A jesteś w stanie przedstawić chociaż przybliżone koszty transoprtu jakiejś jednostki, gdzieś, koleją, statkiem, samolotem? Czy faktycznie wysłanie jednostki na ćwiczenia koleją jest droższe niż przy użyciu statku? Statek ma też to do siebie, że do Afganistanu nie dopłynnie, więc czasami i tak trzeba będzie wynajmować samoloty. I czy jest jakiś armator, który się zgodzi na dzielenie statku z naszym wojskiem?
R_SPECIAL [Usunięty]
Wysłany: Sro 08 Lut, 2006
Riczart napisał/a:
R_SPECIAL napisał/a:
Nie kwestionuję MOZLIWOŚCI budowy tego rodzaju jednostek
KWESTIONUJĘ ABSOLUTNIE SENSOWNOŚĆ PRODUKCJI I ZAKUPU PRZEZ WP TEGO RODZAJU OKRĘTÓW oraz KWESTIONUJĘ - mając na uwadze budżet WP na najbliższe 10 lat - nawet CIEN WIARYGODNOŚCI CO DO FAKTYCZNEGO DOKONANIA TAKIEGO ZAKUPU.
Już bezsensowny GAWRON wystarcza za szczyt absurdu ...
Jak dobrze rozumiem, za bezsensowna uważasz budowę „serii” jednej jednostki i to z mocno okrojonym wyposażeniem a nie samą potrzebę posiadania w najbliższym czasie przez naszą flotę tego typu okrętów?
A co do UTL to uważam, że była by to jednostka niezwykle przydatna dla całych sił zbrojnych i w dłuższej perspektywie opłacalna, szczególnie w wersji z okrojonymi systemami bojowymi (acz przygotowana do ich montażu w razie potrzeby). Zaoszczędzili byśmy znaczne sumy, które co roku i tak wydajemy na przerzut zaopatrzenia i sprzętu z wykorzystaniem ciężkich transportowców amerykańskich, ukraińskich i rosyjskich. Mam tu na myśli nie tylko bojowe i pokojowe misje zagraniczne ale również duże ćwiczenia w ramach NATO i UE w bardziej oddalonych krajach Europy i nie tylko (Norwegia, W. Brytania, Hiszpania, Włochy…). A tak, musimy się prosić, dostosowywać do możliwości oraz terminów wygodnych przewoźnikom, i ponosić koszty transportu koleją, drogą morską lub mostem powietrznym przez kilka krajów tranzytowych.
Zważywszy na te i wiele innych czynników uważam, że powinniśmy wejść w posiadanie w najbliższym czasie dwóch takich okrętów co zapewniło by ciągłe możliwości skorzystania z takiego rodzaju transportu.
Nie jest to mozliwe ani ze względów FINANSOWYCH ANI ZDROWEJ LOGIKI ROZUMIENIA INTERESÓW POLSKIEJ OBRONNOŚCI.
GAWRON zarówno w wersji jednostkowej jak i seryjnej nie ma sensu.
Na Bałtyk wystarczy sprawne lotnictwo + niewielkie niszczyciele min i uniwersalne, niewielkie okręty ZOP.
DLA zabaw misyjnych mamy OHP PERRY - doposażmy je zamiast budować kolejną skorupe dla poklasku panów z SG
A propos misji - wszytskim ENTUZJASTOM budowania obronnosci w oparciu o Irak, Afganistan czy kolejne polecam gorąco analize kosztową tych zabaw , gdyz póki co raport rządu IV RP wskazuje iż do IRAKU doplacamy nawet uwzględniając potencjalne zyski BUMARU , a to jest NIEUCZCIWE wobec własnego spoleczeństwa .
Osobiście rezygnuję z dalszej debaty na temat lotniskowców, desantowców, CV 90, SKORPIONÓW i czego tam jeszcze gdyż uważam ją za - sorry za określenie - BZDURNIE NIEREALISTYCZNĄ
Riczart [Usunięty]
Wysłany: Sro 08 Lut, 2006
oskarm napisał/a:
A jesteś w stanie przedstawić chociaż przybliżone koszty transoprtu jakiejś jednostki, gdzieś, koleją, statkiem, samolotem? Czy faktycznie wysłanie jednostki na ćwiczenia koleją jest droższe niż przy użyciu statku? Statek ma też to do siebie, że do Afganistanu nie dopłynnie, więc czasami i tak trzeba będzie wynajmować samoloty. I czy jest jakiś armator, który się zgodzi na dzielenie statku z naszym wojskiem?
Np. w RAPORT 12/2005 masz kalkulację Przerzut Plutonu Likwidacji Skażeń oraz Mobilnego Laboratorium Chemicznego (łącznie 5 Honkerów, 1 SCAM, 9 Starów i 18 przyczep) na ćwiczenia Loyal Leader 05. Szefostwo Transportu wyliczyło, że koszt transportu przez okręt transportowy ORP Lublin, łącznie z pobytem okrętu w W.B. na czas ćwiczeń oraz przerzutem jednostki do portu w Świnoujściu wyniesie poniżej 200 tyś. Euro.
Natomiast sam przerzut tych pojazdów samolotem An-124 Rusłan kosztował by ok. 200tyś Euro. A do tego należało by doliczyć koszt ośmiu rejsów do W.B. samolotów CASA żeby przewieźć żołnierzy. Niestety nie jestem w stanie dokładnie policzyć ile by te 8 rejsów kosztowało ale na pewno nie są to małe sumy skoro skłoniły naszych do szukania bardziej oszczędnego wyjścia.
A były to przecież tylko jedne małe ćwiczenia i przerzut kilkunastu pojazdów z przyczepami i obsługi tego sprzętu. W przypadku jednostek zmechanizowanych koszta transportu drogą inną niż morska drastycznie rosną.
Również w przypadku takiego Afganistanu myślę, że przerzut sprzętu drogą morską do portów w Pakistanie i dalej na kołach lub koleją byłby o wiele tańszym i wygodniejszym rozwiązaniem niż transport lotniczy. A na każdy przelot samolotów z techniką wojskową będziemy musieli uzyskać pozwolenia kilku krajów niekoniecznie w tym względzie ugodowych (Rosja lub Iran) a jak wiemy nic nie ma za darmo. Chyba wszyscy pamiętają jakie problemy miała z ruskimi nasza delegacja wracająca bodajże z Afganistanu.
Np. w RAPORT 12/2005 masz kalkulację Przerzut Plutonu Likwidacji Skażeń oraz Mobilnego Laboratorium Chemicznego (łącznie 5 Honkerów, 1 SCAM, 9 Starów i 18 przyczep) na ćwiczenia Loyal Leader 05.
No dobrze, ale czy to zrównoważy koszty budowy i utrzymywania okrętów? Bo nakurat okręty transportowo-minowe już mamy i tak naprawdę, to zbyt wielu zadań one chyba nie wypełniają, bo niby jakie?
Wiek: 55 Dołączył: 23 Sie 2005 Posty: 145 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw 09 Lut, 2006
oskarm napisał/a:
Riczart napisał/a:
Np. w RAPORT 12/2005 masz kalkulację Przerzut Plutonu Likwidacji Skażeń oraz Mobilnego Laboratorium Chemicznego (łącznie 5 Honkerów, 1 SCAM, 9 Starów i 18 przyczep) na ćwiczenia Loyal Leader 05.
No dobrze, ale czy to zrównoważy koszty budowy i utrzymywania okrętów? Bo nakurat okręty transportowo-minowe już mamy i tak naprawdę, to zbyt wielu zadań one chyba nie wypełniają, bo niby jakie?
Dlatego proponuję to, co proponuję (tzn. jednostki na codzień eksploatowane przez cywilnego "opetratora" zobowiązanego dostarczac wojsku usługi transportowe przy pomocy posiadanych jednostek).
Skądinąd przy dłuższych trasach chyba bardziej opłacałoby się wysyłanie ludzi samolotami, a morzem samego sprzętu...
_________________ Maciek
R_SPECIAL [Usunięty]
Wysłany: Czw 09 Lut, 2006
-- A ktory cywilny operator - jak piszesz - zaakceptuje fakt, iZ w dowolnej chwili wojsko zaberz mu dwa statki narażając na miliony $ strat ???
Zainteresuj się jak są eksploatowane statki rezerwowej służby transportowej w USA.
Taki model działania jest jakoś do zakceptowania dla wojskowych i cywilów.
R_SPECIAL [Usunięty]
Wysłany: Czw 09 Lut, 2006
tommus0008 napisał/a:
Zainteresuj się jak są eksploatowane statki rezerwowej służby transportowej w USA.
Taki model działania jest jakoś do zakceptowania dla wojskowych i cywilów.
Zastanów sie jakie są róznice pomiędzy USA i Polską , to może cos pojmiesz.
Przeanalizuj najlepiej wartości bezwgledne takich pozycji jak wydatki na cele obronne oraz PKB na 1 mieszkańca
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum