[GAJOWY]

W tych rozchwianych czasach dręczy mnie pytanie (myślę, że wielu żołnierzy to dotyczy, a jak nie to będzie) następujące :
Czy i jak mogę się przenieś do innej jednostki wojskowej, na wyższy etat w sytuacji gdy moja jedostka ma już (jeszcze nieoficjalnie) swoje dni policzone.
Moim zdaniem czekanie na ostatnią chwilę spowoduje, że będziemy upchani do jednostek , gdzie są braki kadrowe (tzw. dziur zabitych dechami).
Co szanowni forumowicze możecie mi doradzić.
Mile widziane są głosy kadrowców.
Ps: nasz kadrowiec twierdzi, że nie można się przenieść na własny wniosek !!!

W tych rozchwianych czasach dręczy mnie pytanie (myślę, że wielu żołnierzy to dotyczy, a jak nie to będzie) następujące :
Czy i jak mogę się przenieś do innej jednostki wojskowej, na wyższy etat w sytuacji gdy moja jedostka ma już (jeszcze nieoficjalnie) swoje dni policzone.
Moim zdaniem czekanie na ostatnią chwilę spowoduje, że będziemy upchani do jednostek , gdzie są braki kadrowe (tzw. dziur zabitych dechami).
Co szanowni forumowicze możecie mi doradzić.
Mile widziane są głosy kadrowców.
Ps: nasz kadrowiec twierdzi, że nie można się przenieść na własny wniosek !!!

[Deron]

Nowa progmatyka zaklada, ze nie mozesz sie przeniesc na wlasny wniosek. I w tym temacie kadrowiec ma racje. Moze to zrobic jednak jednostka - tzn. d-ca jw. Porozmawiaj z nim - byc moze jest ON otwarty na zmany.

Pozdrawiam

Nowa progmatyka zaklada, ze nie mozesz sie przeniesc na wlasny wniosek. I w tym temacie kadrowiec ma racje. Moze to zrobic jednak jednostka - tzn. d-ca jw. Porozmawiaj z nim - byc moze jest ON otwarty na zmany.

Pozdrawiam

[Stevie]

ale ktora jednostak, ta w której jestem czy ta do której idę. Sorry za klopot ale nie mam chwili wytchnienia by siedziec w ust i rozp

[hugy]

Dzwoniłem wczoraj do depatramentu kadr MON i dostałem taką samą odpowiedź, tzn.,że nie ma już możliwości przeniesienia do innej jednostki na własną prośbę. No cóż...
Mało tego, dowiedziałem się również, że dowódca jednostki także nie może wnioskować w sprawie chętnego do przenosin żołnierz. Naprawdę mam mieszana uczucia co do tej sytuacji. :puknijsie:

[Stevie]

To jak w koncu sa obsadzane nowe stanowiska? Przykladowo powstaje nowa struktura, szukaja ludzi o waskich specjanosciach-lekarze i co musza czekac az komus skonczy sie kadencja poprzednia?, gdy nikt z rezerwy lub z etatu zbiorczego nie znajdzie sie, a sie nie znajdzie?

[GAJOWY]

Z tym przenoszeniem na wniosek D-cy JW to chyba jest tak, że możemy pisać (lub sobie załatwić) do D-cy szczebla wyższego od tych jedostek i on nas przenosi służbowo.
Przykład : służę w batalionie, chcę się przenieść do bazy - wtedy przenosi mnie D-ca Korpusu !!!
Tak mi kadrowiec powiedział.
Jeżeli ktoś ma inne wiadomości - piszcie !

Z tym przenoszeniem na wniosek D-cy JW to chyba jest tak, że możemy pisać (lub sobie załatwić) do D-cy szczebla wyższego od tych jedostek i on nas przenosi służbowo.
Przykład : służę w batalionie, chcę się przenieść do bazy - wtedy przenosi mnie D-ca Korpusu !!!
Tak mi kadrowiec powiedział.
Jeżeli ktoś ma inne wiadomości - piszcie !

[dabrys]

jestem kadrowcem, i wiem, że ustawa pragmatyczna dopuszcza ( żołnież ma prawo napisać wniosek ) przeniesienie na inne stanowisko do innej jednostki. Straszono nas na szkoleniach i odprawach, że takie przeniesienia , jeśli będą to b. rzadkie, w ekstremalnie trudnej sytuacji żołnierza, itp., że kadencja jest święta, że byłoby to niezgodne z modelem służby, że to, ze tamto. A mamy sierpień i widzę, że żołnierze są przenoszeni, wpływaja rozkazy personalne, podaje się w nich nowe, rzetelne teminy kadencji ( np. od 01 .09.2004 do.. ).Może się mylę, ale ten ruch kadrowy ( ponoć niedopuszczalny!!!!! ) rozpoczęli oficerowie z dużych i ważnych struktur organizacyjnych( np. okręg, korpus ), którzy albo są ściągani na wolne stanowiska do Warszawki albo sami piszą , bo dostali cynk, że klient wyznaczony na x stanowisko, po podwyższeniu podstawy wymiaru emerytury-napisał kwit do cywila( różne instytucje ), żeby miał kto pracować-pamiętajmy, że w tamtych układach są młodzi, bez obciążeń, dyspozycyjni ( internat ). Potem szuka się ich następców w jednostkach, i tak w kólko.

jestem kadrowcem, i wiem, że ustawa pragmatyczna dopuszcza ( żołnież ma prawo napisać wniosek ) przeniesienie na inne stanowisko do innej jednostki. Straszono nas na szkoleniach i odprawach, że takie przeniesienia , jeśli będą to b. rzadkie, w ekstremalnie trudnej sytuacji żołnierza, itp., że kadencja jest święta, że byłoby to niezgodne z modelem służby, że to, ze tamto. A mamy sierpień i widzę, że żołnierze są przenoszeni, wpływaja rozkazy personalne, podaje się w nich nowe, rzetelne teminy kadencji ( np. od 01 .09.2004 do.. ).Może się mylę, ale ten ruch kadrowy ( ponoć niedopuszczalny!!!!! ) rozpoczęli oficerowie z dużych i ważnych struktur organizacyjnych( np. okręg, korpus ), którzy albo są ściągani na wolne stanowiska do Warszawki albo sami piszą , bo dostali cynk, że klient wyznaczony na x stanowisko, po podwyższeniu podstawy wymiaru emerytury-napisał kwit do cywila( różne instytucje ), żeby miał kto pracować-pamiętajmy, że w tamtych układach są młodzi, bez obciążeń, dyspozycyjni ( internat ). Potem szuka się ich następców w jednostkach, i tak w kólko.

[hugy]

Dabrys, gdybyś był tak uprzejmy i podał w którym miejscu, w Ustawie, jest napisane, że możesz napisać wniosek o przeniesienie do innej jednostki ...bo ja długo szukałem i nie znalazłem...
Pozdrawiam.

[Andrzej]

[dabrys]

cze Hugy, Andrzej ma rację, co nie jest zabronione, to jest dozwolone. Faktycznie, nigdzie nie zapisano, że nie ma przenosin na wniosek żołnierza, ale nie ma też zapisu, że żołnierz nie ma prawa z takim wnioskiem wystąpić. A życie nie znosi próżni- mamy okres przejściowy, i nie ma mądrego, który zakwestionowałby to , co teraz napiszę: piszesz wniosek, rejestrujesz go w kancelarii ( musi być zachowane prawo zołnierza do rozpatrzenia wniosku przez organ, do którego się zwracasz z wnioskiem o przeniesienie )- zarejestrowany wniosek, po rozpatrzeniu w jednostce musi ją opuścić, w JW nie ma osoby , która w imieniu np. dcy WLądowych udzieliłaby ci odpowiedzi negatywnej lub pozytywnej-decyzja o wyznaczeniu no nowe stanowisko w nowej JW.Acha, jak znam życie, wniosek na wszelki wypadek piszesz w 2 egz.-jeden zachowujesz dla siebie, ktoś musi potwierdzić pisemnie, że odbiera od ciebie kwit( kierownik kancelarii, personalny ).Ponieważ w jednostkach są vacaty, masz duże szense, pod warunkiem, że twój dowódca jednostki wniosek poprze...Pozdrawiam.

cze Hugy, Andrzej ma rację, co nie jest zabronione, to jest dozwolone. Faktycznie, nigdzie nie zapisano, że nie ma przenosin na wniosek żołnierza, ale nie ma też zapisu, że żołnierz nie ma prawa z takim wnioskiem wystąpić. A życie nie znosi próżni- mamy okres przejściowy, i nie ma mądrego, który zakwestionowałby to , co teraz napiszę: piszesz wniosek, rejestrujesz go w kancelarii ( musi być zachowane prawo zołnierza do rozpatrzenia wniosku przez organ, do którego się zwracasz z wnioskiem o przeniesienie )- zarejestrowany wniosek, po rozpatrzeniu w jednostce musi ją opuścić, w JW nie ma osoby , która w imieniu np. dcy WLądowych udzieliłaby ci odpowiedzi negatywnej lub pozytywnej-decyzja o wyznaczeniu no nowe stanowisko w nowej JW.Acha, jak znam życie, wniosek na wszelki wypadek piszesz w 2 egz.-jeden zachowujesz dla siebie, ktoś musi potwierdzić pisemnie, że odbiera od ciebie kwit( kierownik kancelarii, personalny ).Ponieważ w jednostkach są vacaty, masz duże szense, pod warunkiem, że twój dowódca jednostki wniosek poprze...Pozdrawiam.