Wysłany: Wto 24 Paź, 2023 Jak rozwalono system obronny panstwa.
Zasługuje na własny temat.
Za Gecko:
Cytat:
Od wczoraj w Polsce nie istnieje system wykrywania skażeń. Przestały obowiązywać sygnały alarmowe, powiadamianie i komunikaty ostrzegawcze w tym obszarze. Organy administracji państwowej utraciły kompetencję w tym zakresie.
Od wczoraj nie istnieje system kierowania bezpieczeństwa narodowego. Organy administracji państwowej w terenie utraciły kompetencje do kierowania tym systemem na swoich podwórkach. Nie ma możliwości organizacji stanowisk kierowania niskich szczebli. Zlikwidowano fizycznie system stałych dyżurów państwie (takie służby dyżurne organizowane po podniesieniu gotowości obronnej państwa).
Od wczoraj nie istnieje system gotowości obronnej państwa - przestały obowiązywać stany gotowości obronnej - stała, czasu kryzysu, czasu wojny i utracono kompetencje do podwyższania tych stanów w państwie. Ma to ogromny wpływ na możliwość realizacja zadań obronnych zawartych w planach operacyjnego funkcjonowania administracji publicznej (większość zadań realizowało się w poszczególnych stanach gotowości obronnej, których nie ma).
Od wczoraj brak jest możliwości realnego przeprowadzenia mobilizacji w Polsce poprzez akcję kurierska administracji publicznej, akcję kurierską Policji czy poprzez rozplakatowanie.
Od wczoraj brak jest możliwości realnej realizacji świadczeń rzeczowych na rzecz obrony (np prywatne pojazdy dla SZ RP) bo nie ma określonego trybu przekazywania ich oraz zasad finansowania za ich wykorzystanie.
Fizycznie oznacza to obezwładnienie pozamilitarnych ogniw systemu obronnego RP. I to wszystko dzięki działaniu (czy raczej braku działania rządu).
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
michqq, to nie wina "ł'. Po prostu założyłeś ten temat w dziale "Ostre strzelanie", gdzie dla każdego posta wymagana jest akceptacja moderatora. Zmieniłem dział i już jest OK. Nie wiem, jak chciałeś zatytułować temat, więc dałem własny tytuł.
Tematem jest zaniedbanie skutkujące "urwaniem ciągłości".
Jeżeli z nowa ustawą i rozporządzeniami nie zdążono na czas, to nie ma krzyków, ALE - pod warunkiem że się przedłużyło okresy przejściowe.
Okresów nie przedłużono, skutkiem czego osiągnięto DZIURĘ, kiedy nowych przepisów jeszcze nie ma a starych już nie ma (a jeszcze przedwczoraj były)
I dobrze o tym wiesz.
Pieprzenie więc o wiarze w zagrożenie za strony Federacji jest więc - najzwyczajniej - pieprzeniem.
Bieżąca (kończąca się) Władza nie traktuje na serio obronności Kraju.
Zakupy uzbrojenia - zapewne tak, zwłaszcza podpisywania kontraktów na.
Obronności Kraju zaś - własnie nie.
_________________ Toast wódczany o postaci dialogu.
Zasłyszane na dniach.
:
- Ruskij wojennyj korabl?
- Do dna!
To co ustawa o stanie klęski żywiołowej , ustawa o zarządzaniu kryzysowym, ustawa o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi itp - przestały obowiązywać ? Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przestało działać ?
Pomógł: 43 razy Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 4649 Skąd: Z innej bajki
Wysłany: Sro 25 Paź, 2023
Ja bym prosił nie mieszać dwóch obszarów - ochrona ludności i sprawy obronne. Dodatkowo rozdzieliłbym ochronę ludności w czasie P i w czasie W. Bo wprowadzacie bałagan i zamęt.
Ustawa o ochronie ludności miała scalić w jeden system: zarządzanie kryzysowe i ratownictwa. Jej zadaniem miało być ujęcie tego co jest w jeden spójny system. Jednak jej brak nie spowodował, że nagle to co jest przestało działać bo dotychczasowe ustawy wciąż działają.
Odmiennie jest z sprawami obronnymi. W sumie to działa na dziś (oprócz spraw stricte związanych z Siłami Zbrojnymi) tylko HNS. Reszta ważnych przepisów uległa uchyleniu. Część dotychczas realizowanych obszarów (np. świadczenia osobiste na rzecz obrony) można realizować wykorzystując bezpośrednio ustawę u3o. Jednak są obszary, które obejmuje pustka prawna. Dotychczas np. realizacja zadań obronnych przez administrację publiczną była uzależniona od wprowadzenia stosownego stanu gotowości obronnej. W planach w wielu wypadkach realizacja zadań była dowiązana do stanu gotowości obronnej czasu kryzysu lub czasu wojny. Teraz skoro fizycznie nie ma stanów to nie można uruchomić 80-90% zadań obronnych.
W dotychczasowym stanie prawnym powołanie żołnierzy rezerwy w razie ogłoszenia mobilizacji odbywało się na kilka sposobów. Podstawowym były dwa rozplakatowanie i akcja kurierska administracji publicznej. Teraz one zniknęły. I nie chodzi o ich organizację bo plany są. Problem polega na tym, że organy wojskowe i samorządowe utraciły kompetencje do zarządzania tym. Nie ma podstawy do uruchomienia tego systemu. W efekcie teraz JW sama sobie musi rozwozić karty powołania.
System kierowania bezpieczeństwem narodowym również był określony tylko w rozporządzeniu które zostało uchylone. Kto przygotuje teraz Prezydentowi RP stanowisko kierowania obroną państwa? Wyobraźcie sytuację, że w ciągu jednego dnia rozwiązano w całej armii wszystkie pododdziały i oddziały dowodzenia. Wczoraj byli dziś nie ma plutonów, kompanii, batalionów czy pułków dowodzenia a został sam sprzęt w garażach. Tak to wygląda.
System pozamilitarny działa na bazie tzw. kart realizacji zadań obronnych. Teraz nie ma podstaw do ich uruchomienia.
Ale to wszystko choć ważne do pryszcz. Było rozporządzenie w sprawie systemu wykrywania skażeń i alarmowania ludności. Zostało uchylone. W całej Polsce nie ma organu posiadającego kompetencję aby wydać polecenie by uruchomić syreny. Nie ma obowiązku wzajemnego informowania się przez organy o zagrożeniu. Nawet komunikat o zagrożeniu był emitowany bezpłatnie i poza kolejnością z przerwaniem programu. Teraz TV może po emisji wystawić fakturę i żaden sąd nie zwolni samorządu z płacenia.
Pozdrawiam
_________________ Proszę nie naciskać na likwidację agentury. W każdej szanującej się rodzinie powinno być jakieś zwierzątko. Świat jest wtedy weselszy.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Maj 2020 Posty: 777 Skąd: Wojsko Polskie
Wysłany: Sro 25 Paź, 2023
Gecko, pewnie i masz trochę racji, ale w razie W i tak wszystko to odbywałoby się na słowo "rozkaz" i tyle w temacie. Oczywiście jest to złe, że tych aktów nie ma, ale jak widać Polska nadal istnieje, ludzie jakimś cudem żyją, schrony są dokładnie w takim samym stanie jak miesiąc temu, do dzisiaj większość nie wie gdzie uciekać przed chlorem, a gdzie przed amoniakiem.
A życiowo jeszcze Ci powiem (napiszę) więcej. Nie wiem czy we wszystkich JW, ale w tych, które jako tako znam, ludzie, którzy są w sekcjach, czy zespołach wykrywania/monitorowania skażeń, wiesz ile czekali na kurs obejmujący to zagadnienie ? Uczący ich obsługi przyrządów do wykrywania ? Zgadnij.
Pomógł: 43 razy Dołączył: 05 Sie 2005 Posty: 4649 Skąd: Z innej bajki
Wysłany: Sro 25 Paź, 2023
WG Tylko, że ja nie piszę o wojsku. Piszę o pozamilitarnym systemie. Nie wiem czy ty sobie zdajesz sprawę z tego, że w cywilu nie istnieje pojęcie „rozkaz”? W cywilu to nie działa. Pracując na różnych szczeblach systemu cywilnego, nie raz gdy rozsądek i logika podpowiadała „wykonać” słyszałem „tu nie wojsko”.
Zobacz na zarządzanie kryzysowe - centra zarządzania kryzysowego wojewódzkie, powiatowe i gminne (jak istnieje) czy miejskie są na tym samym poziomie. Nie ma podległości a jest współpraca. WCZK nie może wydawać poleceń PCZK czy GCZK/MCZK. Nawet RCB nie może wydać polecenia dla MCZK, GCZK, PCZK a tylko dla WCZK. Wójtowi polecenie może wydać tylko Premier i tylko w jasno wskazanych obszarach. Wojewoda wydaje zalecenia a nie polecenia. I uwierz potrzeba naprawdę wiele dyplomacji i lat budowania autorytetu by „prośba” WCZK była odbierana jako polecenie, które się wykonuje a nie zastanawia czy to wykonać czy olać.
I teraz dokładnie taki sam burdel tworzy się w sprawach obronnych.
Mówisz, że wojna rozkaz i zadziała.
Przykład:
Ewakuacja ludności z danego terenu w związku z działaniami zbrojnymi w czasie W. Dotychczas (do 23.04.2022) zarządzał ją Szef OC danego szczebla lub właściwy organ wojskowy. Po 23.04.2022 nie ma Szefów OC. Został „właściwy organ wojskowy”. Tyle, że nigdzie nie określono jaki organ wojskowy jest właściwy. I w efekcie nikt nie może jej zarządzić.
Inaczej jest w czasie P bo tu wskazano jasno - zależnie od terenu wójt, burmistrz, prezydent miasta, starosta, wojewoda, itp.
To są niuanse ale ponoć diabeł tkwi w szczegółach.
A już argument ze schronami jak Twój mnie zawsze rozwala. Było źle to prawda. Trzeba to było naprawić poprzez zmianę przepisów i wprowadzenie nie tylko obowiązku ale też norm, czasu na dojście do nich i sankcji (dużych włącznie z utratą mandatu i zakazem sprawowania stanowisk w AP). Ale to wymaga myślenia. Lepiej było to zlikwidować. I teraz co prawda jest hujnia ale teraz ta hujnia jest usankcjonowana prawnie przez państwo. Przed 23.04.2023 sprawa schronów była zaniedbaniem teraz jest zgodna z prawem i tak ma być. Na tym polega absurd tego argumentu. Uprawomocnianie wypaczeń i tworzenie z nich normy właściwego postępowania.
Pozdrawiam
_________________ Proszę nie naciskać na likwidację agentury. W każdej szanującej się rodzinie powinno być jakieś zwierzątko. Świat jest wtedy weselszy.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 05 Maj 2020 Posty: 777 Skąd: Wojsko Polskie
Wysłany: Sro 25 Paź, 2023
Gecko, ja to wiem, ale tak życiowo, to jak w Izraelu spadło 500 rakiet w kilka chwil, to ludność raczej nie zastanawiała się czy tam ma ich ewakuować burmistrz, wójt czy sołtys. Nawet w Polsce pewnie jest jakiś odsetek osób (m.in Ty), którzy to wiedzą. Cała reszta Polaków będzie się ewakuowała i stosowała do poleceń gościa, który będzie wydawał polecenia (pewnie znasz ten schemat działania). A jak a osoba będzie w mundurze, albo w jakimś uniformie, to już w ogóle bajka.
Ja wiem, że burdel prawny nastał i to jest złe, ale z drugiej strony w tym burdelu też uczestniczę, wiem jak on wygląda od wewnątrz i z mojej perspektywy nic w zasadzie sie nie zmieniło.
Ps. To w środowisku cywilnym w skali powiatu, ile jest osób, które realnie potrafią wykryć skażenie ?
Art.32 Konstytucji RP - "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne." - Nie dotyczy polityków i bogatych.
Jean Raspail - "Obóz świętych" - książka na czasie, pokazująca idiotyzm współczesnej Europy
Prawda jest nową mową nienawiści - George Orwell
Aby dowiedzieć się kto naprawdę Tobą rządzi, sprawdź po prostu, kogo nie wolno Ci krytykować. - Voltaire
Gecko, pewnie i masz trochę racji, ale w razie W i tak wszystko to odbywałoby się na słowo "rozkaz" i tyle w temacie.
Na czyj rozkaz? W stosunku do kogo ten rozkaz miałby być wydawany? W jakich sytuacjach i czego konkretnie mógłby dotyczyć? A co, jeśli obywatel nie zechce podporządkować się temu rozkazowi uznając go za nieuprawniony?... itd.
Postępowanie na zasadzie widzimisię, na rozkaz - jak to określasz, do niczego dobrego nie prowadzi. Przeciwnie - wprowadza chaos, a także powoduje albo bezczynność, albo nadgorliwość organów władzy, jak również ludzi, którym wydaje się, że są władzą. Nie kolego, tak nie można, kompetencje i zasady postępowania dla danej sytuacji muszą być jasno określone.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum