olaola, żołnierz to jest człowiek który na rozkaz ma ludzi zabijać, na rozkaz wstrzymywać zabijanie, na rozkaz zabijanie zorganizować, w tym także i wysyłając swoich kolegów tam gdzie czeka śmierć, na rozkaz ma iśc tam gdzie koledzy wysyłają wiedząc że czekać może smierć. Dalej: na rozkaz ma zobaczyć sojusznika w tych ktorych mu wskazują i na rozkaz ma widzieć wroga w tych ktorych mu wskazują - ale tylko to danego dnia, bo następnego dnia mogą mu ich wskazać odwrotnie.
I ma przy tym zachować przytomnośc umysłu...
To jest ciężka tresura łba.
Nie każdy się do tego nada, i nie ma się czego wstydzić.
Tobie lekarze powiedzieli że się byc może niekoniecznie do takiego czegoś nadajesz, zapewne być może mają trochę racji i tyle.
Mi też lekarze powiedzieli że się do wojska nie nadaję, wyszukawszy takie czy inne problemy zdrowotne, i do wojska nigdy nie trafiłem.
Bywa.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Tylko mi bardzo zalezalo aby sie tam dostac. Nie jestem na nic chora. Jestem w pelni zdrowa. Nie biore lekow.Tylko kiedys trafilam do psychiatryka z zalamaniem nerwowym bo bylo ciezko w domu mama nie miala pracy a mialam siostre i brata jeszcze tylko ojciec utrzymywal nas za najnizsza krajowa. Na dodatek chlopak mnie rzucil i chodzilam na noc do pracy na inwentaryzacje i bylo ciezko po nocce isc do szkoly ale jakos dawalam rade i na dodatek stwierdzono mi schizofrenie ktorej nie mam i nie wiem do kogo to zglosic bo rzadam za to odszkodowania jakiegos za bledna diagnoze. a tak bardzo chcialam nosic mundur i biegac po lesie z innymi zolnierzami i zostac radiotelefonista to super praca bylabym wtedy szczesliwa a tak to zyc mi sie juz odechciewa jak mnie potraktowano. Zostalo mi tylko strzelac z wiatrowki do puszek po piwie i dolowac sie do konca zycia jakim to jest sie przegrywem
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Juz tylko nosze w sobie wielki ból i nienawisc do tego swiata. Mam ochote wysadzic to wszystko w pizdu moze zostane terrorysta skoro nie chca mnie w wojsku to zaczne byc przeciwko nim
Pomógł: 51 razy Dołączył: 30 Sty 2019 Posty: 6982 Skąd: Z Polski
Wysłany: Sob 18 Wrz, 2021
olaola1999 napisał/a:
Juz tylko nosze w sobie wielki ból i nienawisc do tego swiata. Mam ochote wysadzic to wszystko w pizdu moze zostane terrorysta skoro nie chca mnie w wojsku to zaczne byc przeciwko nim
Dołączyła: 16 Lut 2021 Posty: 10 Skąd: z dziupli :)
Wysłany: Nie 19 Wrz, 2021
Cytat:
na dodatek stwierdzono mi schizofrenie ktorej nie mam
A skąd ta pewność, że nie masz?
Olu, to naturalne, że kiedy przeżywamy duży zawód w życiu to możemy dostać sporego doła. Ja też kiedyś byłam w takim stanie psychicznym, że w dniu jego kulminacji chciałam żeby w Ziemię meteor pierdyknął. Aż siebie nie poznawałam. Straszne to było. Ale ta kulminacja trwała tylko dzień i mi przeszło. Jeśli u Ciebie to będzie trwało dłużej i nadal nie będzie Ci się chciało żyć to znaczy, że potrzebujesz pomocy psychologa. Dobrze by było, żebyś poszła na terapię.
olaola1999 napisał/a:
tak bardzo chcialam nosic mundur i biegac po lesie z innymi zolnierzami
To może spróbuj dołączyć do jakiejś grupy airsoftowej/rekonstrukcyjnej czy jak to się zwie. To są panowie, którzy się przebierają za żołnierzy i latają sobie z pukawkami po lesie czy gdzie tam. Mają frajdę bez tych wszystkich obciążeń psychicznych związanych ze służbą w wojsku, które chyba mogłyby Ci tylko zaszkodzić.
_________________ Przy jednych rosną drzewa
Przy innych więdnie trawa
Yunus Emre
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum