Pomógł: 33 razy Dołączył: 18 Sie 2007 Posty: 12865 Skąd: Jelenia Gora
Wysłany: Pią 27 Sie, 2021
Wiadomo, że płot jest polityczną odpowiedzią na zagrywki Łukaszenki. Ale w trzy dni to chyba dżina jakiegoś by potrzeba. Z biegiem czasu powstanie pewnie normalny.
_________________ Jedyny użytkownik Forum, który dostał 6 ostrzeżeń na raz.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 1745 Skąd: centralna Polska
Wysłany: Pią 27 Sie, 2021
Manfred, zostawmy przyczynę budowy płotu.
Popatrz tylko na brak doświadczenia przez realizujące podmioty tą inicjatywę.
Tak nie wygląda raczej profesjonalizm.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Sie 2008 Posty: 887 Skąd: zapomniałem
Wysłany: Pią 27 Sie, 2021
Aha. A jak wygląda profesjonalizm w 3 dni? Tak tylko pytam.
P.s.
Osobiście uważam, w skali 1-6 : na 4 ; wystarczy.
I jeszce jedno - nie wiem kto się śmieje , zapewne są ich "milijony" wszyscy się śmieją .
Niech ruszą dupsko może ci wszyscy śmieszni i tam na miejscu pokażą jak to się robi.
Raz dwa zrobią i po kłopocie. I wtedy dopiero się pośmiejemy.
Aha. A jak wygląda profesjonalizm w 3 dni? Tak tylko pytam.
P.s.
Osobiście uważam, w skali 1-6 : na 4 ; wystarczy.
I jeszce jedno - nie wiem kto się śmieje , zapewne są ich "milijony" wszyscy się śmieją .
Niech ruszą dupsko może ci wszyscy śmieszni i tam na miejscu pokażą jak to się robi.
Raz dwa zrobią i po kłopocie. I wtedy dopiero się pośmiejemy.
U mnie de facto trzech chłopaków w 2 dni postawiło 100 metrów ogrodzenia:
1. Nawiercenie otworów w gruncie.
2. Osadzenie metalowych słupków (w pionie, a nie każdy w inną stronę świata).
3. Zalanie betonem słupków w gruncie.
4. Zamontowanie betonowych cokołów.
5. Montaż paneli ogrodzeniowych.
W tym było docinanie gumówką prefabrykatów betonowych pod miejsca, gdzie wychodził niestandardowy wymiar albo trzeba było omijać drzewo.
Uwaga! Ekipa, która robiła mi ogrodzenie nie miała na wyposażeniu takich fajnych młotków. Chyba nie używają...
Profesjonalizm w trzy dni polegałby na tym, że znajduje się dwóch trzech fachowcow z Wojsk Inzynieryjnych, którzy wyszukują w swoich szufladach wcześniej przygotowaną instrukcję robienia ogrodzenia z Concertiny. W przypadku gdy jej nie ma to ją piszą. Napisawszy zaś biorą drużynę jakichs niedoszkoleńców np. z WOT, dają im do reki tą instrukcję a sami biora stoper i patrzą, w szczególności - patrzą co poszło źle.
Następnie poprawiają instrukcję, i tak w miarę możliwości w dwu-trzech iteracjach, nie śpiąc jeśli trzeba, zaś "na rano" taka przeprocesowana dokładna instrukcja robienia ogrodzeń z Concertiny ma dojść do dców plutonów na granicy, na ich telefony, emailem - na okolicznośc którego przesyłu inna grupa fachowców równiez nie spiąc w tym samym czasie przygotowała i sprawdziła system dystrybucji "pdf'a z centrali bezpośrednio do dców plutonów na granicy".
A teraz po kolei będziecie pisać dlaczemu to jest w Polsce niemożliwe.
Cytat:
Osobiście uważam, w skali 1-6 : na 4 ; wystarczy.
Ja tez bym się zgodził.
Jak na pospieszną robotę zrobiona pospiesznie wyciągniętymi z magazynów materiałami "które były" w nierozpoznanym terenie "który był" - to jest "poprawnie".
Zaś gdyby miało byc "profesjonalnie" to - napisałem wyżej.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Ja tez bym się zgodził.
Jak na pospieszną robotę zrobiona pospiesznie wyciągniętymi z magazynów materiałami "które były" w nierozpoznanym terenie "który był" - to jest "poprawnie".
Zaś gdyby miało byc "profesjonalnie" to - napisałem wyżej.
Pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł.
Wzdłuż granicy z Białorusią strefa przemarzania gruntu waha się od 0,8 do 1,2 metra. Słupek osadzony płyciej zapewne będzie się gibał razem ze wstającym gruntem. Dlatego fundamentuje się poniżej tej wartości. Już widzę, że chłopaki młotkiem wbili te słupki na 1,2 metra. Jeszcze zobaczymy w mediach zdjęcia tego muru po 3-6 miesiącach.
Wzdłuż granicy z Białorusią strefa przemarzania gruntu waha się od 0,8 do 1,2 metra. Słupek osadzony płyciej zapewne będzie się gibał razem ze wstającym gruntem. Dlatego fundamentuje się poniżej tej wartości.
No nie da się ukryć że Litwini zrobili bardzo podobny płot - ale trochę ładniej:
słupki z rurki wydaja się wbite głeboko, tabliczki o czymstam informuja (ciekawe w jakich językach), wstążki zapewne maja pomagać w dostrzeganiu płotu przez zwierzeta i ptaki (tu spekuluję)
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Sie 2008 Posty: 887 Skąd: zapomniałem
Wysłany: Nie 29 Sie, 2021
michq - w sumie rozwinąłeś to co ja powiedziałem - nic dodać nic ując.
Możemy sobie teraz podyskutować na temat % cukru w cukrze.
Na tym forum roi się od dobrych rad i pomysłow, czasem mądrych, czasem oderwanych od rzeczywistości. Państwo to nie zabawka, jak widać potrzebuje naprawy i modernizacji, co dla nas nie jest żadną nowością chyba i po raz kolejny wychodzi np. przy takim płocie. Chór ekspertów śpieszy z radami, pluciem, tec. A problem jest gdzie indziej.
Ja uważam, że uczymy na błędach i wiadć wyraźnie że armia/państwo do wielu rzeczy ne jest przygotowane(dobrze, że coś się dzieje, ktoś tam powinien wyciągnąć wnioski i może się usprawni jakieś procesy)
Ale to od lat już tak jest, nie od 3 dni. I nie zmienimy tego w 3 dni.Trzeba przetrzymać jakoś...
PS.
Poziom przemarzania w całej PL 1,2 m
Owszem można byłoby podesłać twoją ekipę tam i być może były takie pomysły , tylko podejrzewam, że źle by to w mediach wyglądało, i ciekawy jestem co by na to powiedziała totalna opozycja
I tak źle i tak niedobrze. Psy szczekają a karawana jedzie dalej.
Nie jest dobrze z obecną władzą, ale opozycja jest tak debilna że nie rozumie, iż jest powodem utrzymywania się obecnej władzy i status quo
Masz rację - z tym że nieprzepychanie dzieci wypadałoby związac z nieprzepychaniem ich rodziców, bo to nie o to chodzi aby zapełnić Domy Dziecka oddzielając dzieci od rodziców.
A to przyniosłoby kolejne, łatwe do przewidzenia komplikacje.
Ponadto:
Jest problem z odróżnieniem dzieci od niedzieci.
Ot, studium przypadku, niedawno prasa doniosła o tym, jak na granicy Polski pojawiła się grupka nastolatków z Nigerii czy tam Kamerunu.
Sami byli, bez rodzicow sobie poradzili, trzech chłopczyków i dziewczynka.
Dzieci przyjęto i zbadano, miedzy innymi w celu udokładnienia informacji o wieku wykonano zdjęcia rentgenowskie lewej dłoni z nadgarstkiem, aby porównac z książką "Atlas radiologiczny rozwoju kości dłoni i nadgarstka", który pokazuje tzw. wiek kostny.
Niestety, nie udało się, bo "Atlas" kończy się na 19tym roku zycia, i kameruńskie dzieci nie zmiesciły sie na tym atlasie.
Tak więc - nie ma prostego rozwiązania tego trudnego problemu.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Masz rację - z tym że nieprzepychanie dzieci wypadałoby związac z nieprzepychaniem ich rodziców, bo to nie o to chodzi aby zapełnić Domy Dziecka oddzielając dzieci od rodziców.
Postawić leżaki na Narodowym albo stołówce na Czerskiej ew. w siedzibie Lewicy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum