Strona Główna


<b><font color=blue>REGULAMIN</font></b> i FAQREGULAMIN i FAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  <b>Galeria</b>Galeria  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
to może na rybki...?
Opublikował Wiadomość
trol 
4



Dołączył: 20 Cze 2004
Posty: 175
Skąd: ***** ***
Wysłany: Pon 23 Sie, 2004   to może na rybki...?

Chetnie podzielę się swoimi doświadczeniam wędkarskimi. To moja pasja. :ryby:
_________________
Łapie się chorobę weneryczną, ryby się łowi.
 
 
B@CA 
4
Mąż Babci



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 20 Cze 2004
Posty: 284
Skąd: Burg an der Strasse
Wysłany: Wto 24 Sie, 2004   

A może podzielimy się wiadomościami o dobrych łowiskach w naszych stronach Polski ???
_________________
Wojsko składa się z czekania i śpieszenia się.
 
 
 
trol 
4



Dołączył: 20 Cze 2004
Posty: 175
Skąd: ***** ***
Wysłany: Sob 25 Wrz, 2004   

Ja staram się łowić na Wiśle i to na odcinku od Połańca do Zawichostu. Jest to spory kawałek wody :) Metoda połowu spinning. Efekty :) z tym jest różnie :) Pozdrawiam.
_________________
Łapie się chorobę weneryczną, ryby się łowi.
 
 
B@CA 
4
Mąż Babci



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 20 Cze 2004
Posty: 284
Skąd: Burg an der Strasse
Wysłany: Sob 25 Wrz, 2004   

Dawniej łowiłem na Odrze koło Nowej Soli i ten czas i tamtejsze łowiska wspominam najlepiej. Łowiłem również na Wiśle w Toruniu i tu odczucia odnośnie połowów mam mieszane (duża presja wędkarska).
Według mnie prawdziwym hitem i jeszcze nie znanymi dobrze łowiskami są wyrobiska pożwirowe. Mało wędkarzy, turystów (tzw. "stonki")dużo ryb i święty spokój podczas łowienia.
Łowię tylko i wyłącznie metodą spinningową.
PZDRW dla wszystkich wędkarzy :D :D :D
_________________
Wojsko składa się z czekania i śpieszenia się.
 
 
 
ZEB_45 
4
zeb_45



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 21 Cze 2004
Posty: 192
Skąd: Pustelnia
Wysłany: Sro 06 Paź, 2004   "Łowiska"

Pozdrawiam wszystkich wędkarzy „Czeeeee moczy kije” :lol: (bez obrazy) sami nim jestem. :brawo:

Jeśli mowa o łowiskach, to w moim „rejonie postoju” nie ma ich zbyt wiele do wyboru – myślę o tych godnych uwagi i polecenia. Na początek :ryby: oczywiście „Zalew Siemianówka” średnia głębokość ok. 2 m. – położenie – rzeka Narew, a właściwie jej zlewnia przy samej granicy państwa z Białorusią (sporo ryby nam wytłukli, :zabic: zwłaszcza w okresie wiosny lat 1991 -÷ 2000 – ryby przemieszczają się na tarliska wszelkimi dopływami i rozlewiskami i nie mają pojęcia że przekraczając granicę Naszej Najjaśniejszej III Rzeczypospolitej :szok2: trafiają do „ŚREDNIOWIECZNEJ” Białorusi gdzie czekają na nie tabuny :zabic: kłusoli – to musiała być „rzeź niewiniątek”) :aniol1: . Pytanie – „Skąd takie domysły” – odpowiedź – :?: „Kiedyś może szerzej opiszę, po za tym wszyscy wiemy co się dzieje z rybą w okresie tarła” :sex1: .

Obecnie poławiane ryby to: szczupak (wiosną i jesienią) trafiają się okazy ok. 9 ÷ 10 kg – ale to rzadkość; okoń nie ma go zbyt wiele ale można trafić i takiego rodzynka ok. 1,5 kg; sumy w tym roku były okazy (niestety u ludzi) nawet ok. 20 kg (sumem zarybiono chyba w 1994r. w ilości 50 szt.); był węgorz – ponoć są jeszcze jakieś pojedyncze sztuki; karp – końcówka, (nie zarybiają chyba od 1996r.) ale okazy po 16 ÷ 17 kg – potrafi brać nawet na „okoniowego żywca”; karaś – jest go sporo, wielkość nawet 1,5 ÷ 1,8 kg; jaź – nie ma go zbyt wiele (w tym roku miałem takiego na obrotówce „4” :cry: w m-cu lipcu ok. 3 kg ale poszedł – zapięty był na jednym grocie kotwicy, zbyt szybko chciałem go wziąć :mlotek2: , miękka siatka podbieraka i ... zaczepił wystającymi grotami o siatkę „wyjął” :hmmm: sobie grot z pięknego pyszczka i tyle Go widziałem :cry: ); lin – wspomnienie to 2 ÷ 3 kg, obecnie prawie niezauważalny – mały; leszcz – jakoś nie chce rosnąć (bardzo chudy max. to ok. 1 kg); płoć i wzdręga trafia się ładna, okazy to ok. 0,5 ÷ 0,7 kg ale rzadkość :!: .

Tyle o rybach, na zakończenie muszę dodać iż wodą administruje i prowadzi „GOSPODARKĘ RYBACKĄ” :zabic: PZW, a ta gospodarka polega na odłowach sieciowych w limitach rocznych od ok. 80 ÷ 120 ton :zabic: „TTTTAAAAAAAKKKK” rocznie (trwa to już z 7÷8 lat) :sex2: (tak właśnie poczyna sobie PZW z wędkarzami).

Aby mieć jakiekolwiek wyniki w wędkowaniu należy wypłynąć łodzią lub pontonem, jednak NIE ZAWSZE ŁAPIEMY SAME OKAZY – często wracamy do domu o przysłowiowym „kiju”. :lol:

Pozdrawiam raz jeszcze – łamcie kije moczy kije. :lol: :ryby: :lol:
_________________
Kiedy w końcu zmęczony, zobaczysz światełko w tunelu - na pewno będzie to pociąg :)
 
 
ZEB_45 
4
zeb_45



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 21 Cze 2004
Posty: 192
Skąd: Pustelnia
Wysłany: Pon 11 Paź, 2004   Łowiska cd.

Witam wszystkich! „Czeeeee moczy kije” ;)

Dla pełniejszego opisu samego „Zalewu Siemianówka” pozwolę sobie na uzupełnienie informacji o nim samym, a mianowicie:
Max. powierzchnia zalewu – 32,5 km2;
Max. długość zbiornika – 11,0 km;
Max. szerokość zbiornika – 4,5 km;
Max. głębokość na zaporze czołowej – 7 m. :ryby:

Tyle danych, cechą charakterystyczną zalewu ze względu na znaczną powierzchnię i małą głębokość jest to, iż przy stosunkowo słabym wietrze 5 ÷ 6 m/s tworzy się wysoka i zarazem krótka fala :!: nawet do wysokości 1 m (z grzywaczami jak nad morzem). Jest ona dość niebezpieczna dla nie wprawionych w pływaniu (zwłaszcza małymi łódkami, że nie wspomnę już o pontonach). Ponadto na zalewie obowiązuje całkowity zakaz nęcenia (dyskutował bym z tym ale...), oraz podniesiono wymiar ochronny szczupaka do 50 cm. (popieram). :lol:

A teraz to co mnie męczy. :zly: :?: To fakt, terenu pod zalanie nie przygotowano (nie oczyszczono), zalano dziesiątki gospodarstw wiejskich jedynie rozbierając zabudowania (i to nie dokońca) a pozostałości po szambach i chlewniach nikt nie uprzątnął, zalano dziesiątki hektarów ziemi uprawnej, że nie wspomnę już o śmietniskach, grzęzawiskach itp. :x

Zakwity wody występujące w zbiorniku powodują czasowe zamykanie kąpielisk w zależności od kierunku wiatru (dlaczego – sami wiecie – sinica). Swego czasu było nawet dość głośno na temat negatywnego wpływu zalewu na samą rzekę „Narew” jak i na „Narwiański Park Krajobrazowy” położony ok. 60 km poniżej zapory. To fakt iż takowy wpływ może występować okresowo, ale – TO MOJE PRYWATNE ZDANIE ! ! ! – całego zła dopełniła TURBINA PRĄDOTWÓRCZA ! ! !. :zabic:

W pierwszych latach istnienia zalewu intensywne zakwity następowały 2 x w roku (w zależności od temperatury wody) tj. przełom maja i czerwca oraz sierpień. Do zamontowania turbiny woda upuszczana była „FURTAMI” czyli górą (upuszczano wodę powierzchniową, podgrzaną, z niewielką ilością rozwijających się glonów) i wszystko było OK.!!! :ryby: Po zamontowaniu turbiny, woda napędzająca jej łopatki pobierana jest z okolicy dna a więc z głębokości ok. 5 ÷ 6 m (chłodna, bez glonów) i od tego czasu zakwit wody w zalewie trwa od końca maja do końca września bez jakichkolwiek przerw a w wodzie powierzchniowej (przegrzanej) do głębokości max. 15 cm rozwijają się sinice, które to z kolei pod wpływem „różnych czynników zewnętrznych” :x – (fajny „fetorek” przy zaporze), górą upuszczane są do rzeki co jakiś czas (jest to jeden wielki „ściek” – „zielona zupa”, w której ginie wszystko co żywe) w tej sytuacji nad negatywnym wpływem nie ma co dyskutować rzeczywiście, jest i to WIELKI ! :mlotek2:
Zakwity, to bolączka zalewu, nie mniej jednak rybki w nim pływające są znakomite i co najważniejsze mają wyśmienity smak.

Pozdrawiam wszystkich !. :piwo:

:ryby: „Łamcie kije moczy kije” :ryby:
_________________
Kiedy w końcu zmęczony, zobaczysz światełko w tunelu - na pewno będzie to pociąg :)
 
 
Biko 77
[Usunięty]

Wysłany: Wto 25 Sty, 2005   

Siema !
Użytkownikiem forum jestem od niedawna i tak sobie je przeglądam.
I co widzę ? - rybki !!!!!!!!!!!
Siema wędkarze !!!!!!!!!
Szkoda tylko , że jest takie małe zainteresowanie. Burzliwa wymiana doświadczeń wędkarskich trwała od 23 sierpnia do 11 października. Może warto dalej (trzeba !!!!!) wymienić się doświadczeniami. Moje akweny wędkarskie to pomorze zachodnie a w czasie urlopów rzeka Narew.
Łowie każdą metodą , ale ulubioną jest spining (ach , te uderzenie zębala , niekiedy kij chce wyrwać).
Obecnie kompletuje nowy sprzęt pływający i mam pytanko : Czy wie ktoś gdzie można kupić łódkę składaną o nazwie Stynka ? Kto je produkuje ? A może inne propozycje ? Będe wdzięczny za każdą odpowiedź.
 
 
Dejmoss
[Usunięty]

Wysłany: Nie 30 Sty, 2005   

Dokladnie nie wiem kto produkuje takie łodki, ale słuszalem o producentach w Olecku lub Augustowie. Tam probój.
Czy na lodzie coś probójecie ?
 
 
Ekolog
Gość
Wysłany: Nie 30 Sty, 2005   

Jako mlody zonkos nie moglem sie zdecydowac, aby powiedziec malzonce, ze chce sie wybrac w niedziele rano na rybki. Coz robic ? Poradzilem sie starszego kolegi. Dal mi rade, aby w sobote przygotowac sprzet ( co tez w garazu uczynilem, lacznie z przygotowaniem przynety) a wczesnie rano w niedziele odkryc kolderke, spojrzec na zonke, a jak sie przebudzi to powiedziec jej dosadnie kilka slow i ostentacyjnie wyjsc z domu, on zas bedzie czekal na sygnal i ... na rybki.
Tak wiec jest dzisiaj niedziela, raniutko odkrylem kolderke, spojrzalem na zonke i ... pomyslalem sobie " pierd... ryby" Wyszlismy z lozka o 12 00.
Pozdrawiam
 
 
Biko 77
[Usunięty]

Wysłany: Pon 31 Sty, 2005   

A ja wybrałem się wczoraj tj. w niedzielę na rybki. Lekki mrozek , w nocy temparatura - 7 stopni. Podjeżdżam do wody a tu pusto. Myślę sobie , pewnie wędkarze są na lepszych łowiskach (bardziej rybnych). Obładowany sprzętem (plecak , pierzchnia, siedzonko ) wchodzę na lód. Robie kilka króków i coś zatrzeszczało i ... . Też wróciłem do żonki. Tak skończyła się moja pierwsza wyprawa na lód (i chyba ostatnia bo wieczorem zaczął padać deszcz i temperatura dodatnia).
Pozdrawiam moczykijów.

Dzięki Dejmoss za informacje.
 
 
Dejmoss
[Usunięty]

Wysłany: Pon 31 Sty, 2005   zima

Ja też uważam, że zima jest najlepszym czasem na spędzanie czasu w domu i przygotowywanie sprzetu na sezon wiosenno-letni. Nie mogę jednak usiedzieć i nad jeziorko się od czasu do czasu przejdę. Nie wspomnę o Wiśle, kóra ma szczególne uroki zimą. Zresztą zimową porą warto zająć się fotografia.
ozdrawiam.
 
 
Gość

Wysłany: Nie 06 Lut, 2005   

A ja zapraszam Was serdecznie zawsze na wszelkie jeziora mazurskie. W szczególności jeśli wybieracie się na Mazury /proponuję zestaw dwu-cztero osobowy/ postaram sie pomóc w zakresie zakwaterowania , żywienia itp. Rybka bierze jak wszędzie a pogaworzyć i popiwkować zawsze można. Okolice Giżycka, Węgorzewa, Kętrzyna - zapraszam. Takiej ryby....
 
 
Dejmoss
[Usunięty]

Wysłany: Nie 06 Lut, 2005   

Doradz więc gdzie najlepiej udać się na te rybki. Mam na myśli jeziorko uczywiście, a nie bar oczywiście. To może na koniec. :piwo:
Pozdrawiam
 
 
trol 
4



Dołączył: 20 Cze 2004
Posty: 175
Skąd: ***** ***
Wysłany: Pon 14 Lut, 2005   

Witam. Rozpocząłem ten temat i wypada bym się co jakiś czas odezwał. Wprawdzie zima nie nastraja mnie tak bardzo do łapania rybek ale czasem warto wybrać się "na lód" Zabawa z wędką podlodową jest super fajna jeśli oczywiście rybka się nie obraziła i postanowiła dziubać. :mrgreen:
Z niecierpliwością czekam jednak na wiosenkę, pierwsze wypady ze spinningiem za kleniem :P . Wszystkim wędkującym życzę w tym roku Taaakiej Ryby :!:
_________________
Łapie się chorobę weneryczną, ryby się łowi.
 
 
Dejmoss
[Usunięty]

Wysłany: Pon 21 Lut, 2005   

Do trola - a może napiszesz coś na temat połowu klenia. Oczywiście chodzi mi o połow na spining i spławik.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group