa Ukraińcami tylko Zaporożcami.
Sa więc z Federacji Rosyjskiej. O prosze, tu jest mapka.
Konsekwencją sa, jakbytonapisaćdelikatnie, dalece idące komplikacje formalnoprawne, chociażby w zakresie dostawania się do niewoli.
Przed powstaniem WOT w Polsce, dawniejsza koncepcja OTK nie przewidywała jakiegokolwiek wiązania Obrony Terytorialnej z podziałem kraju na województwa. Obrona Terytorialna - owszem ale obrona KRAJU a nie obrona WOJEWÓDZKA.
Od samego początku z uporem godnym lepszej sprawy pisze tutaj i pisac nadal będe.
Całkowicie błędną koncepcją jest regionalizacja jednostek wojskowych wojska polskiego, błędem jest utożsamianie "czegokolwiek wojskowego" z granicami wojewódzkimi.
Obrona terytorialna powinna być wojskiem ogólnokrajowym, a w żadnym razie wojskiem wojewódzkim.
Niby tak, niby nie, ale serio myślisz, że w przypadku tak absurdalnego scenariusza, żołnierze nagle powiedzieliby "a to spoko, to my już nie walczymy"? Jasne, że to wszystko jest groteskowe do granic możliwości, no ale bądźmy poważni.
Z jednej strony pomysł dyslokacji w konkretnych województwach sprawia, że rekrutują się z niego lokalni.
Większą motywacją do obrony powiatu koziołkowskiego będzie miał mieszkaniec tegoż, niż gość wyrwany z Śląska czy Pomorza Zachodniego. Ja wiem, że stara taktyka WP to wyrzucenie żołnierza na przeciwległy i odległy kraniec kraju od miejsca jego zamieszkania, no ale..
Nie mówię, że kompletnie bronię tej wizji, bo dostrzegam luki w takim systemie. Nie mniej, jako, że mieszkam całe moje życie w Warszawie, wolałbym bronić tego miasta. Szczególnie, że je znam.
_________________ O bezpieczeństwie informacji w plutonie
manfred napisał/a:
I co masz takiego ważnego, do zaszyfrowania na tym poziomie?
Kto tego będzie odsłuchiwał?
Taktyka przekątnej, że tak powiem, jest przedwojenna i nie tyle wojskowa, co państwowa. Trzeba było na wszelkie sposoby sklejać obszary trzech zaborów.
Problem, o którym piszecie, był też w armii ukraińskiej. Sporo się tam zmieniło od 2014 r., bo "armia koszarowa" zaczęła się przekształcać we frontową, ale podobno dalej była rozwinięta korupcja i złodziejstwo, co odbijało się na zaopatrzeniu żołnierzy. To się skończyło po 23 lutego, ale gdzieś słyszałem, że po pewnym czasie zaczęło wracać - dostawy z Zachodu okazały się zbyt dużą pokusą. Nie wiem, czy udało się zrobić z tym porządek. Wydaje się, że nie powinno być to trudne - zaopatrzeniowiec który cokolwiek "przytuli" lub próbuje dystrybuować w zamian za "wyrazy wdzięczności", powinien być natychmiast degradowany i oddelegowany do pododdziału walczącego na froncie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum