[focus]

[Maro1973]

W projekcie ustawy jest kolejny bacik na podoficerów.
Art. 451. 1. Żołnierze zawodowi otrzymują następujące dodatki do uposażenia
zasadniczego:
4) dodatek motywacyjny – dla żołnierzy zawodowych pełniących służbę w korpusach
podoficerów zawodowych i szeregowych zawodowych za uzyskanie w opinii służbowej
oceny co najmniej bardzo dobrej;
Poprzednio wystarczyło z opinii mieć ocenę dobrą. Wygląda na to , że Wf z nowymi wytycznymi i opinia d-cy będą weryfikatorem...

[Tytan w dresie.]

Czyli nie tylko dla podoficerów.
Biegać, biegać i biegać.

[Dam22118]

[dd2021]

A jakie są u Was w JW kryteria jego przyznawania? Bo u mnie trzeba:
1. być zaszczepionym,
2. mieć kompletne umundurowanie galowe,
3. nie chodzić na zwolnienia
4. oraz nie korzystać z rekonwersji (patrz praktyki).

Według mnie:
- pkt 1 dyskryminacja osób niezaszczepionych,
- pkt 2 OK
- pkt 3 OK (ale sprawa rozpatrywana indywidualnie a nie masowo)
- pkt 4 jakaś paranoja dowódca najpierw zgadza się na praktyki a później za to karze żołnierza nie przyznając mu dodatku.

[Dam22118]

[*333*]

Tak,
w zeszły piątek

[Tytan w dresie.]

Jaka to kwota?

[maciejko]

Parodia westernu z liczeniem dni L4 - w roku w którym sporo ludzi chorowało na Covid i potem miało powikłania przez co przebywała na zwolnieniu lekarskim. Monoza betonoza trzyma się dobrze. Chora instytucja.

[przypadeek]

Jak zwykle uznaniowość dowódcy przy podziale nagród powoduje bynajmniej niesmak. Okazuje się, że dodatek, który początkowo miał być przyznawany osobom biorącym udział w ochronie granicy objął również osoby pozostałe. I co wyszło? Otóż postawiono kryteria. W mojej JW oprócz l4 poniżej iluś tam dni dołożono przebywanie na granicy min 30 dni dla osób biorących udział w tym zadaniu. I tak osoba przebywająca 25 dni na pasku dodatku może nie otrzymać a osoba, która wcale na pasku nie była wg. uznania dowódcy taki dodatek może dostać (np. za szczególne zaangażowanie...cokolwiek to znaczy). Wszystko wyjdzie w momencie wpływu na konto. Ale któż z osób nie będących na granicy przyzna się, że taki dodatek dostał

[Dam22118]

No u mnie akurat jw nie bierze udziału w obronie granic więc tu nie powiem co i jak, podobno kwity do wogu poszły podpisane z listami więc jak tylko dostanę albo któryś znajomy to dam znac jaka to kwota/y

[i]

Ja tam chłopakom nie zazdroszczę.
Mieć broń plus tysiąc obostrzeń.

Trudną jest sytuacja kiedy we mnie wolno wszystkim a ja nie mogę.

Zapewne oficerowie zaraz okrzykną mnie jakimś tam idiotą. Uważam, że nie powinno się różnicować w tym przypadku. Choć może i powinno. Więcej tym, którzy się narażają. Mniej tym, którzy grzeją cztery litery. Niezależnie od stopnia tych, którzy owe cztery litery grzeją.

[the naturat]

i, jaki miernik przyjmujesz w kategorii "narażają się"?
Przestrzegam przed prywatnym postrzeganiem zagrożenia i stopniowaniem pieniędzy dla tych , którzy się narażają i tym, którzy owe cztery litery grzeją (jak raczyłeś bez elementarnej wiedzy w tym zakresie napisać). Może się okazać, że ta druga funkcja w obecnych uwarunkowaniach jest znacznie trudniejsza w realizacji niż "narażanie się"... Zapewniam, że w nikt na granicy nie odpuszcza i nie ma tam "łatwych" etatów... Moim zdaniem, należy się wszystkim.

[Tytan w dresie.]

Koledze i, chodziło raczej o żołnierzy, którzy ogóle nie zaistnieli na granicy. Przynajmniej ja tak to odebrałem.

[WG]

U mnie taki dodatek dostał np. dowódca plutonu z którego wyznaczono żołnierzy na granicę. Sam na granicę nie pojechał, ale ile sie narobił z wyznaczeniem, to tylko sam on wie.