Wysłany: Sro 06 Wrz, 2006 Na wieczny spoczynek odszedł Zygmunt !
4 września , po ciężkiej chorobie zmarł b.kapelan garnizonu Kraków / również Szczecin , Łódż/ ks. płk mgr Zygmunt Gola. Miał lat 71. Wszyscy czytelnicy Forum znają go pod pseudonimem Zygmunt. O wielu odejściach na wieczną wartę On meldował na Forum Kolegom. Dziś przyszło napisać o Nim. Odszedł oficer-kapelan , który nie mieścił się w poprzedniej epoce , a w tej wspólczesnej rzeczywistości nie mógł zrozumieć zła , które było obok - co najgorsze również wśród kleru. Dla tych co go znali na codzień pozostanie na zawsze Przyjacielem. Msza św. za spokój jego duszy odbędzie się w piątek 8 września o 11.00 w Kościele Garnizonowym pw. Św. Agnieszki w Krakowie , a złożenie zwłok do grobu o 13.00 na Cmentarzu Rakowickim/ w części wojskowej /. Cześć jego pamięci.
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 09 Wrz 2004 Posty: 1527 Skąd: z nienacka
Wysłany: Sro 06 Wrz, 2006
ja czytałam zawsze jego wspomnienia i zapewne by usunoł mój post za avatara. Nic teraz drogi Zygmuncie musisz mi wybaczyć, ale wiem, że małeś poczucie humoru i mi to teraz ujdzie płazem.
Spoczywaj w pokoju wiecznym
Miałem ten zaszczyt poznać Zygmunta osobiście. Przegadaliśmy wiele godzin. Był niesamowitym człowiekiem mającym dar wsłuchowania się w drugiego człowieka. Wyzierało z niego dobro, spokój i opanowanie. Był krytyczny nie tylko w stosunku do innych, ale i do siebie samego. Nazywał siebie " Starym testamentem" - bo należał do już nielicznych kapelanów służących w LWP.
Tym trudniej mi pisać, że sam go zapraszałem na Forum do moderowania. Byliśmy kontakcie. Walczył z chorobą od dłuższego czasu. Nie przejmował się tym, bo mocno wierzył, że "tam" mu będzie lepiej. Nie jedną mszę odprawił za żołnierzy, którzy odeszli, o czym informował na forum. Ciężko mi pisać.
Panowie, odszedł na prawdę WIELKI CZŁOWIEK.
Niech mu ziemia lekką bedzie, a Pan niech przyjmie go z otwartymi ramionami.
Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie, a Świtłość Wiekuista niechaj mu świeci.
Odpoczywaj Zygmuś w spokoju. Pamiętamy o Tobie
W najbliższym czasie postaramy się zamowić mszę za Jego duszę. Poinformujemy o tym.
Niesamowity człowiek, poznałem Go tylko w sieci. Pewnie i po za nią był....
Jego opowieści żywcem były jakby wyjęte z Sienkiewicza, wyobrażałem Go sobie jako Zagłobę lub Maćka z Bodgańca. Przez jego posty, nasycone ironią, przemawaiła niesamowita mądrość ...
Non omis moriar...
Spoczywaj w Pokoju Księże Kapelanie!
_________________ W 1968 wystarczyło kilka Mhz żeby posłać rakietę na księżyc, teraz potrzeba 3.0 Ghz żeby odpalić Vistę...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum