Wysłany: Sro 24 Mar, 2010 KOLEŻEŃSKA POMOC DLA ŻOŁNIERZY OSKARŻONYCH WS CASA-295
Koledzy!
Każdy z nas obserwował co działo się po katastrofie CASA-295 w Mirosławcu. Wielka strata dla Sił Powietrznych i całych Sił Zbrojnych. Nie wspomnę tu o Rodzinach i kolegach.
Dla poklasku i pod naciskiem opinii publicznej nasi koledzy w mundurach zostali osądzeni przez Ministra zanim zapadał wyrok w Sądzie. Zostali przeniesieni do rezerwy kadrowej, a obecnie pozbywa się ich z armii.
Nie dano im możliwości obrony, zamykając usta i przytaczając stosowne przepisy zakazujące wypowiedzi w mediach.
Niejednokrotnie na NFoW prezentowaliśmy argumenty w tej konkretnej sprawie, że pochopne postępowanie ministra Klicha godzi w honor żołnierza. Wiele wątpliwości wśród ekspertów, ale i ludzi związanych z lotnictwem wzbudził upubliczniony Raport z katastrofy przedstawiony przez Komisję, a sygnowany przez Ministra. Raport, w którym jest wiele sprzeczności, nieścisłości, przypuszczeń i niedomówień.
Dlatego, aby pomóc oskarżonym Kolegom, aby mogli stanąć w obronie swojego honoru organizowana jest koleżeńska zbiórka pieniędzy na prawników.
Nie przesądzamy o winie lub niewinności „zdymisjonowanej” czwórki żołnierzy.
Dajmy im tylko szansę obrony zabraną przez machinę MON i przedstawienia argumentów świadczących o ich niewinności.
Stowarzyszenie Miłośników Lotnictwa W Mirosławcu
Bank Spółdzielczy w Złotowie o. Mirosławiec
Nr rachunku: 25 8941 1032 0095 0800 2000 0010
Z dopiskiem: „PRAWNIK”
_________________ Administratorzy i Moderatorzy nie ponoszą odpowiedzialności za opinie wyrażane przez użytkowników NFoW.
Jest broń straszniejsza niż oszczerstwo: to prawda
Swoją obietnicę właśnie spełniłem. I życzę zainteresowanemu determinacji i powodzenia w dochodzeniu swoich praw.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
A ja przyłączę się do apelu do naszych Szanownych Użytkowników:
Proszę Was,
każdego, komu nie podoba się skazywanie żołnierza zawodowego przez polityka podczas konferencji prasowej. A nie przed sądem.
Każdego, który chciałby pomóc naszemu koledze w walce z tym "Ziobrostwem".
Proszę - pomóżcie. Każda kwota się liczy.
_________________ "Przestańmy własną pieścić się boleścią, przestańmy ciągłym lamentem się poić,
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystoi w milczeniu się zbroić"
kempczol [Usunięty]
Wysłany: Sro 24 Mar, 2010
Tyle i mogłem, to przelałem.
Zachęcam innych...
Nie zostawiajmy ich samych.
Dwóch oficerów, którzy usłyszeli zarzuty w sprawie katastrofy CASY odejdzie ze służby. Inny, wcześniej przeniesiony do rezerwy, wróci do armii.
MON poinformował, że służbę w wojsku zakończą Były dowódca 13. Eskadry Lotnictwa Transportowego z Krakowa ppłk Leszek L. oraz kontroler zbliżania i precyzyjnego podejścia w Mirosławcu por. Adam B.
Do służby wróci natomiast niebawem ówczesny starszy dyżurny Centrum Operacji Powietrznych ppłk Marek Sołowianiuk.
Na przełomie marca i kwietnia kończy się dwuletni okres przebywania tych trzech oficerów w rezerwie kadrowej - dlatego, jak powiedział rzecznik resortu obrony Janusz Sejmej, szef MON musiał podjąć decyzje o ich losach.
- Po zapoznaniu się z dokumentami minister zdecydował, że ppłk Sołowianiuk, który nie ma zarzutów, od 7 kwietnia wróci do służby wojskowej, zaś ppłk L. i por. B., którym postawiono zarzuty, zakończą służbę wojskową - podał Sejmej.
Samolot transportowy CASA C-295M rozbił się 23 stycznia 2008 r. w Mirosławcu (Zachodniopomorskie). Maszyna wykonywała lot na trasie Okęcie - Powidz - Krzesiny - Mirosławiec - Świdwin - Kraków; rozwoziła uczestników konferencji Bezpieczeństwa Lotów Lotnictwa Sił Zbrojnych RP. Zginęło wtedy 20 lotników - czteroosobowa załoga i 16 oficerów.
Zarzuty to chyba jeszcze nie skazujący wyrok, więc jaki jest powód zwolnienia podpułkownika i porucznika z MON? Czy to nie wygląda jak wytyczne do ewentualnego skazania tych żołnierzy? Czy może to ktoś mi wyjasnić? Bo zaraz sąsiad mi zarzuci, że nie sprzątam kupy po psie i nim się wytłumaczę i udowodnię, że nie mam psa to mnie zwolnią z MON.
Wychodzi na to, że jedynym rozwiązaniem jest sądzenie się z MON, bo to jest jawne łamanie (tych nielicznych już) praw żołnierza, który jednocześnie jest obywatelem swojego państwa. Mam wrażenie, że MON-owi wydaje się, iż żołnierz to tylko przestrzeń między beretem , a butami, z którą można zrobić wszystko.
_________________
„…Nic nie poradzę, że nie lubię faryzeuszy, obłudników, kameleonów, kurew, karierowiczów, itp..."
"Jeśli chcesz zachowywać się moralnie to najgorszym miejscem by szukać rad jest religia..."
Będę zgadywał. Uzasadnienie do zwolnienia będzie - Brak możliwości zagospodarowania w SZ? Konia z rzędem który udowodni armii że to nieprawda. Jak jeszcze w przypadku starszego oficera nie jest to tragedią (ma wypracowane "lata" do emerytury), tak w przypadku porucznika to jawne sk.........ństwo.
To jest właśnie pomoc prawna w wykonaniu MON. Za bramę i po kłopocie. Tylko że stamtąd można już zacząć spokojnie "gryźć". Za ewentualne konsekwencje i tak zapłacimy My, społeczeństwo, czyli nikt. Wszystko jest zgodnie z prawem, ktoś by nawet chciał ale nie może, zaś inny może ale nie chce. Przynajmniej tak długo jak obecny Prezes MON jest Prezesem. Przecież ON nie mógł się pomylić.
Oczywiście pozostaje jeszcze jakaś rozgarnięta telewizja i kilka przytłaczających pytań w świetle jupiterów.
_________________ Praktycznie jesteśmy przekonani, że w okresie przejściowym nastąpi stosowny ruch kadrowy powodujący że nie będzie przypadków żeby chorążowie zajmowali stanowiska oznaczone etatowo stopniem podoficerskim np. kaprala, plutonowego lub sierżanta
By dokonać e-przelewu muszę podać dodatkowe dane podmiotu na którego rachunek dokonuję wpłaty (tj. ulica, kod pocztowy). Czy może ktoś je zna? Byłabym wdzięczna.
_________________ "Kto powołuje się na autorytet posługuje się nie rozumem lecz pamięcią" Leonardo da Vinci
Wiek: 65 Dołączył: 20 Sie 2009 Posty: 178 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 01 Kwi, 2010
Też się dołożyłem
_________________ www.ifp.pl Gdy coś nam się nie udaje, najwygodniej zrzucić swoje niepowodzenia na dyskryminację, znajomości czy koneksje. Nie oszukujmy się – konkretne zadania wymagają konkretnych predyspozycji, wyjątkowych cech… i nie wszyscy się nadają do ich realizacji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum