[jazz84]

Dobry wieczór.
Jestem jednym z zawodowych żołnierzy (nie WOT) skierowanych do szpitala, w celu wsparcia Wojsk Obrony Terytorialnej w realizacji zadania pn. Wspieranie Służb Sanitarnych oraz Samorządu Terytorialnego przez Siły Zbrojne RP.
Zadania te realizujemy od jesieni 2020 roku wspólnie z żołnierzami TSW WOT (żołnierze niezawodowi) na 8-godzinnych zmianach.
Po ostatnich doniesieniach medialnych nt. nagród dla żołnierzy niezawodowych oddelegowanych do szpitali oraz rozmowach z naszymi kolegami i koleżankami z innych jednostek nasze morale opada i pojawiły się nurtujące nas pytania.

Do czego zmierzam?
Otóż, żołnierze w innych miejscowościach jak np. Warszawa chwalą się że mają jakieś dodatki finansowe za oddelegowanie do szpitala, gdzie ich praca polega np. na pilnowaniu drzwi wejściowych, mierzenie temperatury, przeprowadzenie wstępnej ankiety medycznej. Nie wchodzą oni do szpitali, a już na pewno na oddziały COVIDOWE.

Tymczasem moi koledzy, koleżanki i ja, podczas 8-godzinnej zmiany w szpitalu (w szpitalu, nie przed szpitalem) niejednokrotnie wchodzimy na oddziały COVIDOWE w celu: zaniesienia próbek do badań, transportu osocza dla pacjentów, zaniesienie paczek od rodziny chorego i co jest najważniejsze: transportujemy tych zakażonych pacjentów (na wózkach lub na łóżkach) na badania takie jak Tomografia Komputerowa lub USG itd.
Nadmieniam, że gdy pacjent nie jest w stanie sam się położyć na takim tomografie to my, żołnierze z najwyższą starannością układamy (przekładamy z łóżka) takiego pacjenta do badania, a po badaniu z powrotem przekładamy go na łóżko i transportujemy na oddział COVIDOWY lub na SOR.

Takich badań jest bardzo dużo, w naszej ocenie mamy bezpośredni kontakt z wirusem.
Dlatego nie możemy zrozumieć z jakiego powodu nie otrzymujemy "dodatków", gdy w tym samym czasie żołnierze nie pracujący bezpośrednio przy zakażonych pacjentach chwalą się otrzymywaniem dodatków.

Co z tym zrobić?
Czy powinniśmy pisać wnioski o wypłaty dodatków?
Czy może czekać aż przełożeni sami na to wpadną?

[morelowy_gosc]

Ten dodatek o którym wspominają Twoi koledzy to zapewne podciągnęli pod ,,poligonowy". Kolega mój z innej JW otrzymuje takowy, ale nie za 8 h tylko zaiwania od rana do wieczora.

[jazz84]

Nie chce się mądrzyć, ale żeby się zarazić Covidem lub złapać inną bakterię to nie muszę tam być od rana do wieczora.

Czy jego ból jest lepszy niż mój ?

[morelowy_gosc]

Przeczytaj ze zrozumieniem.
Twój pobyt trwa tam 8 h i jest traktowany jako normalne pełnienie obowiązków służbowych w ramach tygodniowej normy czasu pracy.
Po wszystkim dostaniesz dyplom i pochwałę.
Aby ukoić ból Twoich pośladów to wiedz że pielęgniarki przesuwane z innych oddziałów na oddział covidowy tego słynnego dodatkowego 100% nie dostają, z tego samego powodu co Ty.

Lepiej już?

[-=Alex=-]

jazz84, a masz coś wspólnego ze służbą zdrowia ? Np. specjalność.

[jazz84]

Nie mam żadnej specjalności związanej ze Służbą Zdrowia.
Nikt z nas jej nie ma, nikt o takie specjalności nie pyta gdy trzeba się ubrać w kombinezon po pacjenta na Strefę Czerwoną żeby go przewieźć, przełożyć, dotykać.
Pakowanie zmarłego w czarny worek też się zdarzy.
Nie chodzi nam o dodatek COVIDOWY, wiemy że on jest tylko dla Służby Zdrowia.

Cytat:

Rozporządzenie MON z dnia 28 grudnia 2016 r. w sprawie dodatków do uposażenia zasadniczego żołnierzy zawodowych. § 25. 1. Żołnierzowi zawodowemu wykonującemu poza macierzystą jednostką wojskową zadania związane z bezpośrednim udziałem w zapobieganiu skutkom klęsk żywiołowych lub ich usuwaniu albo zadania ratownicze przyznaje się dodatek specjalny w wysokości 0,03 kwoty bazowej za każdą rozpoczętą dobę wykonywania tych zadań.

[Tytan w dresie.]

Wojsko nie płaci żadnych dodatków, za pracę w szpitalu. Żołnierze z mojej jednostki pomagają w kilku szpitalach w województwie i tylko niektórzy dostali jednorazowe nagrody, gdy były jeszcze pieniądze. A robią tam wszystko, od wypełniania dokumentów, poprzez mycie chorych, do wywożenia zwłok do kostnicy.

[jazz84]

[Silmeor]

Pogadajcie ze swoim mężem zaufania. Niech poruszy sprawę z dowódcą JW.

[-=Alex=-]

jazz84, pieniądze jakie mógłbyś otrzymać to jedynie z poniższego rozporządzenia
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA OBRONY NARODOWEJ z dnia 29 maja 2014 r. w sprawie trybu przyznawania nagród uznaniowych i zapomóg żołnierzom zawodowym.

Silmeor, dobrze radzi.
Może dowódca JW zapomniał, że jesteście oddelegowani.

[jazz84]

[-=Alex=-]

Pewnie z tego paragrafu, ale to musiałby wypowiedzieć się ktoś mądrzejszy ode mnie.

Cytat:

§ 25. Żołnierzowi zawodowemu wykonującemu poza macierzystą jednostką wojskową zadania związane z bezpośrednim udziałem w zapobieganiu skutkom klęsk żywiołowych lub ich usuwaniu albo zadania ratownicze przyznaje się dodatek specjalny w wysokości 0,03 kwoty bazowej za każdą rozpoczętą dobę wykonywania tych zadań.

[jazz84]

[Tytan w dresie.]

Ale to jest ograniczona liczba żołnierzy, którzy przeszli odpowiednie szkolenie. W mojej jednostce nie więcej, niż pięć osób. A do szpitali jeździło kilkudziesięciu.

[jazz84]

Ja też nie mam, nikt w naszym szpitalu nie ma takiego przeszkolenia.
Nie pobieramy wymazów.

Wymazowcy - krótki czas przebywania z prawdopodobnie zakażonymi - jest dodatek.
My w szpitalu - praca z pacjentami z potwierdzonymi zakażeniem COVIDem - brak dodatku.

Trudno jest to zrozumieć.