Wysłany: Pon 16 Maj, 2022 Rozszerzenie NATO o Finlandie i Szwecje
Ponieważ w temacie o Ukrainie nie ma co mieszać, warto chyba podyskutować czy to się uda?
Czy Finlandia i Szwecja wejdą do NATO.
A wszystko to w kontekście tego:
Cytat:
Prezydent Erdogan powiedział, że Turcja nie zgodzi się na rozszerzenie NATO o Szwecję i Finlandię. Dodał też, że ministrowie zagraniczni obu krajów "mogą się nie trudzić i nie przyjeżdżać do Ankary, żeby o tym rozmawiać."
Dla nas oczywiście racją Stanu jest wejście obu tych państw do NATO bo zmienia to sytuację w regionie diametralnie.
Art.32 Konstytucji RP - "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne." - Nie dotyczy polityków i bogatych.
Jean Raspail - "Obóz świętych" - książka na czasie, pokazująca idiotyzm współczesnej Europy
Prawda jest nową mową nienawiści - George Orwell
Aby dowiedzieć się kto naprawdę Tobą rządzi, sprawdź po prostu, kogo nie wolno Ci krytykować. - Voltaire
Pojawia się pytanie o "nato dwu prędkości" albo o podział NATO na dwa sojusze...
ALe tak na serio, to grę dyplomatyczna zaczną Stany i kraje UE, mianowicie stronom tym zalezy na wejściu Europy Północnej do NATO, Erdogan więc zostanie przekonany.
Cośtam ugra, cos na osłode dostanie.
Pojawia się jednak pytanie - czy w miarę rozrosnięcia NATO nie traci ono na spójności interesu, mianowicie skoro jest taki poziom konfliktu - upubliczniony - przy wchodzeniu - to będzie jeszcze większy przy uruchamianiu odpowiedzi militarnej.
Łudzi się nas reklamą, że agresja Rosji zasypała wewnątrznatowskie podziały.
A gdzie tam, kazdy ma swój interes.
- Węgry chcą robić biznesy z Rosją.
- Turcja nie chce Finlandii i Szwecji.
A w sprawie toczenia wojny na Ukrainie jakie są rozbiezności?
Heh:
- Wielka Brytania chce by Ukraina odbiła tereny do zakresu "sprzed 2014tego"
- Niemcy chca żeby Ukraina odbiła tereny do zakresu "sprzed lutego 2022"
- Stany chcą żeby Ukraina w wielomiesięcznym konflikcie osłabiła Rosję a co do terenów to im nie zależy
Takwięc, pisanie jakoby NATO się zintegrowało wobec faktów że się zróżnicowało to jest niezły majstersztyk.
W ramach NATO należy miec stosunki bilateralne i podpisywac "podtraktaty", typu porozumienia sofa supplemental czy porozumienia o współpracy wojskowej.
Samo nato nie wiadomo w jaką strone wyewoluuje.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Pomógł: 33 razy Dołączył: 18 Sie 2007 Posty: 12831 Skąd: Jelenia Gora
Wysłany: Wto 17 Maj, 2022
Austria nie ma żadnej mocy, i jeśli dalej będzie promować stosunki z Gazpromem, zacznie być izolowana. Nie jest w NATO, więc militarnie nikt się tym nie będzie przejmował.
Węgry za chwile mogą wylecieć z NATO, trochę później z UE. Najprawdopodobniej będzie gra na zmianę rządu, bo mimo wszystko Orban nie będzie rządził wiecznie. Jakby fikał, Rumunii chętnie z nim zrobią porządek.
Francja tromtadruje jak zwykle, ale w razie wyboru będzie z USA i resztą Europy p-ko Niemcom.
Niemcy muszą wybrać, ale jako „mocarstwo pacyfistyczne” i „moralna potęga” nie wybiorą Rosji, bo to się źle skończy wizerunkowo i wyborczo. Poza tym nie zrealizują federalizacji Eur, mając jej większość przeciw sobie. Nie mogąc robić business as usual z obecnymi władzami RUS, zdywersyfikują źródła energii, chociaż może nie od razu.
Co wcale nie znaczy, że już wygraliśmy.
_________________ Jedyny użytkownik Forum, który dostał 6 ostrzeżeń na raz.
mamy układ sojuszów taki:
1. USA, Anglia, Polska, Ukraina, Litwa, Łotwa, Estonia, nawet Rumunia, Turcja, Czechosłowacja, Bułgaria, Szwecja, Finlandia.
2. Rosja, Niemcy, Francja, Austria, Węgry.
I wedle tego podziału polityka się będzie kształtować.
No nie za bardzo, ponieważ Niemcy i Francja są za przyjęceim Finlandii do Nato, a Turcja jest przeciw, co jest własnie tematem naszej dyskusji.
Ja to widze inaczej:
Podział jest po "stosunku do Rosji", na kraje które sie Rosji boją, i na takie które się nie boją, wśród tych ktore sie nie boją występowac moga postawy antyrosyjskie lub prorosyjskie, zależnie od tego jaki widza interes gospodarczy, a także występowac moze zmienność frontu raz-tak-raz-siak.
Kraje ktore się Rosji boja na taką zmienność sobie pozwolic nie mogą.
I stąd robi sie podział.
Na własne życzenie Rosji: Finlanda dołączyła do krajów które się Rosji boja, a Szwecja w tej sytuacji woli mieć po drodze z Finlandią niż mieć po drodze z Rosją.
Zas Turcja poczuła sie silna, i usiłuje układac w tej grze karty "pod siebie" i załatwiac własne małe zyski.
Miejmy nadzieje że zostanie utemperowana.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
Art.32 Konstytucji RP - "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne." - Nie dotyczy polityków i bogatych.
Jean Raspail - "Obóz świętych" - książka na czasie, pokazująca idiotyzm współczesnej Europy
Prawda jest nową mową nienawiści - George Orwell
Aby dowiedzieć się kto naprawdę Tobą rządzi, sprawdź po prostu, kogo nie wolno Ci krytykować. - Voltaire
Sprawa stała się trudna.
Turcy znów coś chcą ugrać.
Czasem zastanawiam się czy nie należałoby ich wykluczyć z NATO?
Turcja jawi się jako niepolegalny Sojusznik.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum