Czy żołnierze zawodowi służący na etacie w JW mieliby być osobami wykonującymi pracę zarobkową na rzecz tej JW, w rozumieniu tejże ustawy?
Miałem te same wątpliwości, dlatego użyłem sformułowania: "być może". Otóż wg tej ustawy (o KZP):
Cytat:
Art. 2. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
1) osobie wykonującej pracę zarobkową – należy przez to rozumieć osobę wykonującą pracę zarobkową w rozumieniu art. 1-1 pkt 1 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych (Dz. U. z 2019 r. poz. 263);
Zaś wg ustawy o związkach zawodowych:
Cytat:
Art. 1-1. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
1) osobie wykonującej pracę zarobkową – należy przez to rozumieć pracownika lub osobę świadczącą pracę za wynagrodzeniem na innej podstawie niż stosunek pracy, jeżeli nie zatrudnia do tego rodzaju pracy innych osób, niezależnie od podstawy zatrudnienia, oraz ma takie prawa i interesy związane z wykonywaniem pracy, które mogą być reprezentowane i bronione przez związek zawodowy;
A więc:
- czy żołnierz zawodowy jest osobą świadczącą pracę?
- czy ma on takie prawa i interesy, które mogą być reprezentowane i bronione przez związek zawodowy?
Jakiekolwiek bowiem żołnierz miałby prawa i interesy, to NIE MOGĄ być one reprezentowane przez związek zawodowy, bo jest na to lex specialis, co chyba zamyka sprawę.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Zgadza się. Zwłaszcza na drugie pytanie mamy wyraźną odpowiedź w ustawie o ZZ:
Cytat:
Art. 4. Związki zawodowe reprezentują osoby, o których mowa w art. 2 ust. 1 i 3–6, a także bronią ich godności, praw oraz interesów materialnych i moralnych, zarówno zbiorowych, jak i indywidualnych.
Osoby, o których mowa w art. 2 ust. 1 i 3-6 to:
- osoby wykonujące pracę zarobkową, którym przysługuje prawo tworzenia i wstępowania do związków zawodowych,
- te same osoby po przejściu na emeryturę lub rentę,
- osoby bezrobotne,
- wolontariusze, stażyści i inne osoby, które świadczą osobiście pracę bez wynagrodzenia,
- osoby odbywające służbę zastępczą.
A więc żołnierze zawodowi z całą pewnością nie należą do grona osób, których prawa i interesy mogą być reprezentowane i broniene przez związek zawodowy. Tym samym nie są oni osobami wykonującymi pracę zarobkową w rozumieniu ustawy o KZP, tym samym jednostka wojskowa nie podpada pod definicję pracodawcy z tejże ustawy, tym samym żołnierze zawodowi nie pełnią służby u pracodawcy, i wreszcie tym samym, mamy kolejny przypadek nierzetelnej, radosnej prawotwórczości i dalszego zabagniania prawa.
Przykro mi to pisać.
I od razu uprzedzę wszelkich zwolenników lewa, prawa czy środka - nie po drodze mi z nikim.
Trybunał Konstytucyjny się określił stanowiąc:
Cytat:
Żołnierze zawodowi nie są tą kategorią obywateli, na którą automatycznie rozciąga się prawo do zrzeszania się w związki zawodowe.
Wniosek? Istnieją kategorie obywateli.
Aż dziw, że Konstytucja stanowi, że wszyscy są wobec prawa równi.
Dla - przemyślenia.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Cóż napisać - logiczny wniosek. Istnieją kategorie obywateli, którym zabierane są konstytucyjne prawa.
Bardzo niefortunny dobór słów Trybunału, mający potencjalnie daleko idące konsekwencje.
Dalsze wnioski:
Konstytucja powinna być chyba napisana tak, aby prawa w niej wymienione były szczupłe, na tyle szczupłe aby wszystkie wymienione należały się były wszystkim.
Jeżeli jest dziś jakieś konstytucyjne prawo którego nie można przydzielić wszystkim, z przyczyn praktycznych, to oznacza tylko tyle, że to prawo powinno zostać wykreślone z Konstytucji.
A druga sprawa to taka, moim zdaniem, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest jawnie sprzeczny z Konstytucją, w szczególności istnieje konkretny zapis w Konstytucji, zresztą bardzo ciekawy:
"Art. 59. 4. Zakres wolności zrzeszania się w związkach zawodowych i organizacjach
pracodawców oraz innych wolności związkowych może podlegać tylko takim
ograniczeniom ustawowym, jakie są dopuszczalne przez wiążące Rzeczpospolitą
Polską umowy międzynarodowe."
Innymi słowy należałoby sztucznie zawrzeć umowę międzynarodową w której wspólnie z jakimś (jakimkolwiek) krajem - postanowimy zgodnie że zakazujemy żołnierzom zrzeszac się w związki zawodowe.
Normalnie cyrk.
(Należę do pokolenia wcześniej urodzonego, takiego które miało możliwość głosowania w sprawie przyjęcia nowej Konstytucji w referendum. Przeczytałem posłany nam wtedy projekt. Pocztą przyszedł. Głosowałem wtedy... przeciw. Czemu? Ponieważ go przeczytałem. Konstytucja RP powstała jako prowizorka.)
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Bardzo mi się spodobało jak pewien "poseł" powołał się na artykuł dwudziesty piąty.
Pomyliło mu się z osiemnastym.
Przez grzeczność - pominę jego nazwisko.
Czasem myślę, iż nadaję się na "posła". Przynajmniej - znam Konstytucję.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Pomógł: 43 razy Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 4649 Skąd: Z innej bajki
Wysłany: Czw 30 Wrz, 2021
i napisał/a:
A niby u jakich to pracodawców żołnierze pełnią służbę?
Kancelaria Premiera, WDW, szpitale, szpitale uzdrowiskowe, przychodnie, atachaty, itp. tak sobie głośno myślę.
Pozdrawiam
_________________ Proszę nie naciskać na likwidację agentury. W każdej szanującej się rodzinie powinno być jakieś zwierzątko. Świat jest wtedy weselszy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
REGULAMIN i FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
Galeria
Download
